Jest propozycja, by w związku z obowiązkową wymianą blankietów prawa jazdy, można to było zrobić w dowolnym urzędzie, a nie jak do tej pory w tym, który nas meldował. Ma chodzić o wygodę kierowców.

Odkąd blankiety praw jazdy trzeba wymieniać, bywa że osoba zamieszkująca z dala od miejsca zameldowania, musi w tym celu pokonać sporą odległość. Z prawem jazdy jest bowiem tak, że przy wymianie należy się zgłosić do urzędu odpowiadającemu aktualnemu meldunkowi. Można przyjąć, że to zrozumiałe, jednak z wymianą dowodu osobistego jest inaczej. Żeby go wymienić, wystarczy iść do urzędu, który jest najbliżej.

Konieczność odbycia niekrótkiej podróży w połączeniu z obowiązkiem zapłaty za nowy blankiet może być dotkliwa. Naprzeciw takiemu problemowi wyszedł jeden z parlamentarzystów. Poseł Marek Wójcik (PO) proponuje, żeby z wymianą praw jazdy mogło być podobnie jak z dowodami osobistymi. W skrócie: żeby "prawko" można było wymienić w dowolnym starostwie.

Pierwsze blankiety z mocy przepisów wprowadzonych w 2013 r. pójdą do wymiany w roku 2028. Nowe prawo jazdy trzeba też wyrobić np. przy zmianie adresu, nazwiska, po zdobyciu uprawnień do kierowania nowej kategorii albo odzyskując je, jeśli było z jakiegoś powodu odebrane.