Długi weekend i apel policji

/ /

Długi weekend i apel policji

W związku z przybierającą na sile falą nieparlamentarnych komentarzy pojawiających się w rozmowach pod artykułami, redakcja podjęła decyzję o zamknięciu forum dyskusyjnego L-instruktora.
Istniejące posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji.
Autor Wiadomość

Konto usunięte

Konto usunięte
31 października 2018, 09:29

Niedawno przeczytałem książkę "Niepewność w analizie wypadków drogowych" (2016 r.) dra Guzka M. Na stronie 106 czytamy: "Przedstawione wyniki pokazują, że przy stężeniu alkoholu do około 1‰ może dojść do poprawy w porównaniu do badania na trzeźwo niektórych parametrów opisujących zdolności kierowców". Autor dalej konkluduje, że "alkohol zaburza zdolność kierowców". Jakkolwiek z badań (a badano czas reakcji na różne bodźce a także tzw. manewr obronny - "test łosia") wynika nieokreśloność, które parametry kierowcy ulegają poprawie a które pogorszeniu. Co ciekawe, dla wartości 0,8‰ różnica między odsetkiem pożądanych skutków obecności alkoholu (43,3%) a niepożądanych (56,7%) jest nieznaczna, bo wynosi 13,4%. Zatem dla 43% populacji badanych (nietrzeźwych) stwierdzono POPRAWĘ właściwości psychofizycznych kierowców. Autor stawia też inne niepoprawnie polityczne wnioski i nie jest w tym odosobniony. Po prostu pewne badania się zamilcza ze względów politycznych.

Konto usunięte

Konto usunięte
31 października 2018, 14:34

wobec czego sprawdź sam: pójdź na boisko i rzuć 50 razy piłką do kosza, a potem to powtórz po wypiciu kolejno 2, 3, 4 i więcej piw. jedyny sport w którym stosowano alkohol jako środek dopingujący, to był pięciobój nowoczesny, gdy po turnieju szermierczym, gdzie zawodnik był bardzo pobudzony, było strzelanie. aby "uspokoić" organizm, zawodnicy wypijali 50g koniaku, który pogorszał precyzję (w tej ilości nieznacznie), ale bez niego pobudzony zawodnik miał jeszcze gorsze wyniki. a jeszcze Ahonen pobił rekord świata w lotach na kacu w Planicy, ale tutaj alkohol pomógł, bo przytępił instynkt samozachowawczy.

Konto usunięte

Konto usunięte
31 października 2018, 14:40

kiedyś prowadziłem kurs na potrzeby nieistniejącej już Wyższej Szkoły Wojsk Inżynieryjnych (Wrocław ul. Obornicka). tam na placu apelowym na terenie uczelni układałem slalom, każdy miał trzy przejazdy, notowaliśmy najlepszy czas, a potem chłopcy wypijali 2 piwa i znowu to samo. wyniki były zawsze gorsze, od niewielkich do znaczących, ale nikt nie poprawił czasu po piwie (miałem tam chyba dwa kursy, czyli około 60 uczestników). było dużo przypadków, gdy gość po piwie walcząc o czas, trącał/rozjeżdżał pachołki, czego nie robił na trzeźwo, czyli tracił precyzję. i tak uczestnicy sami się przekonywali jaki jest wpływ alkoholu w nieznacznej ilości na prowadzenie pojazdu.

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.