I my nic nie chcemy, bo WŁADZA wie czego chcemy, każda decyzja przyjmowana jest z aprobatą,zadowoleniem środowiska. Wodzowie i sternicy władzy wiedzą najlepiej ,czego chcemy ,oczekujemy i potrzebujemy. Wieżę w ich nieomylność, roztropność, bezinteresowność i że pracę swoją traktują jako MISJĘ - służbę i że troszczą się najlepiej jak potrafią. Jestem niezmiernie wdzięczny W kończącym się roku 2018 życzę 100 lat rządów i jeszcze większej kasy.. Jak cię nie chcą słuchać to chwal Pana może coś spadnie ze stołu Pańskiego ku uciesze GAWIEDZI POGODZONY z LOSEM A może utworzyć portal wychwalający mozolną ciężką prace władców naszego kraju a zyskamy zdecydowanie więcej niż przez negację

właśnie słuchałem wypowiedzi fachowców w związku z tragedią w czeskiej kopalni: 1. szef związku zawodowego ratowników - nie ma aktualnych wiadomości, a to czy czeskie procedury ratownicze różnią się od polskich odpowiada - nie wiem, jaką funkcję pełnią polscy ratownicy wysłani tam - nie wiem. 2. rzecznik prasowy Centralnej Stacji Ratownictwa odpowiedział na wszystkie pytanie, może nie dogłębnie, ale w miarę wyczerpująco i sensownie. teraz nasuwa się pytanie: czy swoją wypowiedzią szef związku przyczynił się do pozytywnego obrazu ratownika górniczego? jeżeli nie miał nic do powiedzenia po co w ogóle się wypowiadał? dlatego obawiam się, że ów samorząd zawodowy będzie równie fachowy i w równym stopniu będzie budował lub raczej burzył wizerunek instruktora jak przytoczony przykład.