Darek Szczepański. Quo vadis?

/ /

Darek Szczepański. Quo vadis?

Data publikacji: 9 sierpnia 2019, 09:36
Darek Szczepański. Quo vadis? Darek Szczepański, instruktor nauki jazdy, właściciel OSK Kobra, członek Komitetu Redakcyjnego S

Tajemnica poliszynela oznacza bardzo publiczną tajemnicę. Dziś Darek Szczepański, instruktor nauki jazdy i jednocześnie właściciel od lat prowadzący w Szczecinie ośrodek szkolenia kierowców, członek Komitetu Redakcyjnego Inicjatywy na rzecz Powołania Samorządu Zawodowego Instruktorów i Egzaminatorów zdradza tę tajemnicę. Zachęcam do lektury, poszukajcie wlasnego Quo vadis? Redakcja

Długo opierałem się namowom pani redaktor na - nazwijmy to roboczo - „felieton przy kawce z dymkiem'', ale... obserwując poruszenie na forach internetowych, po opublikowaniu projektu ustawy o samorządach, odpowiedziałem sobie na pytanie - Dokąd to zmierza? Oto moje obserwacje.

Zadawane na forach pytania w większości retoryczne, opinie podszyte personalnymi przytykami i wycieczkami opartymi na teoriach spiskowych, czy też ostatnio „manifest jednego z 23 tysięcy instruktorów”... Nie potrafię pojąć, jak można być tak krótkowzrocznym... parafrazując klasyka: wszyscy zdajemy sobie sprawę w jakim punkcie się znajdujemy tylko dlaczego zaczynamy się tu urządzać?

„Elką pod prąd korytarzem życia'', groupony, taksówki dla kursantów, dobrze jeździsz podpisz tu i tu i przed egzaminem pojeździmy... to przykłady, których znamy wiele. Każdy z nas przynajmniej raz o tym słyszał. Każdy z 23 tysięcy instruktorów i każdy z 3 tysięcy egzaminatorów. Jak długo będziemy jeszcze pielęgnować tę tajemnicę poliszynela? Ile jeszcze trzeba tragedii, żebyśmy się wybudzili z tej bylejakości podszytej nędznymi zarobkami?

Mam dość patrzenia przez palce na hipokryzję naszej branży, dlatego dopatruję się w samorządzie nie remedium, ale antybiotyku o szerokim spektrum działania, który musi mieć czas żeby zacząć działać. Dotychczasowe próby „uzdrawiania branży'' przez stowarzyszenia… sami wiemy co przyniosły. Zaklinanie rzeczywistości podszyte partykularnymi interesami. Warto te złe doświadczenia wykorzystać przy tworzeniu samorządu po to, aby uniknąć powielania tych błędów.

Doskonale rozumiem stanowisko wielu instruktorów: Po co mi to? Na populistyczne hasła i demagogię zdążyliśmy się uwrażliwić do tego stopnia, że ja jako instruktor i przedsiębiorca, z daleka wyczuwam te praktyki i widzę, że nie jestem sam. Jest jednak subtelna różnica - „nowy twór'' jakim będzie samorząd zawodowy możemy stworzyć wspólnymi siłami. Do ustawy możemy wpisać mechanizmy, które pozwolą na właściwy podział naszych składek, bo przede wszystkim o nie chodzi. Tak! Chodzi o kasę! Dlaczego mam płacić?! Odpowiadam. A dlatego, żeby osoby, które wybierzemy w wolnych - a nie „delegowanych” - wyborach zadbały o to, żebyśmy mogli odbyć warsztaty zawodowe z prawdziwego zdarzenia. Takie z fachowcami, którzy są kompetentni, z kwalifikacjami i wynikami, a nie „u Heńka w garażu” bo on ma umowę z ”fajną firmą”. Chętnie zapłacę składkę po to, aby w sytuacji kiedy nie będę mógł pracować - np. z przyczyn zdrowotnych - to samorząd nie odwróci się ode mnie jak „ojciec dyrektor''. To właśnie nasz samorząd znajdzie dla mnie rozwiązanie i poda pomocną dłoń. Zapłacę składkę mając gwarancją tego, że jeżeli będę chciał się rozwijać w kierunku związanym z wykonywanym zawodem, to dostanę dofinansowanie. Wsparcie w takiej kwocie, która będzie adekwatna do moich składek, a nie tylko ochłapem na uzupełnienie statystyk finansowych samorządu. Jako instruktor jestem gotów zaryzykować, ale na moich warunkach: dam samorządowi swoje pieniądze, ale nie na marmury jak w..., tylko na „procent” na inwestycję we mnie..., nie teraz, za jakiś czas.

Jako przedsiębiorca nie wyobrażam sobie samorządu, który odbiera moje prawo do szkolenia czy organizowania warsztatów, jednak chętnie podzielę się zyskami z tych szkoleń, w zamian za innowację, za rzetelnego panelistę-metodyka, za możliwość dyskusji o ujednoliceniu szkolenia i egzaminowania w całej Polsce z kompetentną osobą z izby egzaminatorów czy instruktorów techniki jazdy.

Zgodzę się na prowadzenie działalności gospodarczej samorządu nie na zasadzie konkurenta, ale partnera. Partnera, który przeznaczy część swoich zysków na dofinansowanie dla instruktorów w trudnej sytuacji, dofinansuje, albo nawet zorganizuje wczasy „pod gruszą” dla tych, którzy tego potrzebują, zasili budżet „becikowym'' dla świeżo upieczonych rodziców. Partnera, który zachęci mnie, i współfinansuje chociażby paczki świąteczne dla wszystkich dzieci członków samorządu. Partnera, który nie będzie trwonił - moich, ani tym bardziej moich pracowników - pieniędzy na sztandary czy „walne-zakrapiane” zgromadzenia „kolesi''. Jestem przekonany o tym, że w dziś możemy stworzyć samorząd wolny od „kolesiostwa”, partykularnych interesów członków, wad stowarzyszeń, czy fundacji.

Widzę obawy instruktorów, czytam, analizuję, wyciągam wnioski… i nie jestem zadowolony. Lata forsowania prywatnych inicjatyw nie pozostają bez echa… Krzywda, którą wyrządziła nam jako środowisku garstka „prywaciarzy”, powoduje tak ogromny dysonans między nami. Niemniej jednak, mamy szansę na nowy rozdział, ten napiszemy sami. Owszem - różnimy się, spieramy, nie zgadzamy się ze sobą, ale czy wyciągamy wnioski? Czy szukamy wspólnego mianownika? Czy staramy się zrozumieć stanowisko oponenta? Ja próbuję!

Mam to wielkie szczęście, że na swojej drodze spotkałem osobę, która potrafiła mnie właściwie ocenić: „...masz swoje zdanie, ale też potrafisz być na tyle elastyczny, żeby zrozumieć stanowisko rozmówcy i potrafisz wyciągać wnioski...”. Właśnie takiej osoby, na waszej drodze życia oraz takiej perspektywy życzę wszystkim Państwu. Odpowiedzi na pytanie “Quo vadis?“ niech już każdy poszuka i znajdzie samodzielnie, dokonajcie własnej głębokiej analizy wszystkich za i przeciw, wyciągnijcie wnioski.

Darek Szczepański (Szczecin)

Kontakt z członkami Komitetu Redakcyjnego

[kliknięcie w nazwisko, przekieruje do programu pocztowego]:

 

1. Tomasz Barnaś, Kraków
2. Michał Bartczak, Poznań
3. Krzysztof Cuprjak, Chełmża
4. Piotr Drapa, Katowice
5. Jakub Dymowski, Warszawa
6. Monika Folwarczny, Jastrzębie Zdrój
7. Krzysztof Gietek, Pisz
8. Marek Górny, Kraków
9. Krzysztof Klejna, Gostynin
10. Eugeniusz Kubiś, Zielona Góra
11. Maciej Kulka, Lublin
12. Sara Kurlit, Kraków
13. Piotr Leńczowski, Kraków
14. Szczepan Łagoda, Białystok
15. Tomasz Matuszewski, Warszawa
16. Mariusz Markowski, Wejherowo
17. Sławomir Moszczyński, Łomianki
18. Wacław Ochota, Jarosław
19. Kazimierz Opoka, Nowy Sącz
20. Stanisław Paterek, Koźmin Wlkp.
21. Adam Próchnicki, Siedlce
22. Dagmara Romanowicz, Gdańsk
23. Jakub Szatkowski, Warszawa
24. Dariusz Szczepański, Szczecin
25. Mariusz Sztal, Warszawa
26. Zbigniew Uszczyński, Wałbrzych
27. Jerzy Wasilewski, Wołów
28. Piotr Wojciechowski, Gdańsk
29. Adam Żuchowicz, Świnoujście
30. Paweł Żuraw,  Świdnica

Aby pobrać projekt ustawy, kliknij TUTAJ

Aby pobrać założenia Samorządu Zawodowego Instruktorów i Egzaminatorów, kliknij TUTAJ

 

 

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.