K. Wójcik: Czy to jest "pułapka egzaminacyjna"?

/ /

K. Wójcik: Czy to jest "pułapka egzaminacyjna"?

Data publikacji: 25 marca 2013, 14:39

Czy tzw. "pułapki" rzeczywiście istnieją? Zapraszamy do lektury wypowiedzi Krzysztofa Wójcika, egzaminatora nadzorującego WORD Warszawa będącej odpowiedzią na pytanie Czytelnika Tygodnika Prawo Drogowe@News. Sprawa dotyczy jednego ze skrzyżowań w Warszawie. Czy w Twoim mieście są takie miejsca?

Czytelnik:

Dzień dobry. Jestem instruktorem i od pewnego czasu zauważyłem panujący chaos odnośnie prawidłowej interpretacji znaków i sygnałów na skrzyżowaniu ul. Conrada i Powstańców Śląskich. Dokładnie skręt w prawo z Conrada w Powstańców Śl. lub od strony przeciwnej, z ul. Kochanowskiego w ul. Reymonta. Eksperci dumnie nazywają to skrzyżowanie pułapką egzaminacyjną. Tylko jest tu pewien problem i rozbieżność. Zbigniew Drexler przy współpracy egzaminatorów z WORD Warszawa w swoim poradniku "Trudne sytuacje na drodze-skrzyżowania" opublikowanym przez "Dziennik Gazetę Prawną" wyjaśnia, że sygnalizacja jest nadrzędna nad znakami i twierdzi, że na tym skrzyżowaniu, pojazd skręcający w prawo z ul. Conrada ma pierwszeństwo przejazdu przed pojazdem skręcającym w lewo z ul. Kochanowskiego. Natomiast asp. Robert Opas ze stołecznej policji na łamach SE.pl Publikacja 15.01.2013 (kliknij tutaj) wyjaśnia, że w przypadku tego skrzyżowania zielone światło odnosi się do ścieżki dla rowerów i przejścia dla pieszych. Dalej mamy znaki, pionowe i poziome, które mówią, że powinniśmy ustąpić pierwszeństwa.

Zanim przejrzałem poradnik Pana Drexlera uważałem, że skręcając z ulicy Conrada w Powstańców należy ustępować pierwszeństwa, tak jak na większości tego typu skrzyżowaniach z wyodrębnioną wysepką. Po tej niejednokrotnej zresztą publikacji doszedłem do wniosku, że faktycznie skoro jest sygnalizacja, to chyba się mylę. Pod koniec 2012 r doszła afera w WORD Kielce (kliknij tutaj) Tam policja kontra egzaminatorzy. Nie minęły 2 miesiące i warszawska drogówka chwyta temat. Pytałem jednego z egzaminatorów z Warszawy o jego zdanie na temat prawidłowości na skrzyżowaniu i podzielił on pogląd asp. Opasa. Teraz to już nie wiem jak właściwie mam wytłumaczyć kursantowi. Prowadzę stronę internetową, na której podpowiadam kursantom jak prawidłowo pokonywać trudne skrzyżowania w okolicy WORD. I od ponad roku podtrzymuję stanowisko Pana Drexlera, ale teraz mam już wątpliwości. Nie wiem jak mam odpowiadać na pytania internautów, kto ma rację? Czy redakcja może mi pomóc wyjaśnić ten problem? Pozdrawiam (dane do wiadomości redakcji)


Krzysztof Wójcik:

Witam. Na wstępie chciałbym polemizować ze zdaniem: "eksperci dumnie nazywają to miejsce pułapką egzaminacyjną". Jeżeli ktoś formułujący taki zwrot określa się mianem "eksperta", powinien wpierw zadać sobie pytanie czy egzamin praktyczny na prawo jazdy to sprawdzenie rzeczywistych umiejętności osoby egzaminowanej czy też celowe dążenie egzaminatora do wystawienia oceny negatywnej. Przeglądając internetowe strony prasy brukowej, domyślać się można, iż zdanie "Warszawa: w tych miejscach oblejesz egzamin na prawo jazdy" - jest sloganem, mającym przykuć uwagę i zwiększyć poczytność pisma. Uważam, że to nie egzaminator, a takiego typu artykuł, czyni wiele zła osobom egzaminowanym. Zawarte w nim nieprawdziwe tezy, poparte (mam nadzieję, wyrwanymi z kontekstu) wypowiedziami policjanta utrudniają świadomą i bezpieczną jazdę osobie egzaminowanej.

Skrzyżowanie ulic Reymonta, Kochanowskiego, Powstańców Śląskich, Conrada w Warszawie, nie należy do łatwych w pokonaniu. O dziwo, nie występuje tu zwiększona ilość zdarzeń drogowych. Punkt sporny dotyczy skrętu w prawo z ul. Conrada w Powstańców Śląskich. Podobne skrzyżowanie w okolicy znajdziemy u zbiegu ulic Piastów Śl. i Powstańców Śl.

Mylenie nadrzędności z hierarchią
W myśl obowiązujących przepisów nie występuje hierarchia ważności, czyli kolejność w jakiej mają stosować się uczestnicy ruchu do określonych dyspozycji (co miało miejsce w PoRD z 1983 r., gdzie w sytuacji nierozstrzygnięcia kolejności przejazdu wg. wskazań sygnalizacji świetlnej, przechodziło się "poziom niżej" i rozstrzygało wg. znaków pierwszeństwa). W obecnych przepisach wskazuje się nadrzędność, a nie kolejność. Nierozstrzygnięcie kolejności przejazdu przy wskazaniach sygnalizacji świetlnej, powoduje rozstrzyganie tej kolejności według ogólnych zasad przecinania się kierunków ruchu.

W myśl art. 25 PoRD, kierujący zbliżający się do skrzyżowania, zachować musi szczególną ostrożność i ustalić zasady pierwszeństwa na nim obowiązujące. Zbliżając się zatem ul. Conrada do Powstańców Śl. widzimy działającą ogólną sygnalizację świetlną. Wiemy, że kierujący jadący z przeciwka i chcący skręcić w lewo, będzie musiał ustąpić nam pierwszeństwa, bez znaczenia czy pojedziemy na wprost czy też skręcimy w prawo.

Problem tego skrzyżowania dotyczy pionowego znaku A-7, ustawionego bezpośrednio przed wjazdem na jezdnię poprzeczną, około 2 m za sygnalizatorem (podobnie jak znak B-20 w podnoszonym przez autora pytania kieleckim przykładzie). Jedyną racjonalną przesłanką takiego ustawienia znaku, może być chęć "przypomnienia" o konieczności ustąpienia pierwszeństwa dla jadących drogą z pierwszeństwem, w sytuacji, gdy sygnalizacja świetlna nie działa.

Polemizując z przedstawioną interpretacją, cyt: "W przypadku tego skrzyżowania zielone światło odnosi się do ścieżki dla rowerów i przejścia dla pieszych. Dalej mamy znaki, pionowe i poziome, które mówią, że powinniśmy ustąpić pierwszeństwa - wyjaśnia asp. Robert Opas ze stołecznej policji." - przypominam, że jest to jedno skrzyżowanie. Nie występują na nim skanalizowane wyloty, zapewniające bezkolizyjny wjazd na jezdnię poprzeczną. W myśl rozporządzenia dotyczącego "szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach" – stosując sygnalizację na skrzyżowaniu, należy objąć nią wszystkie grupy uczestników i wszystkie strumienie ruchu. Nie dopuszcza się pozostawiania jakiegokolwiek wlotu, pasa lub strumienia ruchu w obszarze skrzyżowania bez sygnalizacji.

Najważniejszym kryterium przejazdu przez to skrzyżowanie jest postępowanie w myśl art. 3 ust. 1 PoRD, tzn. "...unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie." Sprawdzając zatem umiejętności osób egzaminowanych w tym miejscu, egzaminator będzie oceniał przede wszystkim właściwą obserwację drogi, dostrzeganie potencjalnych czy rzeczywistych niebezpieczeństw oraz świadome podejmowanie decyzji i sposób rozwiązania ewentualnych problemów.

Cyt: "Prowadzę stronę internetową, na której podpowiadam kursantom jak prawidłowo pokonywać trudne skrzyżowania w okolicy WORD" - w kwestii rad dawanych przez autora pytania internautom czy kursantom, pragnę przypomnieć, że sytuacja na drodze zmienia się dynamicznie. Często od kilkunastu różnych czynników zależy, czy możemy jechać czy powinniśmy czekać, czy mamy pierwszeństwo czy też nie. Najważniejsze podczas szkolenia jest osiągnięcie założonego celu. Celem tym jest umiejętność świadomego i samodzielnego podejmowania decyzji za kierownicą pojazdu. Niedźwiedzią przysługą byłaby zatem wskazówka dla osób szkolonych, że skręcając w prawo z ul. Conrada w Powstańców Śl. (przy nadawanym zielonym świetle) mamy bezwarunkowe pierwszeństwo przejazdu, bez konieczności uwzględniania zachowania innych uczestników ruchu

Krzysztof Wojcik
ukończył pełne studia wyższe w Warszawskiej Szkole Zarządzania, uzyskując dyplom w zakresie zarządzania zasobami ludzkimi. Od 2010 roku absolwent studiów podyplomowych w zakresie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Wykładowca szkoleń dla kandydatów na egzaminatorów i instruktorów. Od 2011 roku egzaminator nadzorujący Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie.

mapa: Google - GeoEye, MGGP Aero
fot.: PD@N 458-49kw

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.