L-instruktor dotarł do pisma, w którym Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa informuje o bublu prawnym, który pozwala piratowi uniknąć utraty prawa jazdy za bardzo duże przekroczenie prędkości.
O sprawie pisaliśmy na łamach L-instruktora jeszcze w ubiegłym tygodniu. Z oficjalnej, resortowej korespondencji wynika, że kierowca po przekroczeniu prędkości w obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h, może nie stracić prawa jazdy. Wystarczy, że nie pokaże prawka policjantowi podczas kontroli.
Po naszej publikacji informacja trafiła do prasy ogólnopolskiej oraz na strony główne portali internetowych. Teraz wiemy dokładnie, jak doszło do przełomu w tej sprawie.
Jednym z tematów obrad zespołu ds. Infrastruktury, Rozwoju Lokalnego, Polityki Regionalnej i Środowiska (organu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego) było pismo Związku Powiatów Polskich. Dokument zawierał prośbę o interpretację artykułu 102 ust. 1 pkt 4 Ustawy o Kierujących Pojazdami i artykułu 7 nowelizacji Kodeksu Karnego z marca 2015 r.
W piśmie tym ZPP wskazał na występujący na gruncie powyższych przepisów problem interpretacyjny. Dotyczy on wydawania przez starostów decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy osobom, które w obszarze zabudowanym jechała o 50 km/h szybciej niż pozwalają przepisy podczas gdy policja nie zabrała im fizycznie dokumentu (blankietu prawka).
Zespół Komisji zwrócił się do Ministra Infrastruktury i Budownictwa z prośbą o analizę tego problemu i pisemne ustosunkowanie się do sprawy. Dokument, do którego dotarł L-instruktor, jest odpowiedzią resortu na tą prośbę.
Pismo sygnowane przez Podsekretarza Stanu, wiceministra Jerzego Szmita zawiera cytaty z obowiązujących zapisów w prawie oraz krótki akapit z wnioskami, który cytujemy poniżej:
Mając na względzie powyższe (przytoczone fragmenty zapisów ustaw - przyp. red.) po dokonaniu pełnej analizy obowiązującego stanu prawnego, w ocenie Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa do dnia 31 grudnia 2016 r. podstawą do rozpoczęcia postępowania w sprawie wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy w trybie art. 102 ust. 1 pkt 4 ustawy o kierujących pojazdami jest informacja o zatrzymaniu prawa jazdy na podstawie art 135 ust. 1 pkt 1a ustawy - Prawo o ruchu drogowym. Oznacza to, że brak zatrzymanego prawa jazdy na drodze determinuje, do dnia 31 grudnia 2016 r., brak możliwości wydania przez starostę decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy.
Luka w prawie zniknie więc dopiero za ponad pięć miesięcy. Tymczasem przypominamy: nie istnieje żadna dziura w przepisach, która uchroni pirata drogowego przed mandatem w wysokości 500 zł i dziesięcioma punktami karnymi.
Z nieoficjalnych rozmów z policjantami wiemy, że funkcjonariusze będą jednocześnie bardzo często korzystać z przysługującego im prawa. Chodzi o odholowywanie pojazdów na koszt właściciela, jeśli na miejscu nie ma nikogo innego z prawem jazdy, kto jest trzeźwy i może kontynuować jazdę.