Konto usunięte

11 grudnia 2016, 07:37
OK, oprócz mnie jest jeszcze czterech: ten za mną i na każdym wjeździe. dla tego za mną nie ma znaczenia gdzie jadę. dla tego na pierwszym wjeździe czy będę miał włączony lewy i nie - nie ma znaczenia, bo dla niego jest istotne czy sygnalizuję prawym zjazd, tak samo dla pozostałych. więc z tego wniosek, że lewy kierunkowskaz włączam, aby sam wiedzieć gdzie jadę.