Kursant, instruktor oraz egzaminator, każdy musi zacząć od siebie

/ /

Kursant, instruktor oraz egzaminator, każdy musi zacząć od siebie

Data publikacji: 5 marca 2021, 15:08
Kursant, instruktor oraz egzaminator, każdy musi zacząć od siebie Grzegorz Matuszewski, egzaminator WORD Warszawa (fot. Jolanta Michasiewicz)

Jeszcze raz o paraliżującym stresie egzaminacyjnym. Grzegorz Matuszewski - egzaminator z doświadczeniem instruktorskim - radzi jak go zmniejszyć. Zwięźle kilka sugestii adresuje zarówno do zdającego egzamin, ale też do instruktorów i egzaminatorów. Mówi o nowoczesnym systemie szkolenia i jego wpływie na poprawę bezpieczeństwa na drogach. Zachęcamy do lektury. Redakcja (redakcja@l-Instruktor.pl)

***

Stres jest składnikiem każdego egzaminu. Jego pozytywna forma pomaga zmobilizować się, a negatywna powoduje czasami „dziwne” zachowania. Umiejętność radzenia sobie z nim może być tylko teoretycznym rozważaniem. Każdy, kto podchodzi do egzaminu inaczej się zachowuje. Często jest tak, że osoby, które są do niego dobrze przygotowane nie zdają a te mniej przygotowane mobilizują się bardziej i uzyskują pozytywne wyniki często mówiąc „pierwszy raz mi się to udało”.

Spróbujmy uporządkować sobie pewne fakty. Egzamin na „prawo jazdy” polega na wykonaniu kilkunastu praktycznych zadań egzaminacyjnych, których fundamentem jest opanowanie i zrozumienie podstawowych treści teoretycznych. Umiejętność bieżącego wykorzystania wiedzy teoretycznej w praktyce, często w bardzo krótkim czasie gdzie należy podjąć trafną decyzję pozwala przypuszczać, że jest to jeden z trudniejszych egzaminów. Bardzo często towarzyszą temu bardzo negatywne emocje, których poziom przekracza określone normy pozwalające osobie egzaminowanej właściwie się zachowywać.

W mojej ocenie pierwszą przyczyną pojawiającego się stresu jest czynnik wewnętrzny polegający na braku świadomości wynikającej z posiadanej wiedzy teoretycznej. Osoba przystępująca do egzaminu praktycznego, choć zdała egzamin teoretyczny, to nie ma świadomości jak tą wiedzę wykorzystać w praktyce. Czyli niby wie co ma zrobić, lecz nie wie jak. Gdzie jest tego przyczyna? W moim odczuciu problem tkwi w umiejętności uczenia się nauczania i sprawdzania wiedzy i umiejętności. Sposób nauczania kandydata na kierowcę powinien być oparty na elementach, które będą rozwijały wyobraźnię osoby, a nie skutecznie ją „zabijały”. Często schematyczne postępowania stwarzają wrażenie, że proces kształcenia kierowców jest „sztuczny”. Brak urealnienia wykonywanych czynności w czasie egzaminu paraliżuje osoby egzaminowane, które zachowują się irracjonalnie. Same mówią o tym, „że to ze stresu” często tłumacząc się z popełnianych błędów. Popełniane błędy dodatkowo potęgują stres egzaminacyjny, a brak zrozumienia zasad przeprowadzenia egzaminu przyczyniają się do podejmowania niewłaściwych decyzji. Błąd błędowi jest nie równy i nie jest tak jak to słyszymy, że to ilość błędów świadczy o wyniku egzaminu. To nieprawidłowo wykonane zadanie egzaminacyjne i to dwukrotnie lub błąd, który zagraża bezpośrednio zdrowiu bądź życiu staje się przyczyną wyniku negatywnego.

Jak radzić sobie ze stresem egzaminacyjnym. Zacznijmy bardziej uświadamiać kursantów, a nie przedstawiać egzamin w czarnych barwach. Brak pozytywnego nastawienia to druga przyczyna stresu egzaminacyjnego. Egzamin w świadomości przyszłych kierowców jest praktycznie nie do zdania za pierwszym razem. To znaczy, że nastawienie do takiego egzaminu jest bardzo negatywne gdyż kojarzy się z porażką. Jak to zmienić? Myślę, że nie należy egzaminem straszyć tylko przedstawiać go jako ostatni etap procesu kształcenia, który będzie potwierdzeniem posiadania określonych kompetencji w kontekście dalszego, samodzielnego a przede wszystkim bezpiecznego kierowania pojazdem. Paradoksalnie niezdany egzamin w mniemaniu osoby egzaminowanej potwierdza to założenie. Co zrobić żeby tak nie było. Każda osoba uczestnicząca w procesie kształcenia kierowcy swoim podejściem i zachowaniem może przyczynić się do zminimalizowania negatywnego działania stresu egzaminacyjnego. Uważam, że kursant, instruktor oraz egzaminator, każdy musi zacząć od siebie.

Osoba szkolona powinna zmienić podejście do nauki mając świadomość - do czego dąży. Zdany egzamin nie jest celem samym w sobie. Nabyte umiejętności w trakcie całego toku szkoleniowego mają być podstawą bezpiecznych zachowań w trudnych, nowych sytuacjach, z którymi kierujący spotka się na drodze. Nowa, wcześniej nieznana sytuacja napotkana w ruchu drogowym zawsze będzie generowała stres. Zrozumienie zasad przeprowadzenia egzaminu, czyli określona świadomość, czego mogę się spodziewać na egzaminie, także pozwoli kursantowi znaczne zminimalizować poziom negatywnego stresu.

Instruktor nauczając powinien przez cały proces szkoleniowy podkreślać - do czego dążymy. Wykorzystując nowoczesne metody nauczania oparte na aktywizacji osoby, rozwijające wyobraźnię instruktor powinien tak umiejętnie kierować procesem by elementów generujących stres było możliwie jak najmniej. Wskazywanie trudności związanych ze zdaniem egzaminu jest nieświadomym działaniem generującym wysoki poziom stresu. Czy o to nam chodzi?

Egzaminator egzaminując powinien mieć świadomość tego, co osoba egzaminowana w tym momencie przeżywa. Powinien trzymać się bardzo prostej zasady – „egzaminuj tak jak byś chciał być sam egzaminowany”. Egzaminator - jako pedagog - może bardzo wiele uczynić, żeby poziom stresu egzaminacyjnego był niski. Sposób przywitania, rozmowy, udzielania odpowiedzi na pytania, cierpliwość a także uświadomienie osobie egzaminowanej swojej roli uczyni egzamin bardziej przyjazny.

Na koniec kilka słów podsumowania. Zdecydowanie stres egzaminacyjny istnieje. Jednak już jego poziom zależy od wielu czynników ściśle ze sobą połączonych. Nie odnajdujmy w stresie głównej przyczyny niepowodzeń egzaminacyjnych. Mamy wspólny cel - wykształcić bezpiecznego kierowcę, popełniającego jak najmniej błędów, mającego świadomość zagrożeń oraz niepożądanych zachowań, bardzo często wynikających ze sfery psychofizycznej.

Zaapeluję: wspólnie stwórzmy nowoczesny system edukacji kierowców, który z założenia nie będzie generował niepotrzebnego stresu, a to na pewno przyczyni się do podwyższenia poziomu bezpieczeństwa na naszych drogach.

Grzegorz Matuszewski (Warszawa)

L-INSTRUKTOR. 22.2.2021. „Sposoby na stres. Rady dla zdających egzamin na prawo jazdy” [kliknij]

 

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.