W Sali narad USC w Świdnicy odbyło się spotkanie podsumowujące efekty szkolenia i wyniki zdawalności egzaminów państwowych na prawo jazdy kandydatów na kierowców szkolonych w szkołach jazdy z powiatu świdnickiego (egzaminy zdawane wyłącznie w WORD Wałbrzych).
Nagrodzono osk, które okazały się najlepsze, nagrody ufundował WORD w Wałbrzychu oraz świdnickie starostwo. I tak 43,65%, 25,09% i 29,81% to najlepsze wyniki za 2013 r. Uzyskały je: OSK „Da-Car” Łukasza Moszumańskiego (Świebodzice); OSK „ŻURAW” Pawła Żurawia (Świdnica) oraz OSK „Wyższa Szkoła Jazdy Daniela Mielnika (Jugowa).
29. osk zarejestrowanych na tym terenie, szkoły podzielono na trzy kategorie, wg liczby kursantów zdających egzamin.
I tak najlepszy w kategorii od 50 do 100 zdających jest OSK „Da-Car” Łukasz Moszumański ze Świebodzic - 43,64%, w kat. 101-200 zdających) OSK „ŻURAW” Paweł Żuraw ze Świdnicy - 35,09%, w kat. powyżej 200 zdających OSK „Wyższa Szkoła Jazdy” Daniel Mielnik z Jugowej - 29,81%.
Jak zaznaczył Leszek Tkaczyk, dyrektor WORD-u, podział na takie kategorie nie jest do końca sprawiedliwy i w przyszłym roku od tej zasady ośrodek odstąpi. Dodał, ze wyniki szkół z powiatu świdnickiego mieszczą się w średniej krajowej. Starosta Zygmunt Worsa stwierdził, że skomplikowany system ubiegania się o prawo jazdy to zmora i dla zdających, i szkół jazdy i wreszcie urzędów. - Jestem zdecydowanie za systemem amerykańskim – wyjaśniał podczas spotkania w sali narad USC Świdnicy. – Tam już 15-latkowie zdają egzamin eksternistyczny, a później przez 3 lata jeżdżą wyłącznie pod opieką dorosłych. U nas jest kilkadziesiąt godzin jazdy na kursach i kompletnie nieprzygotowany 18-latek staje się pełnoprawnym uczestnikiem ruchu. Jakie są tego efekty, wszyscy wiemy.