Pierwsze tramwaje w Polsce

Data publikacji: 20 listopada 2015, 14:00
Autor: Artur Głowacki

W tym cyklu postaram się opisać i w miarę możliwości pokazać, różne rodzaje pojazdów, które jeździły po drogach dawnej Polski, nawet jeśli wtedy nasz kraj znajdował się pod obcym panowaniem.

Nie będziemy się oczywiście cofać do czasów, gdy z punktu A do punktu B podróżowało się konno lub powozami w konie zaprzęgniętymi. Skupimy się przede wszystkim na ruchu ulicznym w samych miastach ze wskazaniem na momenty przełomowe. Czym się niegdyś podróżowało? Czy jeździły kiedyś taksówki? Jakie rodzaje pojazdów można było spotkać na ulicach? Na te i wiele innych pytań będziemy tu szukać odpowiedzi.

Zastanowiwszy się tylko chwilę, ktoś mógłby powiedzieć, że jeździło się powozami, karetami, dorożkami. Byłaby to świetna odpowiedź! Chociaż niepełna. Bo przecież dawniej jeździło się też tramwajami! Tylko, że trochę innymi niż dziś. Historia tego środka transportu sięga połowy XIX wieku. I co dziś trudno sobie wyobrazić, tramwaj był niejako rozwinięciem konnego omnibusa. Gładkie szyny znacznie zmniejszały opór co pozwalało na wydłużenie tras i osiągnięcie wyższych prędkości. By rozwiać wszelkie wątpliwości – TAK! Pierwsze pojazdy tego typu były tramwajami konnymi.

Na ziemiach polskich, jak to często bywało i bywa, wprowadzenie tramwajów konnych nie mogło się odbyć zupełnie normalnie. Rosyjskie zabory to dla Warszawy czasy różnych dziwnych, mniej lub bardziej racjonalnych obostrzeń i restrykcji. Jednym z nich był zakaz budowy mostu kolejowego przez Wisłę, co oznaczało, że pociągi przyjeżdżające ze wschodu nie mogły jechać dalej na zachód. A trzeba pamiętać, że od lat 40 XIX wieku funkcjonowała już Kolej Warszawsko-Wiedeńska. Brak mostu kolejowego oznaczał dla podróżujących konieczność niewygodnej przesiadki, zawierającej w sobie podróż przez całą Warszawę, oczywiście na własną rękę (dodatkową atrakcją była przeprawa przez Wisłę – do 1864 w Warszawie nie było przecież stałego mostu!). Żeby rozwiązać ten problem Towarzystwo Kolei Żelaznych Rosyjskich zbudowało więc jednotorową linię z licznymi mijankami i rozgałęzieniami. Pierwszy tramwaj konny ruszył trasą pomiędzy Dworcem Wiedeńskim a Petersburskim 11 grudnia 1866 roku. Już początkowe miesiące pokazały ogrom problemów w funkcjonowaniu linii, szczególnie z uwagi na swoją jednotorowość. Nie zawsze tramwaje mogły wyminąć się w wyznaczonych miejscach i często prowadziło to do konieczności cofania, w celu znalezienia najbliższej mijanki...

Funkcję łącznika dwóch dworców pełnił tramwaj do roku 1875, kiedy zbudowano w końcu upragniony most kolejowy przy cytadeli. W roku 1881 natomiast zbudowano pierwszą linię miejską, ale to już zupełnie inna historia...

Za dwa tygodnie będziemy kontynuować podróż tramwajami konnymi, nie tylko przez Warszawę!  

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.