Uważam,że fakt spotkania czterech delegacji po zmianach personalnych na szczeblu prezesów jest wartością, którą należy docenić i dalej rozwijać.Martwi mnie jednak,że obok spraw wielkich -wymagających prac legislacyjnych i zmian w ustawie co jak wszyscy wiedzą jest szalenie trudne i wymaga poparcia opozycji przechodzimy prawie obojętnie obok spraw leżących w gestii departamentu czyli ministra.W trakcie ośmioletniej batalii o zmianę ustawy udało się nam wtedy jako PFSSK zmienić w rozporządzeniach kilka podstawowych i szczególnie istotnych dla funkcjonowania OSK znanych i być może już zapomnianych spraw.Minęło już prawie pięć miesięcy od zawieszenia Ustawy przez Pana Ministra a publikacja rozporządzeń z dnia 5.04.br budzi wiele zastrzeżeń i kontrowersji i co gorsze nie sprowokowała Naszego środowiska do dyskusji na temat ich fatalnej jakości. Z poważaniem Wojciech Szemetyłło