Test: pierwsze hybrydowe Audi

/ /

Test: pierwsze hybrydowe Audi

Data publikacji: 4 listopada 2016, 13:42
Test: pierwsze hybrydowe Audi Audi A3 e-tron /fot. L-instruktor

Bezpieczne auto? To na pewno takie z inteligentnymi systemami, wieloma poduszkami, dobrymi hamulcami. Racja, ale co z bezpieczeństwem środowiska? Producenci prześcigają się w dostarczaniu eko-rozwiązań. Przed nami Audi A3 e-tron.

Hybrydowe równania

Audi A3 to samochód, którego nie trzeba przedstawiać. Znany z polskich dróg od 20 lat samochód nie traci na popularności w swoich kolejnych generacjach. To, co różni testowy egzemplarz od "zwykłych" A-trójek, znajdujemy pod maską. A tam oprócz benzynowego, doładowanego silnika 1.4 o mocy 150 koni mechanicznych, pracuje 102-konny silnik elektryczny. Ze względu na fakt, że w hybrydowej logice 2+2 nie zawsze wynosi 4, trzeba zaznaczyć, że współpraca tych dwóch jednostek pozwala na efektywne wykorzystywanie maksymalnie 204 koni, przy 350 Nm momentu obrotowego. Wszystkie te parametry trafiają na koła poprzez sześciostopniową, doskonałą skrzynię S-Tronic.

Jazda w trzech punktach

Wrażenia z jazdy? Wyborne. Po pierwsze - przyspieszenie. Według fabrycznych danych, na "setkę" trzeba czekać 7,6 sekundy. Niemały moment obrotowy i sprężysta charakterystyka silnika elektrycznego pozwalają odnieść wrażenie, że jest to wartość zawyżona, a 100 km/h tak naprawdę osiągamy w 3, a nie ponad 7 sekund. Po drugie - cisza. Motor na prąd pracuje bezszelestnie, a współpracujący z nim stosunkowo niewielki silnik spalinowy pracuje wyjątkowo cicho, podobnie jak zawieszenie. Nie od dziś wiadomo, że inżynierowie Audi umieją "powiesić" nadwozie, przy okazji przechodzimy do trzeciego punktu: stabilność. Mimo wyczuwalnie większej masy niż w typowej dla pojazdu takich gabarytów (sporo ważą akumulatory), hybrydową A-trójka prowadzi się pewnie. Tak w zakrętach, jak i na prostych.

Wtyczka u wagi

Stosowanie określenia "hybryda" wobec A3 e-tron, jest pewną nieścisłością. O ile sama współpraca silnika elektrycznego ze spalinowym wydaje się wystarczająca, by nazwać pojazd hybrydowym, o tyle "zwykłe" hybrydy nie mają wtyczki do gniazdka. Ta wtyczka bowiem, jest kluczem do wyjątkowości hybryd, nazwanych "plug-in", czyli właśnie takich, które można podpiąć do prądu. (Na łamach L-instruktora jakiś czas temu opisywaliśmy spotkanie z Mitsubishi Outlanderem PHEV - hybrydą, którą można naładować z gniazdka). Ile to jedzie na samym prądzie? Producent twierdzi, że nawet 50 km. W rzeczywistości przy w pełni naładowanych bateriach można pokonać około 30 kilometrów. Zmieniając tryby pracy układu hybrydowego możemy zdecydować, czy chcemy jechać wykorzystując wyłącznie prąd elektryczny, czy chcemy naładować akumulatory silnikiem spalinowym.

Wnętrze

L-instruktor dostał od Audi egzemplarz prosto z fabryki. Samochód wzbogacono o pakiet S-line i multimedialny system MMI. Nie zabrakło ekskluzywnego system audio firmowanego przez Bang & Olufsen. Jakość wykonania i "dopieszczenie" szczegółów poszczególnych elementów nie wymagają komentarza. Podobno w Ingolstadt (głównej siedzibie Audi) pracuje specjalny zespół. Tak długo zamykają i otwierają drzwi samochodu, regulują uszczelki i zawiasy, aż dźwięk wydawany przez te drzwi staje się muzyką dla uszu. Nie odnaleźliśmy oficjalnego potwierdzenia tej historii, ale jesteśmy skłonni w nią uwierzyć.

Drogie eko

Jakość musi kosztować, to zrozumiałe, to żadna niespodzianka. Ale czy kwota sięgająca 170 tysięcy złotych za "podstawowo" wyposażony model e-trona, podczas gdy "gołe", najtańsze Audi A3 z jednolitrowym silnikiem benzynowym kosztuje prawie 100, jest uzasadniona? Wątpliwe. Ile lat bowiem trzeba by bezawaryjnie jeździć tym samochodem, by myśleć o zwrocie różnicy? Wątpliwości natomiast nie pozostawia inna kwestia. Jest to pojazd wyjątkowy. Nie tylko ze względu na najlepsze cechy Audi, ale także - jeśli nie przede wszystkim - najlepsze cechy auta bezpiecznego dla otoczenia. Bezpieczeństwo i ekologia przecież - to dwa najsilniejsze kierunki rozwoju dzisiejszej motoryzacji.

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.