Wskazana i mile, choć rzadko widziana na polskich drogach "jazda na suwak" od jutra będzie obowiązkowa. W życie wchodzi październikowa nowelizacja ustawy prawo o ruchu drogowym, która nakłada także obowiązek tworzenia "korytarzy życia", ułatwiających przejazd służbom.
W najbliższy piątek - 6 grudnia - w życie wchodzą przepisy nowelizacji ustawy prawo o ruchu drogowym z dn. 16 października 2019. Na mocy nowego prawa zwyczaje kulturalnych i trzeźwo myślących kierowców staną się obowiązkiem wszystkich. Mowa o "jeździe na suwak" i tworzeniu "korytarzy życia".
Jazda na suwak swoją nazwę wzięła od zamka błyskawicznego, gdzie w pewnym momencie z dwóch pasków robi się jeden. Nowa regulacja dotyczy takich sytuacji na drogach, gdzie w związku ze zwężeniem jezdni zmniejsza się ilość pasów i tworzy się korek. Do tej pory kierujący, którego pas się kończył, musiał ustąpić pierwszeństwa kierującemu zajmującemu pas z kontynuacją. Jadący kończącym się pasem do samego końca, musieli liczyć na uprzejmość innych, lub wykonywać niebezpieczne manewry.
Nowy przepis zagwarantuje miejsce w kolejce kierującym, którzy pojadą do końca pasa. W myśl zapisu trzeba będzie takiego kierującego wpuścić bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasa ruchu, "umożliwić jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów, znajdującym się na takim pasie ruchu, zmianę tego pasa ruchu na pas sąsiedni, na którym istnieje możliwość kontynuacji jazdy".
Ma to pomóc rozładować korki i - wierzymy - przynieść dodatkowy argument przeciw drogowym "szeryfom", czyli kierującym ulegającym karygodnemu zwyczajowi, polegającemu na blokowaniu wolnego pasa.
Drugą ważną zmianą jest wprowadzenie obowiązku umożliwienia swobodnego przejazdu pojazdom uprzywilejowanym w ruchu poprzez odpowiednie usytuowanie. Rzecz w tym, żeby kiedy nadjeżdża pojazd z włączonymi sygnałami, jadąc lewym pasem zjechać możliwie blisko lewej strony, a prawym lub każdym innym niż lewy - do prawej. Ma to pomóc niezdecydowanym, którzy w sytuacji gdy karetka coraz bliżej, nie wiedzą w którą stronę zjechać. Często bowiem jedni zjeżdżają w lewo, inni w prawo, a to sprawia że zamiast ułatwić, utrudniają służbom przejazd.
Sprawne utworzenie korytarza życia będzie szczególnie ważne na drogach wielopasmowych, ponieważ dla służb ratowniczych liczy się każda sekunda. Im szybciej kierujący pojazdami zrobią dla nich miejsce, tym większa szansa na uratowanie życia - przypomina Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Opisane powyżej zmiany to już nie sugestie ani zalecenia. To obowiązujące od jutra reguły. Za nieprzestrzeganie nowych regulacji może grozić mandat w wysokości od 50 do 500 zł.