Nie spodziewam się przesunięcia

/ /

Nie spodziewam się przesunięcia

Data publikacji: 12 października 2015, 11:31
Nie spodziewam się przesunięcia Tomasz Piętka podczas wystąpienia w WORD Warszawa, 08.10.2015 /fot. L-instruktor

O wejściu w życie przepisów Ustawy o Kierujących Pojazdami i Prawa o Ruchu Drogowym oraz o wynikających z tego zmianach mówił w ubiegłym tygodniu Tomasz Piętka, główny specjalista w Departamencie Transportu Drogowego Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.

Osobiście nie spodziewam się, że wejście w życie przepisów będzie przesunięte” – takimi słowami rozpoczynał swoje wystąpienie Tomasz Piętka, główny specjalista z Wydziału ds. Kierowców Departamentu Transportu Drogowego Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Okazją do zabrania głosu było zorganizowane z inicjatywy Stowarzyszenia Ośrodków Szkolenia Kierowców w Warszawie, spotkanie środowiska szkoleniowego z przedstawicielami WORDu i władz różnych szczebli.

Jednym z punktów programu był panel dyskusyjny związany z nowelizacją ustawy Prawo o Ruchu Drogowym i Ustawy o Kierujących pojazdami i związanymi z nimi zmianami w szkoleniu, egzaminowaniu i uzyskiwaniu uprawnień. Główne założenia i zmiany, jakie opisał reprezentant resortu dotyczyły projektowanych zmian w programach szkolenia. Ma się do tego zaliczać umożliwienie prowadzenia pewnej części szkolenia na kategorię A czy A2, z wykorzystaniem motocykla o dowolnej pojemności. Sprawi to, że stosowana przez znakomitą większość szkoleniowców, niezgodna z prawem praktyka używania na wczesnych etapach nauki motocykli o pojemności silnika mniejszej niż 650 ccm, stanie się legalna. Poprawie ulegną też wytyczne dotyczące stroju kursanta, zwłaszcza butów.

Pewnym korektom ulegnie też system szkolenia na kategorie zawodowe, zwłaszcza rozszerzanie posiadanych uprawnień o kategorię E (np. C+E). Będzie m.in. można równolegle szkolić się na kategorię B, C oraz C+E. Ma to zwiększyć dopływ pracowników do branży transportowej, która aktualnie cierpi na brak kierowców na rynku pracy.

Najbardziej zaawansowane, jeśli chodzi o poziom przygotowania, jest wg Tomasza Piętki rozporządzenie w sprawie wydawania uprawnień. Wśród zmian znajdziemy w tym dokumencie m.in. regulację dotyczącą konieczności umieszczania na blankiecie prawa jazdy wszystkich, realnie posiadanych przez właściciela prawa jazdy kategorii. Czyli posiadacz kategorii B na swoim blankiecie znajdzie również adnotację o posiadaniu kategorii B1 i AM. Co ważne, posiadanie kategorii B nie będzie oznaczało wpisania na blankiet kategorii A1, a kategorię T zobaczą na swoim prawie jazdy także posiadacze kategorii B+E.

„Prawko” znów bezterminowe

Wróci bezterminowość prawa jazdy kategorii niezawodowych. Dla osób, które przed 19 stycznia 2013 roku uzyskały uprawnienia do kierowania pojazdami kategorii B, przy wymianie blankietu z tabelki obecnej na odwrocie blankietu zniknie data ważności. Oczywiście blankiet nadal będzie musiał być wymieniany co 15 lat, jednak nie będzie adnotacji o ważności uprawnień. Do wydania nowego „prawka” będzie potrzebne to samo zdjęcie co do paszportu, czy nowego dowodu osobistego (czyli bez uwidaczniania lewego ucha jak obecnie, ale en-face). Tak, żeby nie trzeba było robić innego rodzaju zdjęcia przy wymianie kompletu dokumentów.

Prawo po japońsku

Pojawi się nowy wzór międzynarodowego prawa jazdy, przygotowany w oparciu o przepisy genewskiej Konwencji o Ruchu Drogowym z 1949 roku. Mimo, że w 1968 w Wiedniu spisano nową Konwencję, to władze Japonii nie honorują polskich, międzynarodowych praw jazdy wydanych na podstawie jej zapisów. W 2004 roku Polska zawarła z Japonią umowę o wzajemnym honorowaniu praw jazdy, jednak rodacy odwiedzający ten kraj spotykali się z koniecznością odbywania egzaminu. Jeśli więc ktoś potrzebuje międzynarodowego prawa jazdy by bez przeszkód poruszać się po japońskich drogach, będzie mógł wystąpić o wydanie jeszcze jednego dokumentu, przygotowanego zgodnie z Konwencją Genewską z 1949 roku. Międzynarodowe prawa jazdy można bowiem posiadać dwa. Jedynie krajowe „prawko” można posiadać tylko jedno.

Prawo jazdy dla najmłodszych

Sporo miejsca Tomasz Piętka poświęcił także opisowi pomysłów na korektę dotyczącą kategorii AM. „Ta kategoria to niewypał” – mówił wprost. Aktualnie obowiązujący sposób uzyskiwania uprawnienia do kierowania pojazdami tej kategorii przez dzieci/młodzież, nie sprawdził się. Niewielkie jest zainteresowanie zdawaniem egzaminu kat. AM, kurs kosztuje około 1200 zł, czyli mniej więcej tyle ile nadający się do jazdy skuter, na którym kilkunastoletni mieszkaniec niewielkiej miejscowości może jeździć do oddalonej o kilka/kilkanaście kilometrów szkoły. Jednocześnie 14-letniemu kierującemu nie grożą absolutnie żadne sankcje za taką jazdę bez uprawnień. Pomysł jest taki, że egzamin zamiast w WORDach, mógłby odbywać się w niewielkich miejscowościach, ale z wykorzystaniem sprzętu WORD. Egzaminator miałby zabierać komputer przenośny np. do miasta powiatowego, na którym kolejka chętnych dzieci zdawałaby egzamin teoretyczny, a następnie po powrocie do Wojewódzkiego Ośrodka wyniki byłyby wprowadzane do centralnego systemu. Egzamin praktyczny, w ruchu drogowym też ma być uproszczony, trwać nie więcej niż 10 minut, bo w tym czasie egzaminator już będzie w stanie ocenić, czy młody kandydat radzi sobie z pojazdem w sposób dający obraz jego umiejętności.

Zmiany w egzaminowaniu

Jeśli chodzi o zmiany w egzaminowaniu, będą one dotyczyły m.in. kategorii A i A2. Slalom wolny będzie rozdzielony na „ósemkę” i slalom, gdzie jeden z przejazdów będzie musiał odbyć się przy prędkości 30 km/h. Nowy egzamin na kategorię C, to wycofanie z placu manewru zawracania. Przy obecnej technice nie jest on praktycznie stosowany, a więc niepotrzebny na egzaminie. Zmiany w egzaminie na kategorię D, to przeniesienie pól manewrowych z placu dla kategorii C. Oznacza to, że kształt i rozmiary placu manewrowego będą takie same podczas nauki i egzaminu na samochody ciężarowe i autobusy. Umożliwi to m.in. szkolenie na większych autobusach niż obecnie. Autorzy zmian w przepisach rozważają także wprowadzenie (przynajmniej do programu szkolenia) obowiązku wykonania manewru podjazdu na przystanek. Kierowcy często miewają problem ze zbyt gwałtownym wjazdem do zatoki (stanowi to niebezpieczeństwo dla oczekujących pasażerów), lub wyjazdem z niej (zagrożenie zahaczenia tyłem o przystanek). Na egzaminie nie będzie już można opuszczać autobusu żeby obejrzeć sytuację za pojazdem. Wolno będzie jedynie opuścić miejsce kierowcy i udać się na tył pojazdu. Żadnym większym zmianom nie ulegnie natomiast proces egzaminowania na kategorię B.

Punkty inaczej

Wiele już powiedziano o nowych zasadach naliczania punktów karnych oraz o konsekwencjach przekroczenia dopuszczalnej ilości ich posiadania. Pisaliśmy o tym także na łamach L-instruktora. Tomasz Piętka zauważył jednak, że zniknie tzw. „kumulacja” punktów. Oznacza to, że za popełnienie jednocześnie kilku przewinień na drodze, będzie można otrzymać najwyżej 10 punktów. „Kumulować” będzie się tylko wartość mandatu.

Doszkalanie nie tylko w ODTJ

Resort dostrzega ponadto konieczność korekty przepisów, które pozwoliłyby Ośrodkom Szkolenia Kierowców na doszkalanie osób posiadających już uprawnienia do kierowania, ale z jakichś przyczyn chcących sobie przypomnieć jak się jeździ. Zmian w tym zakresie wymaga Ustawa o Kierujących, która doszkalać w takim zakresie pozwala tylko garstce istniejących aktualnie w Polsce Ośrodkom Doskonalenia Techniki Jazdy (ODTJ).

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.