O etyce zawodu instruktora

Data publikacji: 11 lipca 2013, 14:53

Z dr. inż. Pawłem Żurawiem, adiunktem Społecznej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania w Łodzi, właścicielem i instruktorem Ośrodka Szkolenia Kierowców “ŻURAW” rozmawia Jolanta Michasiewicz /Tygodnik Prawo Drogowe@News/

W trakcie uroczystej części konkursu "Instruktor Roku 2013" wygłosił Pan interesujący wykład - bo z całą pewnością nie była to prezentacja, jak to dzisiaj się określa - dotyczący etyki instruktora nauki jazdy, ale też właściciela ośrodka. Na sali obecni instruktorzy w skupieniu słuchali, aby następnie nagrodzić Pana brawami. Jak Pan ocenia zainteresowanie tym zagadnieniem w tym właśnie środowisku?

Podczas mojego wystąpienia zauważyłem duże skupienie i zainteresowanie instruktorów nauki jazdy poruszaną przeze mnie problematyką etyki zawodowej. Na wstępie zaznaczyłem, że zawsze staram się mówić o etyce z tzw. "ludzką twarzą", która nie jest skierowana do wąskiego grona specjalistów z zakresu tej dziedziny. Nie chciałbym, aby zabrzmiało to nieskromnie, ale w kwestiach "etycznych" mam już spore doświadczenie związane z moją działalnością naukową, na którą składają się: napisane artykuły, przygotowywane referaty, uczestnictwo w konferencjach i sympozjach, a także moje zaangażowanie społeczne w prace Stowarzyszenia Księgowych w Polsce  (nadmienię, że od 2008 r. jestem wiceprzewodniczącym Komisji Etyki przy Zarządzie Głównym Stowarzyszenia). Wychodzę z założenia, że o etyce trzeba umieć opowiadać. Ciągle się tego uczę, nie poprzestając w wysiłkach doskonalenia warsztatu dydaktycznego. Zawsze powtarzam, że wygłaszane czy pisane słowa kieruję w pierwszej kolejności do siebie, gdyż jako człowiek nie jestem istotą idealną i nieomylną. Jak każdy popełniam błędy, z których staram się wyciągać wnioski. Etyka powinna zachęcać do konstruktywnych działań, dlatego nie można o niej mówić w sposób kaznodziejski i moralizatorski. Ważne jest, aby przy jej przedstawianiu używać języka przyjaznego dla słuchacza, może nawet lekko nacechowanego nutą humoru, optymizmu czy autoironii. Etyka nie może wystraszyć potencjalnego odbiorcy. Ma ona zachęcać do prostych, dobrych, uczciwych i projakościowych zachowań. Wbrew pozorom, to właśnie dzięki niej przedsiębiorcy są w stanie uzyskać przewagę konkurencyjną w czasach dekoniunktury gospodarczej. Wszelkie działania biznesowe powinny być oparte na zaufaniu i transparentności. Interesy muszą być "czyste", gdyż klienci zawsze zdążą nas zweryfikować pozytywnie lub negatywnie. I nie jest to żaden truizm. Ja bynajmniej wychodzę z takiego założenia, wierząc w jej sens i skuteczność. Dzięki temu jestem bardziej wiarygodny i łatwiej jest mi przekonać do jej idei potencjalnych słuchaczy. Po konferencji mogłem usłyszeć wiele pozytywnych słów komentarzy, które są dowodem na to, że instruktorzy są zainteresowani tą problematyką.

I kilka podstawowych zasad powinności instruktora nauki jazdy wobec kursantów? Jeżeli zgodzi się Pan, szerzej na ten temat i pokrewne porozmawiamy w dalszych numerach tygodnika.

Będzie mi bardzo miło ustosunkować się szerzej do powyższych kwestii. Na etykę nie można patrzeć przez pryzmat przesadnych ideologii, ale prostych, naturalnych ludzkich zachowań, które sprawią, że nasze relacje będą oparte na życzliwości, tolerancji, wzajemnym zrozumieniu i poszanowaniu. Jeżeli chodzi o zasady dotyczące powinności instruktora nauki jazdy wobec kursantów, można je przedstawić następująco: Instruktor w swojej pracy musi kierować się przede wszystkim dobrem kursanta. Powinien posiadać umiejętność nawiązania kontaktu, a także umiejętność indywidualnego podejścia do kursantów. Powinien wykazywać się przede wszystkim kompetencjami zawodowymi. W swojej pracy powinien szanować godność ludzką, równo traktować mężczyzn i kobiety. Nieodzownymi cechami jego pracy powinny być: tolerancja, empatia, partnerstwo i podmiotowy stosunek do uczniów, życzliwość, dyscyplina, sprawiedliwa i obiektywna ocena pracy i postaw kursantów, a także kultura, pzejawiająca się m.in. kontrolowaniem własnych emocji, używaniem poprawnego języka polskiego, dbałością o wygląd zewnętrzny i estetykę pomieszczeń oraz czystość pojazdu szkoleniowego, jak również zachowaniem odpowiedniego dystansu fizycznego wobec kursanta. Pragnę podkreślić, że ogromną rolę w powstaniu Kodeksu Etycznego Instruktora Nauki Jazdy odegrał Instytut Transportu Samochodowego. Dokument ten, który określiłbym tzw. prawem honorowym, powstał przy współudziale instruktorów nauki jazdy podczas szkoleń na certyfikat kompetencji personelu w latach 2002 - 2003. Zasady, które powstały przed dekadą są nadal aktualne w czasach współczesnych. Warto więc zadbać o promocję Kodeksu, który wytycza drogę rozwoju dla najlepszych firm w branży szkoleniowej.

A jakie są ogólne powinności właściciela ośrodka szkolenia kierowców?

Może skupię się na tych najważniejszych. Właściciel OSK powinien stosować uczciwą konkurencję - nie zaniża cen i nie prowadzi sprzedaży usług poniżej kosztów ich świadczenia, nie rozpowszechnia nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd informacji o swojej lub konkurencyjnej firmie, nie stosuje reklamy sprzecznej z prawem, dobrymi obyczajami i uchybiającej godności człowieka. Poza tym właściciel OSK nie wprowadza w błąd klientów co do tożsamości swojego ośrodka używając zmodyfikowanego oznakowania, nazwy lub charakterystycznego symbolu innego OSK. Czynnie zwalcza objawy korupcji w swoim ośrodku. I chyba jedna z najważniejszych zasad, która mówi o tym, że właściciel OSK dba o wysoką jakość wykonywanych usług.

I dzień dzisiejszy. Trudniej czy łatwiej pod rządami nowej ustawy?

Nowa ustawa jest doskonałym sprawdzianem na realizację tego, o czym już wcześniej powiedziałem. Trudno jest doszukiwać się w nowej ustawie złej woli czy złych intencji jej autorów. Owszem, nie jest łatwo, ale z drugiej strony nie można przyłączać się do grona oburzonych i niezadowolonych, którzy bezrefleksyjnie krytykują zmiany w branży tylko dlatego, że zawsze trzeba coś negatywnie ocenić. We wszystkim należy upatrywać dobre i złe strony. Życie uczy, że nieustannie musimy być przygotowani na zmiany, które wbrew pozorom wymuszają działania projakościowe. Stagnacja nigdy nie mobilizuje do rozwoju. Może zabrzmi to zbyt refleksyjnie, ale zmiany uczą cierpliwości w przezwyciężaniu trudności, pokory do samego siebie i jeszcze raz powtórzę - motywują do działania. Życzę tej motywacji wszystkim Czytelnikom tygodnika prawodrogowe@news

Dziękujemy za rozmowę.

fot.: PD@N 467-153jm

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.