Rewolucja w egzaminach na motocyklowe prawo jazdy

/ /

Rewolucja w egzaminach na motocyklowe prawo jazdy

Data publikacji: 18 marca 2012, 00:00
Autor: Jan Szumiał - Praska Auto szkoła. Warszawa

    Od przyszłego roku dużo trudniej będzie uzyskać prawo jazdy na motocykl. Ulegną zmianie nie tylko kategorie prawa jazdy i wiek osób ubiegających się o uprawnienia. Zmienione też zostaną motocykle na egzaminach. Część praktyczna egzaminu państwowego przeprowadzana będzie na motocyklach odpowiednio:

Kat. „A1” – o pojemności pow. 120 cm. sześc. silnika. Rozwijających prędkość min. 90 km/h

Kat. „A2” – o pojemności min. 400 cm. sześc. i min. mocy silnika 25 kW

Kat. „ A”  -  o pojemności min. 600 cm. sześc. i min. mocy silnika 40 kW

W zależności od wieku będzie możliwe ubieganie się o odpowiednie kategorie prawa jazdy:

Kat. „A1” – min. 16 lat (zgoda prawnego opiekuna)

Kat. „A2” – min. 18 lat

Kat. „A”   -  min. 24 lata , a posiadając wcześniej przez co najmniej 2 lata kat. „A2”min. 20 lat

  Aby uzyskać wyższą kategorię prawa jazdy motocyklowego (jeśli posiada się niższą) wystarczy zdanie i otrzymanie wyniku pozytywnego z egzaminu praktycznego ( nie będzie potrzeby zdawania egzaminu teoretycznego).

  Powstanie jeszcze jedna nowa kategoria „AM”. Zastąpi dotychczasową kartę motorowerową i zostanie podwyższona dolna granica wieku do 14 roku życia. Dotychczas, aby otrzymać kartę motorowerową wystarczyło po ukończeniu 13 roku zdać egzamin przed dyrektorem szkoły lub inną osobą przez niego wyznaczoną. Obecnie konieczne będzie uzyskanie orzeczenia lekarskiego ( tak jak przy innych kategoriach) o braku przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania motocyklem, odbycie profesjonalnego szkolenia w ośrodku szkolenia kierowców i zdanie egzaminu państwowego w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego.

  Osoba przystępująca do egzaminu praktycznego na motocyklu będzie musiała mieć na sobie odpowiedni strój ochronny ( wiązane obuwie na płaskiej podeszwie, rękawice zakrywające dłonie, ubranie z długimi rękawami, kask).

   Najważniejszą zmianą  na egzaminie praktycznym są zadania do wykonania na placu egzaminacyjnym. Będą zdecydowanie trudniejsze od dotychczasowych. Nie będzie ósemki i slalomu w obecnej postaci ( ze skrajną wewnętrzną i zewnętrzną linią wyznaczającą  tor jazdy). A co będzie? Będą co najmniej dwa przejazdy na wolnej prędkości łącznie ze slalomem i ósemką na ograniczonej przestrzeni. Co najmniej dwa przejazdy przy większych prędkościach z wykorzystaniem drugiego lub trzeciego biegu. Jeden z prędkością początkową przy wjeździe w pierwszą bramkę 30km/h, polegający na przejechaniu wyznaczonego pachołkami toru jazdy, drugi 50km/h polegający na objechaniu przeszkody. Manewry będą polegać częściowo na przejechaniu przez bramki przesunięte pod różnym kątem i o ograniczonym polu. Przejazdy te pozwolą ocenić umiejętność operowania sprzęgłem w połączeniu z hamulcami, utrzymania równowagi, pozycji motocyklisty i oparcia stóp na podnóżkach, techniki jazdy oraz techniki zmiany biegów. Pozostanie z dotychczasowego egzaminu część wstępna tj. obsługa, sprawdzenie oświetlenia, przeprowadzenie motocykla i postawienie go na podnóżek, oraz hamowanie awaryjne przy użyciu obu hamulców jednocześnie. Aby wykonać te wszystkie zadania ujęte w projekcie rozporządzenia ministerstwa będzie musiał być znacznie powiększony plac egzaminacyjny dla wszystkich kategorii „A”. Ryzyko wywrócenia się osoby zdającej (szczególnie przy większych prędkościach) znacznie wzrośnie, a więc koniecznym wydaje się zwiększenie środków ostrożności. Jazda egzaminacyjna w ruchu drogowym nie ulegnie większym zmianom.

   Jakie będą tego konsekwencje?

  • Wymiana motocykli w ośrodkach szkolenia, zwiększenie rozmiarów placów manewrowych spowoduje widoczny wzrost cen kursu.
  • Znaczna część jazd z ruchu drogowego przeniesiona zostanie na plac manewrowy. Wpłynie to na mniejsze oswojenie  kursanta z ruchem ulicznym a zarazem czyni realną groźbę, że konfrontacja   umiejętności świeżo upieczonych (szczególnie młodych) motocyklistów, nabytych  w trakcie kursu przeważnie  na placu manewrowym, z rzeczywistym ruchem drogowym może być kłopotliwa
  • W trakcie szkolenia może dochodzić do niebezpiecznych sytuacji, w wyniku których kursanci ( oby nie) mogą odnosić obrażenia. Zdarzały się już wypadki w czasie szkolenia ( nawet śmiertelne) i egzaminów.

   Zmniejszy to, czy zwiększy ilość wypadków ? Czy jest to właściwy kierunek? Zdania są podzielone. Do wypadków drogowych z udziałem motocyklistów dochodzi najczęściej z powodu niestosowania się, ignorowania przepisów ruchu drogowego. Główną przyczyną jest nadmierna prędkość i wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych. A tego chyba nie są uczeni na kursach. Dobrze byłoby zastanowić się, czy należałoby uczyć ich spokojnej, bezpiecznej jazdy zgodnej z przepisami, czy szybkiej, nie zawsze bezpiecznej. Jeżeli tak, to pozwólmy im na szkoleniu jeździć z prędkością 160-180 km/h i na jednym kole, bo to są najczęstsze przyczyny wypadków z ich udziałem. Po takim szkoleniu jeszcze lepiej opanują jazdę motocyklem?

 

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.