Mariusz Bukowski. Koniec udostępniania certyfikatu kompetencji zawodowych!

/ /

Mariusz Bukowski. Koniec udostępniania certyfikatu kompetencji zawodowych!

Data publikacji: 19 sierpnia 2021, 10:45
Mariusz Bukowski. Koniec udostępniania certyfikatu kompetencji zawodowych! Mariusz Bukowski, ekspert w zakresie ruchu drogowego i transportu drogowego (fot. pryw.)

Od kilku dni na branżowych forach internetowych oraz w grupach tematycznych na portalach społecznościowych, trwa zagorzała dyskusja na temat nadchodzących zmian w prawie dotyczących dalszej możliwości odpłatnego zarządzania operacjami transportowymi, bądź - jak niektórzy mówią wprost - usługi użyczania certyfikatu kompetencji zawodowych. Skąd ten niepokój - wyjaśniamy w poniższym materiale.

Co to jest certyfikat kompetencji zawodowych? Certyfikat kompetencji zawodowych to dokument potwierdzający posiadanie kwalifikacji i wiedzy niezbędnej do podjęcia i wykonywania działalności gospodarczej w zakresie transportu drogowego. Aby uzyskać zezwolenie na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego i poszczególne licencje uprawniające do wykonywania działalności gospodarczej w zakresie krajowego albo międzynarodowego transportu rzeczy albo osób, przynajmniej jedna z osób zarządzających przedsiębiorstwem lub osoba zarządzająca w przedsiębiorstwie transportem drogowym musi posiadać certyfikat kompetencji zawodowych. Wymóg posiadania certyfikatu wynika z przepisów Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1071/2009 z dnia 21 października 2009 r. i wiąże się ze zdaniem egzaminu, do którego w Polsce można przystąpić w wybranych miastach (m. in. w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Łodzi, Katowicach, Poznaniu). Egzaminy te przeprowadzają komisje egzaminacyjne działające przy Instytucie Transportu Samochodowego (ITS). Według zamysłu unijnego ustawodawcy wyrażonego w preambule do rozporządzenia nr 1071/2009: „Wysoki poziom kwalifikacji zawodowych powinien zwiększyć społeczno-ekonomiczną skuteczność sektora transportu drogowego. W konsekwencji kandydaci do funkcji zarządzającego transportem powinni dysponować wiedzą fachową na wysokim poziomie.” Wprowadzając aktualnie obowiązujące zasady dostępu do rynku usług przewozowych przyjęto, że przedsiębiorcy wykonujący zawód przewoźnika drogowego muszą posiadać wymagane kompetencje zawodowe, co oznacza w praktyce konieczność wyznaczenia przynajmniej jednej osoby fizycznej - zarządzającego transportem, która legitymuje się certyfikatem kompetencji zawodowych, cieszy się dobrą reputacją, w sposób rzeczywisty i ciągły zarządza operacjami transportowymi tego przedsiębiorstwa, ma rzeczywisty związek z przedsiębiorstwem, polegający na przykład na tym, że jest jego pracownikiem, dyrektorem, właścicielem lub udziałowcem lub nim zarządza lub, jeżeli przedsiębiorca jest osobą fizyczną, jest tą właśnie osobą oraz posiada miejsce zamieszkania na terenie Wspólnoty. Z tego wynika, że przedsiębiorca ma dwa rozwiązania do wyboru. Uzyskać własny certyfikat lub zatrudnić (w ramach umowy o pracę) odpowiedniego managera. Jednak wielu przedsiębiorców szuka alternatywnych rozwiązań.

Można inaczej. Warto wspomnieć, że prawo unijne pozwala państwom członkowskim na zliberalizowanie podejścia do kwalifikacji zawodowych i w przypadku, gdy przedsiębiorca nie spełnia wymogu posiadania kompetencji zawodowych, może on wyznaczyć inną osobę fizyczną posiadającą certyfikat, którą należy na mocy umowy cywilnoprawnej upoważnić do wykonywania zadań zarządzającego transportem w imieniu tego przedsiębiorcy. Polski ustawodawca implementując tę możliwość przyjął, że to odstępstwo będzie dotyczyło jedynie mikroprzedsiębiorcy, czyli przedsiębiorcy, który w co najmniej jednym roku z dwóch ostatnich lat obrotowych spełniał łącznie warunki dotyczące zatrudnienia (zatrudniał średniorocznie mniej niż 10 pracowników) i rocznego obrotu netto (równowartość w złotych 2 mln euro). W związku z tym, że jest to odstępstwo od przyjętych a priori założeń, to postawiono również dodatkowe warunki. Jednym z najważniejszych jest ten, że tak wyznaczona osoba może kierować operacjami transportowymi nie więcej niż czterech różnych przedsiębiorstw, realizowanymi za pomocą połączonej floty, liczącej ogółem nie więcej niż 50 pojazdów.

W tym miejscu należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną, niezwykle istotną kwestię. Jak wynika z przepisów rozporządzenia nr 1071/2009 - państwa członkowskie mogą podjąć decyzję, aby zarządzający transportem będący pracownikiem, dyrektorem, właścicielem lub udziałowcem nie mógł być dodatkowo wyznaczony przez innego przedsiębiorcę w ramach umowy cywilnoprawnej lub, aby mógł być wyznaczony jedynie w odniesieniu do ograniczonej liczby przedsiębiorstw lub floty pojazdów mniejszej niż określona powyżej (4 przedsiębiorstwa, 50 pojazdów).

Do dziś Polska jednak nie wprowadziła żadnych z tych dodatkowych ograniczeń, co z czasem doprowadziło do dość kuriozalnej sytuacji…

Co z kompetencjami w praktyce? Wchodząc na stronę internetową popularnego portalu ogłoszeniowego, wystarczy wpisać hasło: „certyfikat kompetencji zawodowych”, by natychmiast uzmysłowić sobie, jak nasz krajowy rynek zareagował na możliwość zarobkowego zarządzania operacjami transportowymi. Oto opis jednego z przykładowych ogłoszeń: „Użyczę Certyfikat Kompetencji Zawodowych w Drogowym Transporcie Rzeczy lub Osób także spedycje. Forma współpracy i rozliczeń do wyboru: FAKTURA lub umowa zlecenie/o pracę 1/8 etatu. Cena ustalana indywidualnie w zależności od ilości samochodów/autobusów i dodatkowej współpracy."

Przypomnijmy raz jeszcze. O ile użyczenie certyfikatu na podstawie umowy zlecenia wiąże się z pewnymi ograniczeniami, tak już w razie umowy o pracę takich ograniczeń obecnie nie napotkamy. I tu właśnie najczęściej dochodzi do wykorzystywania przez osoby podejmujące się jednoczesnego „zarządzania” nawet w kilkunastu czy kilkudziesięciu firmach, tej swoistej luki prawnej. W takich przypadkach, o jakości tej usługi i realizacji jej w zgodzie z postulatami unijnego ustawodawcy, nie trzeba chyba nikogo przekonywać.

Skala problemu. Zarówno zauważalny na rynku popyt na usługi zarządzania transportem jak i ich podaż wskazują, że proceder udostępniania certyfikatów - mówiąc kolokwialnie, ma się coraz lepiej. Oczywiście nie można krytycznie odnosić się do przypadków, gdy posiadacz certyfikatu rzeczywiście i stale wykonuje czynności zarządcze zgodnie ze stanowiskiem i zakresem obowiązków (będąc pracownikiem), czy ściśle określone w treści umowy cywilnoprawnej. Problematyczne są wszystkie te sytuacje, które wiążą się z fikcją zarządzania - o czym sygnalizował Główny Inspektor Transportu Drogowego jeszcze w roku 2018 (informacja GITD nr 57/2018). Apel Głównego Inspektora Transportu Drogowego nie wywołał chyba oczekiwanych rezultatów, gdyż komunikat podobnej treści został ponowiony w roku 2020 (informacja GITD nr 49/2020). W swych komunikatach GITD wskazywał na docierające do organu informacje o praktyce „użyczania” certyfikatów kompetencji zawodowych i przypominał obowiązujący stan prawny obligujący do dochowania należytej staranności w realizacji czynności zarządzania operacjami transportowymi przedsiębiorstwa.

Co Pakiet Mobilności ma wspólnego z Certyfikatem Kompetencji Zawodowych? Przyjęty przez Parlament Europejski w lipcu 2020 roku pakiet zmian w unijnych przepisach regulujących międzynarodowy transport drogowy (tzw. Pakiet Mobilności) wprowadza pewne zmiany, które będą miały wpływ na rynek usług zarządzania transportem. Już niebawem, bo od 21 lutego 2022 roku pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej od 2,5 do 3,5 t, zostaną objęte przepisami o dostępie do zawodu przewoźnika drogowego i o dostępie do rynku międzynarodowych przewozów rzeczy, co oznacza, że przedsiębiorcy użytkujący te pojazdy będą zobowiązani do spełnienia tych samych warunków, co obecni przewoźnicy drogowi. To spowoduje między innymi konieczność zapewnienia zarządzania tymi firmami przez osoby posiadające certyfikat kompetencji zawodowych. Co ważne, Pakiet Mobilności nie wprowadza przy tym żadnych istotnych zmian w zakresie zasad uzyskiwania certyfikatu oraz sprawowania funkcji zarządczych.

Co i dlaczego się niedługo zmieni? Wspomniany Pakiet Mobilności wymusza na naszym krajowym ustawodawcy podjęcie działań legislacyjnych, których celem jest transpozycja do polskiego porządku prawnego art. 2 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2020/1057 z dnia 15 lipca 2020 r. a czas na wprowadzenie tych zmian mamy tylko do dnia 2 lutego 2022 roku. Opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji projekt ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym oraz niektórych innych ustaw, datowany na 27 lipca 2021 roku, oprócz istotnych zmian powodowanych przywołaną dyrektywą, wprowadza również (dosyć nieoczekiwanie), zmianę w zakresie sposobu wykorzystywania certyfikatów kompetencji zawodowych. Co w prawda w uzasadnieniu projektu nie znajdziemy wyjaśnienia bezpośrednich przyczyn zmian w zakresie zasad „udostępniania” certyfikatów, jednak cel jaki im przyświeca jest raczej dobrze zauważalny w kontekście całości powyższej analizy. Autor uzasadnienia ograniczył się w zasadzie do stwierdzenia, że zmiana ta: „polega na dopracowaniu kwestii związanej z zasadami wyznaczania zarządzającego transportem w przedsiębiorstwach transportowych.”

Jeżeli procedowanie projektu w proponowanym brzmieniu zostanie zakończone uchwaleniem ustawy, to zgodnie z nowym brzmieniem art. 7c ustawy o transporcie drogowym, w razie gdy u mikroprzedsiębiorcy zarządzający transportem jest jego pracownikiem, dyrektorem, właścicielem, udziałowcem, zarządza tym przedsiębiorstwem lub, jeżeli przedsiębiorca jest osobą fizyczną, jest tą właśnie osobą - zarządzający transportem będzie mógł kierować operacjami transportowymi nie więcej niż w jednym przedsiębiorstwie, bez limitu floty pojazdów. To spowoduje, że posiadacze certyfikatów kompetencji zawodowych, którzy obecnie omijają ograniczenia dotyczące ilości przedsiębiorstw lub floty pojazdów wiążąc się z przewoźnikami drogowymi poprzez umowę o pracę będą zobowiązani do podjęcia decyzji o rozwiązaniu części tych umów. To z kolei przyczynić się może do powstania ogromnego zamieszania wśród przewoźników. Warto chyba w tym miejscu wspomnieć, że przepisy art. 84 ustawy o transporcie drogowym uprawniają organy udzielające zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego, licencji, zezwolenia lub wydające zaświadczenia o wykonywaniu przewozów na potrzeby własne do kontroli przedsiębiorcy w zakresie spełniania wymogów będących podstawą do wydania tych dokumentów a taką kontrolę przeprowadza się co najmniej raz na 5 lat.

Zdobyć swój certyfikat. Sprawa uzyskania certyfikatu wydaje się być stosunkowo prosta. Nie ma obowiązkowych szkoleń a każdy może się przygotować samodzielnie, korzystając ze wszystkich dostępnych źródeł i informacji. Później wystarczy tylko zdać egzamin, który trwa 4 godziny i składa się z dwóch części. Pierwsza to test złożony z 64 pytań, natomiast druga to zadanie egzaminacyjne złożone z dwóch przykładów praktycznych. Jednak, czy to rzeczywiście jest takie proste? Powodem, dla którego egzaminy na CKZ nie cieszą się dobrą sławą jest to, że ilość wiedzy, jaką należy zgłębić zgodnie z oczekiwaniami unijnego ustawodawcy, przerasta z reguły możliwości percepcyjne człowieka. To osiem ogromnych dziedzin prawa gospodarczego oraz wiele szczegółowych przepisów technicznych. Aby przekonać się na ile sprawa jest poważna, wystarczy zajrzeć na jakiekolwiek tematycznie powiązane fora internetowe, gdzie niemal wrze od krytycznych uwag wyrażanych w przedmiocie tego egzaminu. Obserwując rzeczywistość i patrząc w którą stronę zmierza branża transportowa, wydaje się być oczywistym, że własny certyfikat kompetencji zawodowych może być gwarancją stabilnego funkcjonowania w ramach swojego biznesu. To również niekwestionowany atrybut, dający niezależność i poczucie bezpieczeństwa - zwłaszcza w sytuacjach, gdy za „zarządzanie transportem” zmuszeni jesteśmy płacić.

Skuteczny program to prawidłowe przygotowanie. Na rynku dostępnych jest wiele ofert dotyczących szkoleń przygotowujących do zdania egzaminu na CKZ. Jednak wiele z nich zakłada udział w zajęciach, które prowadzone są w niezwykle dużym tempie (nawet po 10 godzin dziennie) i w bardzo krótkim czasie - bo zaledwie w ciągu kilku dni. Biorąc pod uwagę naturalne predyspozycje i ograniczenia percepcyjne człowieka należy wybierać te oferty, w których przyjęte metody i formy pracy dydaktycznej nastawione są na osiągnięcie założonego celu, czyli przyswojenie informacji w sposób pozwalający na uzyskanie pozytywnego wyniku egzaminu a harmonogram zajęć jest kompromisem pomiędzy koniecznością nauki a czasem, jaki każdy uczestnik może na nią przeznaczyć.

Postscriptum. Omawiana problematyka może w najbliższym czasie dotknąć wielu z przedsiębiorców funkcjonujących na rynku transportowym a wprowadzenie planowanych zmian może mieć bezpośredni wpływ na ich dalszą pracę. W razie potrzeby uzyskania większej ilości informacji lub chęci osobistej konsultacji zapraszam do kontaktu za pośrednictwem redakcji tyg. PRAWO DROGOWE@NEWS [tygodnik@prawodrogowe.pl] lub w wiadomości prywatnej poprzez FB [@doradcatransportowy] lub email [biuro@tos-szkolenia.pl]

Mariusz Bukowski,

ekspert w zakresie ruchu drogowego i transportu drogowego. Magister inżynier, wykładowca akademicki, nauczyciel przedmiotów zawodowych, trener szkoleniowiec, pasjonat motoryzacji, rzeczoznawca samochodowy, egzaminator osób ubiegających się uprawnienia do kierowania pojazdami, doradca do spraw bezpieczeństwa w przewozie towarów niebezpiecznych

 

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.