Kierowcy ciężarówek, zaraz po pieszych, są oceniani jako najbezpieczniejsi na drogach. Tak wynika z raportu przygotowanego przez pracownię IBRIS na zlecenie organizatorów akcji "Profesjonalni kierowcy".
Kto najgorszy?
Respondentami badania byli zarówno kierowcy samochodów osobowych, jak i ciężarowych. Spytano ich kto - ich zdaniem - stwarza na drodze największe zagrożenie. Można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź, więc procentowo wyniki ukształtowały się następująco: według kierowców "osobówek" największe zagrożenie stanowią na drogach rowerzyści (49,5 proc.), na drugim miejscu wskazywano innych kierowców samochodów osobowych (46,7%), a na kolejnym motocyklistów (43,4%).
Niebezpieczni bo niewidoczni
– To, że kierowcy jednośladów wskazywani są jako najniebezpieczniejsza grupa uczestników ruchu w Polsce, nie budzi zdumienia, ponieważ w ciągu chociażby ostatniego roku dostrzega się wzrost wypadków i ofiar śmiertelnych z udziałem właśnie motocyklistów i rowerzystów. Jedną z przyczyn jest niedbałość o to, aby być dobrze widocznym przez innych uczestników ruchu – tłumaczy w rozmowie z portalem "Motofakty" Monika Uścińska, psycholog transportu z Instytutu Transportu Drogowego.
Bezpieczeństwo to świadomość
Kierowcy ciężarówek byli wskazywani jako jedna z grup, która stwarza najmniejsze zagrożenie. – Z pewnością wynika to z coraz większej świadomości kierowców zawodowych, lepszej infrastruktury i systemów bezpieczeństwa, w które dziś wyposażone są nowe pojazdy ciężarowe. – mówi "Motofaktom" Wilhelm Rożewski z Volvo Trucks Poland. Jego firma wspólnie z Renault Trucks Poland, Wielton, Ergo Hestią i Michelin od dwóch lat prowadzi akcję „Profesjonalni kierowcy”. Wspólnie organizują bezpłatne kursy dla młodych kierowców z prawem jazdy kat. C+E.
Coraz lepiej wyszkoleni
Dane policji potwierdzają, że poziom bezpieczeństwa w tej grupie się poprawia. Z roku na rok kierowcy coraz mniej wypadków i rzadziej łamią przepisy drogowe. Powodem są nie tylko coraz bardziej nowoczesne i bezpieczne ciężarówki, ale też stale poprawiający się poziom ich wyszkolenia.