Ruszyły prace nad stworzeniem nowego systemu poboru opłat na drogach krajowych. Resorty infrastruktury i cyfryzacji połączyły siły, by unowocześnić istniejące od 7 lat rozwiązanie.
Od początku listopada poborem opłat za ruch po polskich drogach krajowych zajmuje się Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Jednocześnie rozpoczęły się starania o utworzenie nowego Krajowego Systemu Poboru Opłat. Adaptacją istniejącej infrastruktury do nowych rozwiązań ma się zająć Instytut Łączności.
We wspólnej konferencji ministrów Andrzeja Adamczyka i Marka Zagórskiego udział wziął też szef IŁ Jerzy Żurek i Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur. - Nowy system ma być jeszcze nowocześniejszy, niż ten działający obecnie. Będzie zbliżony do tych, które są stosowane na świecie. Będzie go można łatwiej rozbudowywać - mówił Marek Zagórski, minister cyfryzacji. Nowy system ma być także tańszy w utrzymaniu i bezpieczniejszy.
Nowe rozwiązanie ma zapobiec korkom, które teraz uprzykrzają życie kierowcom. System ma objąć nie tylko drogi krajowe, ale też zarządzane przez państwo odcinki autostrad. Przedstawiciele ministerstwa infrastruktury wyrazili nadzieję, że do systemu włączą się także prywatni koncesjonariusze.
Do zbierania opłat za ruch najprawdopodobniej będzie wystarczyła specjalna aplikacja w smartfonie. Na podstawie pozycjonowania satelitarnego, z wykorzystaniem szerokopasmowych, bezprzewodowych łączy internetowych, dane będą na bieżąco trafiały do systemu naliczającego stawki. Zgodnie z zapowiedziami, Krajowy System Poboru Opłat ma powstać w niecałe dwa lata.