Z początkiem maja, na warszawskie buspasy najprawdopodobniej wjadą motocykliści. Co najważniejsze: zgodnie z prawem - informuje Radio ZET. Ma to być trwający rok sprawdzian tego rozwiązania. Potem zapadnie decyzja czy tak zostanie.
O pomyśle "wpuszczenia" motocyklistów na buspasy mówi się od dawna. Narastający spór wokół tego tematu rozładowały dopiero wyniki badań przeprowadzonych przez Politechnikę Warszawską. Okazuje się bowiem, że motocykliści buspasami jeżdżą bezpieczniej, niż na "zwykłych" pasach ruchu.
Warszawa: najprawdopodobniej od początku maja motocykliści w ramach testów będą mogli jeździć dwoma stołecznymi buspasami. Testy będą prowadzone przez rok
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) 27 marca 2018
Spełniona obietnica?
Zapowiedź wprowadzenia niezbędnych zmian do regulacji w zakresie buspasów opublikowała na swoim profilu na Facebooku wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska już we wrześniu. "Motocykle na buspasach od nowego sezonu – najpierw testowo na rok na ul. Radzymińskiej i Trasie Łazienkowskiej" - pisała wiceprezydent. Zapowiedziała wtedy, że stołeczny Zarząd Transportu Miejskiego razem z miejskim Wydziałem Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Biura Polityki Mobilności i Transportu będzie obserwował sytuację. Głównie chodzi o monitoring incydentów związanych z bezpieczeństwem, ale też np. jak będzie wyglądała płynność ruchu komunikacji miejskiej. Dopiero pod wpływem tych testów zapadnie decyzja, czy motocykle zostaną na warszawskich buspasach na stałe, czy też nie.
Stołeczna petycja
Motocykliści z Warszawy, którzy za przykładem innych miast w Polsce i Europie, dwa lata temu zażądali od władz pozwolenia na wjazd na buspasy, w trzy dni od opublikowania specjalnej petycji online, zebrali prawie 2000 podpisów (dziś, czyli 29 marca 2018 r. podpisów jest już prawie 4800). Głównym argumentem na rzecz umożliwienia kierowcom motocykli korzystania z buspasów jest usprawnienie ruchu i poprawa bezpieczeństwa na ulicach. Przykładem ma być m.in. Kraków, gdzie motocykliści zgodnie z prawem już korzystają z buspasów (podobnie jest m.in. w Gdańsku, Rzeszowie, Bydgoszczy, Szczecinie i Łodzi).
"Odwilż" w Warszawie
O sprawie pisaliśmy na łamach L-instruktora już w 2016 roku. "Od wielu lat spotykamy się z prośbami i apelami ze strony motocyklistów o umożliwienie im jazdy buspasami" - przyznawała wówczas w rozmowie z L-instruktorem Agnieszka Kłąb z warszawskiego Ratusza. "Analizowaliśmy sprawę wielokrotnie i według naszych ustaleń, takie rozwiązanie nie jest dobre biorąc pod uwagę specyfikę ruchu w Warszawie. Dlatego nie wyrazimy na to zgody. Ponadto uważamy, że buspasy z definicji służą pasażerom miejskiej komunikacji i to właśnie dla nich, dla ich komfortu i punktualności podróżowania są one tworzone" - mówiła. Teraz Ratusz najwyraźniej nieco zmienił zdanie.
Spojrzenie łódzkie
W Łodzi są innego zdania. "Wprowadzenie motocykli na łódzkie buspasy było inicjatywą jednego z radnych, który jest motocyklistą. Nie ma głosów sprzeciwu, nie ma doniesień żeby z tego powodu pogorszyło się bezpieczeństwo albo spadła punktualność komunikacji miejskiej" - powiedział L-instruktorowi Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydenta miasta Łodzi. "Dla nas komunikacja miejska również jest priorytetem, ale realnie patrząc na sprawę, autobusy nie jadą ciągiem, jeden za drugim żeby nie było miejsca dla motocykli. Ruch jednośladów jest sezonowy, głównie weekendowy, o tym też trzeba pamiętać" - podkreślił Masłowski.
Podyskutuj na forum
To, co może szczególnie dziwić, to niezbyt przychylne nastawienie wobec realizacji tego pomysłu wśród Czytelników L-instruktora. Wyniki trwającej od prawie dwóch lat ankiety pokazują, że więcej jest przeciwników udostępniania buspasów także motocyklistom. A jaka jest Twoja opinia na ten temat?