Wiem, że się uda

Data publikacji: 6 lutego 2019, 12:23
Autor: Rafał Krzyszowski
Wiem, że się uda Rafał Krzyszowski, Lider OSK „Marzanna” w Olkuszu, członek PSITJ /fot. J. Michasiewicz

Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o nowo powstałej inicjatywie miałem mieszane odczucia. Który to już raz, która federacja, której celem miało być działanie na rzecz poprawy systemu szkolenia i egzaminowania, a elementem docelowym bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Być może się nie uda, ale wtedy wiem, że były podjęte tu i teraz dla naszej branży właściwe działania, dalekosiężne wizje.

Tak!!! Podpisuję się, bo mam dość doraźnych działań, które leczą skutki chwilowe, a nie przyczyny złego systemu szkolenia.

Tak!!! Piszę to z poziomu pracy instruktora nauki jazdy, mojej pracy, która daje mi mnóstwo satysfakcji i możliwości rozwoju. Pracy, w której przechodziłem wszystkie szczeble od osoby odpowiedzialnej za czystość samochodów, placu, po specjalistę ds. obsługi klienta, instruktora nauki jazdy, do chwili obecnej, a także właściciela Szkoły Jazdy. Właściciela? Przepraszam chciałem powiedzieć Lidera, bo taką filozofię przyjąłem od momentu możliwości zarządzania firmą. Lidera, jako osoby odpowiedzialnej za zespół ludzi, którzy wraz ze mną pracują na sukces.

Tak!!! Właśnie tak, sukcesu nie buduje się samemu, sukces jest zależny od wielu czynników. Ale najważniejsi są w nim ludzie, Team, świadome ich zaangażowanie.

Powiem Wam, tak wiele jeszcze jest do zrobienia, to tylko początek drogi, trudnej drogi, ciężkiej pracy mojej i kolegów z ośrodków, ale wiem, że się uda, a nawet jeżeli nie, nie będę miał do siebie pretensji, że nie spróbowałem. Myślę, że wielu z Was, kolegów z branży doskonale wie, o co chodzi. Dlaczego o tym piszę i co to ma wspólnego z SZIE? Będąc na spotkaniu branżowym w Toruniu zobaczyłem wielu Liderów, mogłem posłuchać i porozmawiać z wieloma fantastycznymi fachowcami, którym zależy na budowie i poprawie wizerunku pracy instruktora czy egzaminatora, którzy mają mnóstwo ciekawych pomysłów, którzy chcą zmian, ale nie tych populistycznych tylko takich, które będą realizowały tą politykę, która będzie wypełniać idee poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Więc nic innego nie pozostaje mi jak dorzucić swoje trzy grosze, jak opowiedzieć o swoich pomysłach, tak aby w efekcie „burzy mózgów” wypracować właściwy kierunek zmian.

Tak!!! Dla zmian, bo one są nieuniknione - jak powiedział Tomasz Matuszewski - w efekcie zmieniającej się rzeczywistości. Jak napisał egzaminator Tomasz Barnaś, aby instruktor i egzaminator stworzyli system oparty o wzajemnie poszanowanie, partnerstwo, bo błędów nie brakuje po obu stronach, tak więc tu i teraz jest ten czas. Rozmawiajmy!!! Działajmy!!! Bijmy się, ale mądrze!!! Czy wtedy, kiedy Samorząd stworzy odpowiedni katalog kwalifikacji pracy instruktora nauki jazdy, egzaminatora, a one będą niosły za sobą konieczność stałego dokształcania się w zakresie umiejętności szkolenia, egzaminowania kandydatów na kierowców w różnych aspektach, czy mogę się tego obawiać? Nie!!! Ja nawet tego oczekuję. Tak jak Jakub Dymowski, specjalista w tej dziedzinie, napisał - potrzebne są stałe i regularne szkolenia z metodyki, dydaktyki nauczania oraz wiele innych.

Właśnie tak to widzę. Samorząd Zawodowy Instruktorów i Egzaminatorów, jako Lidera, który będzie wyznaczał kierunek działań, który będzie stał na straży prawidłowego szkolenia, egzaminowania, który będzie naszym wspólnym dobrem. Nie bójmy się mówić, iż w tą ideę poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym jest wpisany nasz sukces pod wieloma płaszczyznami, jednym z nich jest sukces biznesowy, tak abym mógł godnie spojrzeć w oczy swoim kolegom, a moim pracownikom, iż są godnie wynagradzani, iż stale podnosimy swoje kwalifikacje, a wtedy nie będzie brakowało nam motywacji do pracy.

Kiedy wróciłem z narady w Toruniu zadano mi pytanie: - Ty tak z konkurencją rozmawiasz, dzielisz się pomysłami, spostrzeżeniami, z egzaminatorami? Błąd - odpowiedziałem - to nie jest konkurencja, to byli i obecni Partnerzy do rozmowy, świetni fachowcy. Konkurencja hmm? Z nimi niestety nie mam okazji rozmawiać, ich tam nie było i raczej nie będzie, im na poprawie nie zależy, owszem oni są tam gdzieś z kursami w cenie 1000, 1200, 1400 zł, a może niższej.

Dlatego trzymam mocno kciuki i wiem, że czeka nas sporo pracy!!! Wspólnej pracy.

Rafał Krzyszowski (Olkusz)

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.