Autorytet Instruktorów Nauki Jazdy

/ /

Autorytet Instruktorów Nauki Jazdy

Data publikacji: 13 kwietnia 2017, 12:41
Autor: Jan Szumiał - prezes SOSK Warszawa
Autorytet Instruktorów Nauki Jazdy fot. L-instruktor

Czy Instruktorzy Nauki Jazdy cieszą się poważaniem, uznaniem, powszechnym szacunkiem wśród kursantów i władz poszczególnych szczebli, czy uchodzą za ekspertów w dziedzinie szkolenia i propagowania bezpieczeństwa i kultury na drodze, czy mają wpływ na zachowania i myślenie przyszłych kierowców?

Wielu (prawdopodobnie młodych) Instruktorów wypowiada się na różnego rodzaju forach i blogach internetowych, często krytycznie na temat jakości, sposobów i metod szkolenia oraz kompetencji starszych kolegów nazywając ich „dinozaurami”, „leśnymi dziadkami”. Obowiązujący system gospodarczy polega na konkurencji podmiotów gospodarczych, ale konkurujmy uczciwie jakością szkolenia, a nie poprzez podważanie autorytetu innych przedstawicieli naszego zawodu.

Krytyczne uwagi formułowane są również pod adresem egzaminatorów, przedstawicieli ministerstwa i podległych mu urzędów. Duża część tych wypowiedzi bardziej pasuje do kabaretów satyrycznych, czy też do retoryki polityków różnych opcji niż osób zajmujących się kształtowaniem właściwych postaw na drodze. Czy język, którym się posługują przystoi naszemu zawodowi? Czy nie ma wpływu na spadek zaufania i autorytetu zawodu Instruktora Nauki Jazdy? Czy używający go sobie samym nie ujmują godności?

Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłoby (przy użyciu słownictwa adekwatnego do pozycji społecznej) przedstawienie własnych sensownych propozycji, a jeszcze lepszym aktywne włączenie się w działania regionalnych Stowarzyszeń, zamiast wyśmiewać się z mniejszych, a czasem większych efektów w pracach komisji i rozmowach z władzami ustawodawczymi i wykonawczymi reprezentantów środowiska szkoleniowego.

Żeby docenić lub krytykować działania innych trzeba samemu podjąć się próby sprostania temu wyzwaniu. Niestety większość młodych instruktorów i kierowników ośrodków trzyma się z boku, nie angażując się w prace organizacji reprezentujących OSK, a skwapliwie korzystają ze zmian korzystnych dla nich. „Dinozaury” z czasem z naturalnych przyczyn odejdą i młodzi albo podejmą się kontynuacji rozpoczętych przez nich zadań, albo włożony trud zostanie zmarnowany, a autorytet zawodu będzie spadał.

Uczestnicząc w spotkaniach i debatach na różnych szczeblach słyszę krytyczne wypowiedzi pod adresem środowiska szkoleniowego. Odnoszę wrażenie używając przenośni, że zrobiono z naszego środowiska „przysłowiowego kozła ofiarnego”, którego obarcza się wszystkimi niewłaściwymi zachowaniami uczestników ruchu drogowego. Musimy się bronić i kategorycznie przeciwstawiać się takim opiniom i praktykom, ale aby robić to skutecznie musimy starać się mówić jednym głosem.

Jan Szumiał /fot. GI

Z przykrością trzeba stwierdzić, (co też widzą, komentują i wyciągają z tego wnioski władze zwierzchnie) że jest wiele nieprawidłowości w szkoleniu. Trzeba je koniecznie wyeliminować i podjąć współpracę między instruktorami i kierownikami OSK oraz WORDami, władzami rządowymi i ministerialnymi, co coraz częściej ma miejsce. Trzeba poszukiwać rozwiązań satysfakcjonujących każdego. A nie obrażać wszystkich.

Proszę całe środowisko szkoleniowe o przedstawianie swoich opinii i propozycji uwzględniając nie tylko swój interes, ale też i innych. W młodych upatruję świeżego spojrzenia na zagadnienia i problemy szkoleniowców.

Liczę na współdziałanie w odzyskaniu prestiżu instruktorów nauki jazdy. Środowiska: prawnicze, lekarskie i inne są w stanie dbać o swój wizerunek. Czy my jesteśmy gorsi? Podstawą troski o wizerunek grupy zawodowej, jest jej solidarność. Tylko my, czynni instruktorzy podejmujący każdego dnia trudną pracę z osobą szkoloną, rozumiemy uwarunkowania i problemy funkcjonowania naszego środowiska. Jeśli przeżywamy te same trudności, to starajmy się wzorem innych grup zawodowych wspierać się w sytuacjach krytycznych a nie publicznie krytykować.

W następnym felietonie powiem o szacunku i autorytecie instruktorów nauki jazdy przed 30-40 laty i przyczynach jego spadku.

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.