Jak zmniejszyć liczbę ofiar wypadków

/ /

Jak zmniejszyć liczbę ofiar wypadków

Data publikacji: 12 września 2017, 12:03
Jak zmniejszyć liczbę ofiar wypadków Okładka broszury zawierającej Strategię poprawy BRD w Polsce /źródło: PIU

Polska Izba Ubezpieczeń opracowała "Strategię poprawy bezpieczeństwa drogowego w Polsce", która nie tylko gruntownie analizuje obecny stan rzeczy, ale też, jeśli nie przede wszystkim, podaje rozwiązania mogące zredukować liczbę zabitych.

Rocznie w Polsce ginie na drogach ponad 3 tys. osób. Co piąty Polak w wieku 10-30 lat, który poniósł śmierć, poniósł ją na skutek wypadku drogowego.

Podczas ostatniego, XXVII Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju, Polska Izba Ubezpieczeń przedstawiła raport pt. „Strategia poprawy bezpieczeństwa drogowego w Polsce”. – W opracowaniu przedstawiamy propozycję spójnego programu poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach. Proponujemy 20 inicjatyw, które mogą przyczynić się do zmniejszenia aż o 2/3 liczby ofiar wypadków drogowych do 2030 r. –mówi J. Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu PIU.

Z raportu wynika, że koszty społeczne i gospodarcze wypadków wynoszą 50 mld zł, co wynosi aż 3 proc. polskiego PKB. Sfinansowałoby to budowę 500 km autostrad, albo pokryłoby sześcioletni budżet polskiej policji. Wskaźnik śmiertelności na drogach (liczba ofiar śmiertelnych na 100 tys. mieszkańców) w Polsce należy do najwyższych w Europie i jest aż o 50 proc. wyższy od średniej dla UE – sięga 7,7. Dla porównania w jednym z najbezpieczniejszych krajów – Wielkiej Brytanii – wynosi niespełna 3. W UE zajmujemy 6 lokatę od końca i wypadamy pod względem tej statystyki gorzej niż Czesi czy Węgrzy. Wypadki drogowe są też najczęstszą przyczyną śmierci młodych Polaków – odpowiadają one za co czwarty zgon w grupie wiekowej 15-24 lat. Całkowita śmiertelność młodych Polaków jest o 60 proc. wyższa niż w innych krajach europejskich a wypadki komunikacyjne są jednym z głównych źródeł tej różnicy.

Profil sprawcy śmiertelnego wypadku

Ze statystyk wynika, że najczęstszym sprawcą śmiertelnych wypadków w Polsce jest młody, trzeźwy mężczyzna zamieszkujący województwo podlaskie. Raport pokazuje, że 86 proc. osób powodujących wypadki to mężczyźni. 11 proc. sprawców było pod wpływem alkoholu. W ciągu ostatnich 10 lat wskaźnik ten spadł w Polsce o 40 proc. Najwyższą śmiertelnością w wypadkach samochodowych charakteryzują się regiony północno-wschodni oraz centralny. Najgorszy wynik zanotowało województwo podlaskie – gdzie na 100 tys. mieszkańców statystycznie 10,5 ginie w wypadkach samochodowych.

Przez nadmierną prędkość – wciąż najczęstszą przyczynę wypadków – ginie rocznie ok. 900 osób. Paradoksalnie najczęściej do takich wypadków dochodzi w dobrych warunkach atmosferycznych, w okresie letnich wakacji i na obszarze niezabudowanym. Najwięcej wypadków ze skutkiem śmiertelnym powodują kierowcy, prowadzący auta 10-20-letnie. – Wraz z wiekiem pojazdu bardzo wyraźnie rośnie prawdopodobieństwo tego, że wypadek, jeśli do niego dojdzie, będzie ze skutkiem śmiertelnym. Główne przyczyny to przestarzałe zabezpieczenia i zły stan techniczny – ocenia J. Grzegorz Prądzyński.

Droga do bezpieczeństwa

Na podstawie analiz przeprowadzonych na potrzeby raportu, Polska Izba Ubezpieczeń proponuje stworzenie oraz wdrożenie kompleksowej strategii zmniejszenia wypadkowości na polskich drogach – Programu Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2030 (Program BRD 2030). Jego celem jest zmniejszenie śmiertelności do poziomu 2,7 czyli maksymalnie 1000 wypadków śmiertelnych rocznie.

Wzorem może być dla nas przykład Portugalii i Słowacji, które w latach 90. prezentowały podobną lub gorszą sytuację na drogach, ale implementując odpowiednie rozwiązania znacznie poprawiły bezpieczeństwo swoich obywateli – wyjaśnia Prądzyński i dodaje: Wdrożenie odpowiedniego programu wymaga jednak silnego i solidarnego zaangażowania publicznych instytucji oraz mediów. Skuteczne pomysły powinny zostać opracowane przez specjalistów od BRD, edukacji, edukacji i marketingu.

PIU poprzez publikację raportu, chce zapoczątkować generalne zmiany w kwestii bezpieczeństwa ruchu drogowego. Inicjatywy proponowane przez PIU podzielone są na kategorie: legislacja, egzekwowanie przepisów, infrastruktura czy edukacja. Izba postuluje m.in. możliwość taryfikacji ubezpieczenia OC w oparciu o mandaty i punkty karne kierowców. – Takie podejście pozwala nie tylko na karanie piratów drogowych i nagradzanie osób jeżdżących bezpiecznie. Przełoży się ono również na wzrost bezpieczeństwa ruchu drogowego, bo kierowcy, będąc świadomi wyższej składki za niebezpieczną jazdę, będą jeździć bezpieczniej – mówi J. Grzegorz Prądzyński.

PIU postuluje także:

-  zacieśnienie kontroli nad badaniami technicznymi pojazdów
w Polsce 98 proc. pojazdów pozytywnie przechodzi kontrolę techniczną, mimo że ponad 75 proc. polskich pojazdów ma więcej niż 10 lat
-  zwiększenie ochrony pieszych na przejściach
np. ochrona pieszego już w trakcie zbliżania się do jezdni (m.in. jak w Niemczech, Holandii, Czechach, Francji czy Norwegii)
-  zmianę struktury mandatów karnych
np. inne stawki za recydywę, uzależnienie wysokości mandatu od zarobków
-  edukację dzieci i młodzieży, ale także osób dorosłych

Inicjatyw jest oczywiście więcej, a wszystkie opisane są szczegółowo w raporcie. Do istotniejszych należy także powołanie Instytucji Wiodącej BRD - niezależnego podmiotu, który przejąłby obecną rolę Sekretariatu Krajowej Rady BRD. – Nasza publikacja mogłaby stać się początkiem budowy całościowego Programu Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego do 2030 r. – podkreśla Grzegorz Prądzyński.

POBIERZ TREŚĆ RAPORTU
(serwery PIU, plik .pdf ~1,6MB)

O raporcie

Raport powstał w oparciu o publikacje takich instytucji, jak: Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, Światowa Organizacja Zdrowia, Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, Bank Światowy, raporty PIU i analizy McKinsey & Company oraz o przekrojowe dane statystyczne pochodzące z Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji oraz Eurostatu. W oparciu o analizy, PIU przedstawia Program Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2030, którego celem jest zmniejszenie śmiertelności na polskich drogach o 2 tysiące osób rocznie, czyli o blisko 70 proc.

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.