Mandaty za wykroczenia drogowe dla parlamentarzystów, strażnicy miejscy bez mobilnych fotoradarów i miliardy złotych na rozbudowę i remonty dróg. To prezenty od rządu tuż przed końcem kadencji
Na drogach nie może być równych i równiejszych – mówiła na konferencji prasowej premier Ewa Kopacz. Jeszcze w tej kadencji mają zostać opracowane regulacje, które umożliwią posłom i senatorom przyjęcie mandatu karnego w przypadku popełnienia wykroczenia drogowego. Do tej pory chronił ich w takich sytuacjach immunitet, przez co wielu parlamentarzystów uchylało się od odpowiedzialności za nieprzepisową jazdę.
Rząd planuje także odebrać Strażom Miejskim i Gminnym uprawnienia do kontrolowania prędkości przy użyciu przenośnych fotoradarów. Powszechnie wiadomo, że wiele samorządów zamiast dbać w ten sposób o bezpieczeństwo, zarabiało na najdrobniejszych wykroczeniach "polując" na kierowców.
Ważna informacja dla kierowców to także zapowiedź intensywnych prac nad tzw. "trójpakiem drogowym", czyli zestawem ustaw dotyczących Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014 -2023, Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej na lata 2016-2020 i Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych na drogach samorządowych na lata 2016-2020. Łącznie na powyższe cele ma zostać przeznaczonych prawie 100 miliardów złotych.
Chodzi o to, by przyjąć zintegrowane podejście do bezpieczeństwa ruchu drogowego i inwestować w polską infrastrukturę – podsumowała premier Ewa Kopacz.