Chciała tylko udowodnić egzaminatorowi, że przez 30 minut nie rozwali samochodu :). I tyle.... A on, niedobry, dał jej negatywa!!! I od razu kradzież tam... :)

Deklaruje opłacenie tej kobiecie adwokata! Zabrała po prostu rzecz, która została kupiona z brudnych pieniędzy. Żądam aby te instytucje posprzedawały te wszystkie auta egzaminacyjne i zwrócili pieniądze narodowi.

BalthierDeklaruje opłacenie tej kobiecie adwokata! Zabrała po prostu rzecz, która została kupiona z brudnych pieniędzy. Żądam aby te instytucje posprzedawały te wszystkie auta egzaminacyjne i zwrócili pieniądze narodowi. ty juz wiele deklaracji składałeś, odpuść sobie kolejne...

BalthierDeklaruje opłacenie tej kobiecie adwokata! Zabrała po prostu rzecz, która została kupiona z brudnych pieniędzy. Żądam aby te instytucje posprzedawały te wszystkie auta egzaminacyjne i zwrócili pieniądze narodowi. Deklaruje opłacenie psychiatry - zgłoś się do gabinetu niezwłocznie.

Właśnie przewidując takie niezwykłe sytuacje wprowadzono do Ustawy zapis zobowiązujący kierowcę do:zabezpieczenia pojazdu przed możliwością jego uruchomienia przez osobę do tego nie powołaną oraz do zachowania innych środków ostrożności -niezbędnych do uniknięcia wypadków! Można również pomyśleć o odpowiedzialności karnej dysponującego tym pojazdem -własnością WORD.

@Gonzo, @OSK- Poczytajcie sobie Faryzeusze artykuł źródłowy! Kobieta po oblaniu "ukradła" auto i pojechała do marketu na zakupy i wróciła bez zadrapania do WORDu. Udowodniła tym samym, że egzamin jest patologiczny i że jak sama wsiądzie w auto bez buraka u boku to nagle bez problemu potrafi jeździć. Tajemnicze co nie? Teraz pewnie drapiecie się po całym ciele biegając i skacząc jak zające po pokoju zastanawiając się: "Jak to możliwe??!!" A jednak!

Balthier@Gonzo, @OSK- Poczytajcie sobie Faryzeusze artykuł źródłowy! Kobieta po oblaniu "ukradła" auto i pojechała do marketu na zakupy i wróciła bez zadrapania do WORDu. Udowodniła tym samym, że egzamin jest patologiczny i że jak sama wsiądzie w auto bez buraka u boku to nagle bez problemu potrafi jeździć. Tajemnicze co nie? Teraz pewnie drapiecie się po całym ciele biegając i skacząc jak zające po pokoju zastanawiając się: "Jak to możliwe??!!" A jednak! Kiedyś gość, którego szkoliłem na dodatkach chwalił się, że 40 lat jeździł jako taksówkarz po Wawie i nigdy nie miał żadnej kolizji ale zabrali mu prawko za punkty i przygotowywał się do egzaminu. Nie miał pojęcia najmniejszego ani o przepisach, ani o pierwszeństwie i jeździł - mówiąc kolokwialnie - "na czuja". Po tym jak się pochwalił swoim doświadczeniem nie miałem wątpliwości, że w jego przypadku jazda bezkolizyjna nie oznaczała jego wybitności tylko ogrom szczęścia, że zawsze trafiał na świetnych kierowców, którzy wobec niego zachowywali się doskonale. Zatem chłopczyku, nie jest to dowód na umiejętności owej Pani tylko być może jedynie szczęście. I druga rzecz to nie wina egzaminatora, że zadania na placu są tak restrykcyjne a jednocześnie tak łatwe, że tylko "wybitne jednostki" sobie z nimi nie radzą...

Balthier. Skoro ta osoba wróciła był to "krótkotrwały zabór mienia" oraz poruszanie się bez uprawnień, choć niekoniecznie..... Istniała także możliwość, iż osoba ta przyszła na ten egzamin w celu kontrolnego sprawdzenia kwalifikacji, zatem prawo jazdy jeszcze nie zostało jej zatrzymane . " Instytucje zwróciły pieniądze narodowi. Jesteś nieuświadomionym anarchistą !!!! Nie marnuj pieniędzy dla adwokata w złej sprawie, wybierz się na kurs.... Jaki, nie wiem ? Dobrych manier, redukcji chamstwa, uzyskiwania równowagi psychicznej. Może sesje z psychoterapeutą na temat nienawiść wypala człowieka. Już kiedyś podejrzewałem, że podszywa się pod Ciebie administrator forum w celu podtrzymywania emocji na forum. Teraz sądzę jednak, że pewnością blokuje on część postów, które to są odpowiedzią na Twoją wylewającą się żółć. NAPISZ KONIECZNIE ZA CO TA NIENAWIŚĆ. BĘDZIE CI LŻEJ. A Nam także ulżysz. Administratorze decyzja blokuję czy wypuszczam ?

Taksówkarz jeżdżący bezkolizyjnie przez 40 lat po Warszawie miał mieć "ogromne szczęście" ? No tak, kiedyś czytałem, że jest rzeczą możliwą aby tornado szalejące nad złomowiskiem samolotów złożyło pełnoprawnego Boeinga 747. Prawdopodobieństwo takiej rzeczy jest jeden do jednego z ilomaś tam tysiącami zer, ale jest możliwe.

BalthierTaksówkarz jeżdżący bezkolizyjnie przez 40 lat po Warszawie miał mieć "ogromne szczęście" ? No tak, kiedyś czytałem, że jest rzeczą możliwą aby tornado szalejące nad złomowiskiem samolotów złożyło pełnoprawnego Boeinga 747. Prawdopodobieństwo takiej rzeczy jest jeden do jednego z ilomaś tam tysiącami zer, ale jest możliwe. Inaczej tego sie nie da wytłumaczyć gdyż wiem co widziałem. Oprócz nienagannej techniki kierowania, to o przepisach, ich stosowaniu i empatii do innych nie wiedział nic... Czyli tyle samo co Balthier o systemie szkolenia i egzaminowania! Skoro wierzyć mu na słowo co do tych 40 lat doświadczenia to innego uzasadnienia nie ma.

@ABC- Ten portal należy do Grupy Image, która to mocno współpracuje z WORD'ami, organizuje konferencje (np. ze Sztalem), itd. A więc raczej moje poglądy nie są im na rękę i ich ulubieńcem nie jestem. Więc te kasowanie postów do mnie można między bajki włożyć. No chyba, że ktoś przesadza z językiem to wtedy wiadomo.... Moje też czasami kasowali. A co do nienawiści to TAK.... nienawidzę niektórych rzeczy w Polskim prawie i Polskiego systemu egzaminacyjnego, który nastawiony jest aby jak najwięcej kasy wyciągnąć z portfela.

gonzo...Kiedyś gość, którego szkoliłem na dodatkach chwalił się, że 40 lat jeździł jako taksówkarz po Wawie i nigdy nie miał żadnej kolizji... gdyby człowiek wierzył we wszystko co opowiadają szkoleni, to w zasadzie nikt nie miał kolizji, każdy jest doskonały i prawo jazdy powinni dostać od razu z nadania. wracając jednak do sprawy, nie wiem, ale nikt nie zauważył, że to auto pracuje, więc po tej pani ktoś miał egzamin, który poważnie opóźnił się powodując pewnie wzrost stresu u zdającego, nie mówiąc o ostatniej osobie, która pewnie w tym dniu nie mogła już zdawać. więc nim przejdziemy do dalszych kosztów, trzeba się zastanowić kto zapłaci za: 1. zużyte paliwo, 2. egzaminatora, który siedział bezproduktywnie czekając na pojazd, 3. zrekompensuje czekanie następnemu zdającemu lub 4. koszty egzaminu, gdy ten zdający oblał po długim oczekiwaniu, 5. zrekompensuje kolejnemu zdającemu, przenosząc termin jego egzaminu na inny dzień?

Balthier@ABC- Ten portal należy do Grupy Image, która to mocno współpracuje z WORD'ami, organizuje konferencje (np. ze Sztalem), itd. A więc raczej moje poglądy nie są im na rękę i ich ulubieńcem nie jestem. Więc te kasowanie postów do mnie można między bajki włożyć. No chyba, że ktoś przesadza z językiem to wtedy wiadomo.... Moje też czasami kasowali. A co do nienawiści to TAK.... nienawidzę niektórych rzeczy w Polskim prawie i Polskiego systemu egzaminacyjnego, który nastawiony jest aby jak najwięcej kasy wyciągnąć z portfela. Do Pana B. Kto to Cię tak skrzywdził ? To ciężka trauma. Są bardziej wartościowe sposoby naprawiania świata. Są wojny, głód na świecie, wyzysk trzeciego świata przez wielkie korporacje. Przecież wiesz Warszawa daje wieksze sznase.Gbybyś tylko chciał tam przenieść swoje emocje.Działanie dla dobra innych przyniesie ulgę. Tutaj jesteś obcy i nikt Cię tu nie polubi. Nie znasz się, wymyślasz, obmawiasz nieznanych Ci ludzi. Wypalasz się dla tej branży, szkoda..... Ten jad Ci nie pomoże, nie da potrzebnego Ci spokoju. Odpuść, znajdź dziewczynę, zainteresowania, szkoda Twojego młodego życia. Porozmawiaj z kimś już dorosłym. Nie odpisuj w nocy, wtedy jest najciężej unieść emocje. Liczymy, że już Nam odpuścisz, szkod czasu na te Twoje fantasmagorie. Ostatnio jest Ci trudniej widać np. " zwrócić pieniądze narodowi". Teraz patos w modzie, ale to minie..... PS. Nawet ten Twòj nick to jakieś cierpienie. Trzymaj się, wiem , że jest Ci ciężko.

@ABC- Czy Ty jesteś zdrowy? Skąd masz niby wiedzę co ja robię? Moje życie nie jest idealne, ale całkiem udane. Zarabiam zachodnie pieniądze na które nie narzekam, itd. A Ty zamiast udawać jasnowidzącego szamana ludożerczego do faktów oczywistych, odnoś się logicznie, sensownie i merytorycznie. Bo to, że dzieje się patologia nie podlega dyskusji. Jeśli zaś, poza przepowiedniami znachorskimi i widocznymi rojeniami jasnowidzącymi dysponujesz niczym, dobrej jak dla ciebie rady posłuchaj i ku dalszej kompromitacji uniknięciu, czym prędzej do twojej ciemnoty i zacofania udaj się groty aby wstydu sobie a innym śmiechu oszczędzić. p.s- A pewna osoba (której w ramach obietnicy nie wymienię) właśnie potwierdziła jeden z moich zarzutów stawianych WORD'om. Nagle ta rzecz jednak ma negatywny wpływ na egzamin. Ludzie którzy najpierw wmawiają mi choroby i gadanie głupot/kłamstw.... potem i tak koniec końców potwierdzają moje zarzuty. Ale tak jest zawsze.

Tak swoją drogą to mam wrażenie, a niemal jestem pewny (po charakterystyce słów), że jedna i ta sama osoba używa kilku różnych nicków aby wywołać złudne wrażenie, że jestem sam przeciwko wielu osobom, wedle zasady, że "gdy ludu kupa i Herkules du... . Cwane to, aczkolwiek żałosne. Nie ze mną te numery Brunner.

BalthierTak swoją drogą to mam wrażenie, a niemal jestem pewny (po charakterystyce słów), że jedna i ta sama osoba używa kilku różnych nicków aby wywołać złudne wrażenie, że jestem sam przeciwko wielu osobom, wedle zasady, że "gdy ludu kupa i Herkules du... . Cwane to, aczkolwiek żałosne. Nie ze mną te numery Brunner. A ja mam wrażenie, graniczące z pewnością, że masz kompleksy.