Autostradowe "kaleki"

/ /

Autostradowe "kaleki"

W związku z przybierającą na sile falą nieparlamentarnych komentarzy pojawiających się w rozmowach pod artykułami, redakcja podjęła decyzję o zamknięciu forum dyskusyjnego L-instruktora.
Istniejące posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji.
Autor Wiadomość

Konto usunięte

Konto usunięte
15 stycznia 2015, 10:27

To nie jest wina instruktorów, ani WORD-ów tylko ignorancji i bezmyślności wielu ludzi. Każdy instruktor chyba mówi jak ważny jest bezpieczny odstęp zależny od prędkości. Tylko nie wpadajcie na pomysł, żeby był jeszcze obowiązek szkolenia ludzi na autostradzie. Dość już ciągłych zmian. Branże potrzebuje co najmniej 5 lat spokoju i stabilnych przepisów.

Konto usunięte

Konto usunięte
15 stycznia 2015, 11:20

WaldekTo nie jest wina instruktorów, ani WORD-ów tylko ignorancji i bezmyślności wielu ludzi. Każdy instruktor chyba mówi jak ważny jest bezpieczny odstęp zależny od prędkości. Tylko nie wpadajcie na pomysł, żeby był jeszcze obowiązek szkolenia ludzi na autostradzie. Dość już ciągłych zmian. Branże potrzebuje co najmniej 5 lat spokoju i stabilnych przepisów. Ignorancja i bezmyślność to jedno, ale gdyby się zastanowić, to rzeczywiście ciężko kursantowi uzmysłowić bezpieczną odległość jadąc 50km/h po mieście albo stojąc w korku. Ja uważam, że godzina na autostradzie albo ekspresówce powinna być obowiązkowa...choć z drugiej strony wiem, że w wielu regionach jest to nie do wykonania.

Konto usunięte

Konto usunięte
15 stycznia 2015, 18:44

Kat. CE 10 godz., kat. D 20 godz., jazdy poza obszarem zabudowanym, w tym na drogach o dopuszczalnej prędkości powyżej 70 km/h. Tych przepisów żadem mi znany OSK nie stosuje. Oszczędności.

Konto usunięte

Konto usunięte
15 stycznia 2015, 23:40

Jako instruktor spotkałem się jeszcze z jednym problem, mianowicie należało by nanieść zmianę w rozporządzeniu co do oznakowania samochodów nauki jazdy gdyż L-ka przytwierdzona do dachu pojazdu napotyka taki opór powietrza przy prędkościach autostradowych, że wiatr ją zrywa z dachu a w najlepszym wypadku wygina. W rozporządzeniu dopuszcza się oznaczenie pojazdu nauki jazdy na obrysie pojazdu ale tylko w stosunku do innych pojazdów niż osobowe.

Konto usunięte

Konto usunięte
16 stycznia 2015, 20:48

Wyrażę swoja amatorska opinię. Nauka jazdy na autostradzie pojazdem z tabliczką "L" to ryzykowne przedsięwzięcie. Przy prędkościach ponad 100km/h (a statystycznie raczej tylko takie gwarantują wyprzedzanie) kontrola pojazdu przez instruktora może okazać się niewystarczająca. Dlatego postuluję, aby zamiast praktycznego instruktażu jazdy po autostradach, kłaść nacisk na teoretyczne przygotowanie - ze szczególnym uwzględnieniem(powtórzeniem wiadomości) manewru zmiany pasa ruchu, ale też znaków informujących o zjazdach. Kursant, który zda egzamin sam będzie musiał zmierzyć się z realiami autostradowymi. To normalne - jak "pierwszy raz"... na drogach poza granicami Polski. Z początku obserwacja i podejście pasywne. Chyba na tym polega zdobywanie doświadczenia, prawda?

Konto usunięte

Konto usunięte
17 stycznia 2015, 18:43

Jazda autostradą jest banalnie prosta. Czasami jadę autostradą z kursantem na drugich zajęciach i to z kursantem który nie jeździł przed kursem. Na dystansie ok 12 km Wierzchosławice Tarnów w końcowej fazie jazdy kursant potrafi wyprzedzać pojazdy, jechać 140 km/h, zmieniać pasy ruchu. Dwa razy z Tarnowa pojechałem na Rzeszów, najbliższy zjazd to Dębica około 35 km od Tarnowa, tam zawróciłem i z powrotem. Pierwszy kursant umiał jeździć wyprzedziliśmy wszystkie ciężarowe i osobowe jadące mniej niż 140 km/h sytuacji takich było parę, wszystkie banalnie proste.

Konto usunięte

Konto usunięte
17 stycznia 2015, 18:47

W godzinę, startując z miejsca zmiany kursantów, jechałem w mieście 10 km przejechałem w sumie 80 km, efekt szkoleniowy ZERO. Drugi kursant był słabowity ale jechał bez problemów 130, 140 i zmieniał pasy, wyprzedzał. Wnioski są takie że nigdy nie pojadę na Rzeszów, 35 km do Dębicy, by zawrócić i wrócić, bo to bez sensu 70 km przejechać by osiągnąć to co jest do osiągnięcia na dystansie 12 km Wierzchosławice - Tarnów. No ale jak za pisanie przepisów biorą się SPECJALIŚCI od siedmiu boleści to im potrzeba 4 GODZINY. Mnie wystarczy 20 minut !!!!!!!!! , ale ja szkolę, a Ci specjaliści od prawa wymagają CZTERECH GODZIN...........!!!!!!!

Konto usunięte

Konto usunięte
6 lutego 2015, 22:31

Jazda z kursantem ponad 100 km/h za 10 zł/h to jak nauka strzelania z broni palnej przedszkolaka. Te 4 godziny obowiazkowe to odwalanie lipy a nie nauka. Tylko 2-pasmowa droga daje minimalną gwarancje powrotu do domu w całości instruktora i kursanta. Przy kulturze naszych kierowców zwłaszcza ciężarowych nie ma szansy. Jest to tylko jazda w celu nabijania kilometrów a w większości przypadków i tak niewiele kursantów zapamięta co się wydarzyło w trakcie takiej jazdy. Czesto w trakcie takiej jazdy nie ma szansy pokazac kursantowi jak się wyprzedza przy dużych prędkościach.

Konto usunięte

Konto usunięte
29 października 2017, 01:50

Pani instruktor a kto Pani powiedział ze na autostradzie ( mówimy o pasie awaryjnym) nie wolno koła wymienić? Proszę oprócz przepisów zapoznać się z regulaminami autostrad, np. dla osobowych aut jest 20 minut, a ciężarowych 60 na usunięcie we własnym zakresie awarii tak mówi regulamin autostrady wielkopolskiej. Problem jest w tym że kursanci wkuwają ściągi które odpowiedzi zakreślić a nie przepisy. Wiedza i umiejętności części personelu ośrodków szkolenia też pozostawia wiele do życzenia! sami nadają się na kursantów!

Konto usunięte

Konto usunięte
30 października 2017, 06:22

problem z zachowaniem się na autostradach wynika z tego, że u nas autostrad jak na lekarstwo, posiadamy w większości drogi ekspresowe. jak lub raczej gdzie instruktor z Koszalina, Słupska, Olsztyna, Zamościa, Kielc, Piły mają uczyć takiej jazdy? poza tym, aby jeździć szybciej, trzeba dobrze jeździć wolno, a to dla niektórych w ramach kursu jest poza zasięgiem. ale gdy większość młodych kierowców jedzie powiedzmy do Niemiec, tam nie mają kłopotów z poruszaniem się po autostradach.

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.