Samochód vs. tramwaj (odc. 2)

/ /

Samochód vs. tramwaj (odc. 2)

Data publikacji: 6 lutego 2018, 13:32
Samochód vs. tramwaj (odc. 2) Stopklatka z oficjalnego pytania egzaminacyjnego /Ministerstwo Infrastruktury

Wracamy do niełatwego, choć w wielu miastach tak oczywistego, co koniecznego "współżycia" drogowego tramwajów (pojazdów szynowych) i pojazdów samochodowych. Jeśli w tej sytuacji z naprzeciwka nadjedzie tramwaj, to kto pojedzie pierwszy?

W poprzednim artykule (link do części pierwszej) zaproponowaliśmy dyskusję na temat zielonego światła i nadjeżdżającego z przeciwka tramwaju. Wątpliwości wśród Czytelników dotyczyły głównie kwestii związanej z sygnalizatorem. Ściślej mówiąc, czy podczas wyświetlania sygnału zielonego samochodom, odpowiedni sygnalizator wyświetla "odwrotny"/"przeciwny" sygnał tramwajom?

Tego na obrazku nie widać, wielu uczestników dyskusji słusznie założyło, że zapewne tak jest, a skoro ruch jest uregulowany sygnalizacją, to nie ma o czym dyskutować. Niestety pojawiły się również wypowiedzi, które świadczyły o uznaniu tego miejsca za skrzyżowanie.

Wskazówką może być próba rozstrzygnięcia, czy tramwaj przecinając tor jazdy samochodom, zmienia kierunek jazdy (skręca?). Pomóc może też teoria, że "tramwaj ma zawsze pierwszeństwo, nieważne skąd nadjedzie, chyba że są jakieś znaki albo sygnalizacja, stanowiąca inaczej"...

Zwróciliśmy się już do ekspertów z prośbą o jednoznaczne naprostowanie tej z pozoru jasnej, choć - jak widać - nie dla wszystkich tak samo jasnej kwestii. Wcześniej jednak chcemy nieco zmodyfikować prezentowaną sytuację i raz jeszcze poddać pod ją pod dyskusję.

Tym razem sygnalizacja owszem, jest. Ale wyłączona.

Jesteśmy w tym samym miejscu. To Warszawa, ul. Powstańców Śląskich, niedaleko WORDu na Bemowie. Miejsce często odwiedzane przez "elki". Zamiast poszczególnych sygnałów regulujących ruch, na sygnalizatorze pulsuje żółte światło. Znika w związku z tym dylemat, który pojawił się kilka razy we wcześniejszej dyskusji, czyli "co wyświetla się teraz tramwajowi?". Mimo, że kierującego samochodem nie powinno to w gruncie rzeczy interesować, to modyfikacja sytuacji jak na powyższym obrazku, z pewnością zapobiegnie ewentualnym wątpliwościom w tej materii.

Z naprzeciwka nadjeżdża tramwaj, a my jedziemy jezdnią, na sygnalizatorze pulsuje żółte światło.
KTO MA PIERWSZEŃSTWO? Czy to tramwaj powinien się zatrzymać? Czy my powinniśmy przepuścić tramwaj?

W ich miejsce zapewne zaś pojawią się nowe, przeciwnych głosów w dyskusji z pewnością nie zabraknie. Każda rozmowa jest jednak okazją do wzięcia pod rozwagę aktualnie zajmowanego stanowiska w omawianej sprawie. Jak zawsze, zapraszamy do wypowiedzi zarówno tutaj, pod artykułem, jak i na Facebooku, pod specjalnym postem.

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.