Ryba psuje się od głowy

/ /

Ryba psuje się od głowy

W związku z przybierającą na sile falą nieparlamentarnych komentarzy pojawiających się w rozmowach pod artykułami, redakcja podjęła decyzję o zamknięciu forum dyskusyjnego L-instruktora.
Istniejące posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji.
Autor Wiadomość

Konto usunięte

Konto usunięte
13 września 2018, 13:00

Przyznam szczerze, że nie brakuje Panu odwagi żeby pod imieniem i nazwiskiem formułować takie zarzuty. Zarzuty, zresztą, jak najbardziej słuszne! Dodam tylko że efektywność przeradzająca się w nadwyżki na kontach służy zazwyczaj do celów politycznych. W województwach w których dyrektor danego word był "nieodpowiedni" partyjne (w stosunku do marszałka) brak stosownego zysku był wykorzystywany do usunięcia go ze stanowiska. Z kolei w wordch gdzie dyrektor jest "odpowiedni" nadwyżki szły na kampanię wyborczą (w statucie word ladnie nazwya się to działaniem na rzecz BRD). Co do roli nadzoru zewnętrznego...są urzędy marszałkowskie (jeden z nich wspomniany nawet w tekście) gdzie szefem nadzoru był człowiek nie posiadający uprawnień egzaminatora. To jak on ma "czuć" tę robotę skoro jej nigdy nie robił? Co więcej, w pewnych wordach mamy do czynienia ze świętymi krowami, egzaminatorami którzy, niezależnie od tego jakich zachowań dopuszczą się podczas egzaminu, pozostaną bezkarni. Wybroni ich wówczas urząd Marszałkowski (bo kumpla tej samej partii nie wypada ruszyć), albo, w sytuacji szczególnie drastycznej, niefortunnie zaginie zapis egzaminu. Wszystkim rządzi chora polityka. Czy wordy pozostaną pod nadzorem marszałka czy przejdą pod wojewodę nie będzie różnicy. Trzeba nam fachowców a nie polityków.

Konto usunięte

Konto usunięte
13 września 2018, 13:20

1.w żaden sposób nie odniósł się autor do wyjątkowo niskiej zdawalności na tle innych krajów. 2.w OSK są egzaminy wewnętrzne więc nie tylko na egzaminatorach WORDu spoczywa odpowiedzialność 3.oczywiście system jest zły bo ma wiele wad, wymienię parę z brzegu: - jak traktuje system osobę z kat.B >3 lat gdy chce zrobić kat.A1? Umie jeździć i jeździ ale chce tą kat. mieć wbitą w PJ bo chce bez problemów poruszać się zagranicą. - dlaczego z wielu krajach (np.Niemcy) zrobienie B96 to kilkugodzinny kurs bez egzaminu a u nas bez kursu ale płatny egzamin musi być - czyje lobby jest silniejsze? - AM zdawane przeważnie na biegówkach (WORDy nie mają innych pojazdów) gdy na drogach przeważają automaty. To ułatwia zdanie egzaminu?

Konto usunięte

Konto usunięte
13 września 2018, 14:34

Chyba pierwsze ,tak szczere stanowisko egzaminatora...ani słowa o instruktorach..

Konto usunięte

Konto usunięte
13 września 2018, 18:12

Głową tej ryby jest zarząd województwa a nie marszałek. To on pełni nadzór nad WORDem. Przy czym jest to nadzór "administracyjno-finansowy". Marszałek pełni nadzór "egzaminowania". Z kolei dyrektor WORD jest zarządcą osoby prawnej , kierownikiem zakładu pracy - czyli organizuje ośrodek. Jeżeli chodzi o te miliony na kontach, to co w tym dziwnego? Po pierwsze, te kwoty nie powstają wyłącznie z opłat z egzaminów. Po drugie zaś, czy dla dużego WORDu to są rzeczywiście duże pieniądze? Nie sądzę. Ponadto trudno mi uwierzyć, że rozkład pracy jest do tego stopnia napięty, że egzaminator nie ma czasu na toaletę.

Konto usunięte

Konto usunięte
13 września 2018, 19:53

WORDy to jest Państwo w Państwie. Sposób ich finansowania to samo zło. To tak samo jakby drogówka była finansowana z mandatów które wystawia. Miliony na kontach są zbędne, Państwo może je lepiej wykorzystać niż duszenie ich w "skarpecie" i czekanie niewiadomo na co. Podmiot realizujący zadania rządowe nie został powołany w celach biznesowych.

Konto usunięte

Konto usunięte
14 września 2018, 06:59

Pracuje w ośrodku gdzie dyrektor planuje dziennie ok 10 - 11 osób egzaminowanych dla jednego egzaminatora. Jest to liczba zdecydowanie za duża, która rodzi ogromne patologie w procesie egzaminowania oraz stosunku egzaminatora do osoby egzaminowanej. (Jest to temat na pracę doktorską) Średnio każdy egzamin praktyczny razem z placem manewrowym i jazdą w ruchu drogowym trwa 50-60 min. Mając 8 godzin pracy - ok 60 min (przerwa, toalety, czas poświęcony na wypełnianie dokumentów) zostaje ok. 7 godzin rzeczywistej pracy i w tym czasie muszę wykonać normę narzuconą przez dyrektora. Jak to zrobić? Rzetelnie? Uczciwie? Tego się po prostu nie da. Osoba egzaminowana staje się wrogiem, elementem, który trzeba jak najszybciej wyeliminować aby po 8 godzinach wyjść do domu, do swoich spraw, rodziny, dzieci. Jakość pracy spada poniżej zera. Na placu manewrowym zaczyna się kombinowanie jak najszybciej "oblać' kandydata i wziąć następnego - bo tylko tak jestem wstanie wykonać normę dnia. ( zostawiam gałkę od świateł przekręconą na światła drogowe, nie domykam drzwi... itp, sposobów jest dużo). I tak wygląda każdy dzień pracy. Proszę wszystkich dyrektorów o zastanowienie się nad swoim postępowaniem. Jeżeli panujecie powyżej 8 osób dzienne (kat b) wyrządzacie ogromną krzywdę dla osoby egzaminowanej jak i dla egzaminatora. Jest wiele fachowej literatury na temat wpływu : nie właściwej normy czasu pracy na jakość wykonywanych obowiązków, wystarczy sobie poczytać. Za całą tą patologię w WORD-ach odpowiadają dyrektorzy, gdzie pieniądz jest ważniejszy niż człowiek. Jak sprawdzić który dyrektor dba o jakość egzaminowania? Wystarczy sprawdzić czas oczekiwania osoby egzaminowanej na rozpoczęcie egzaminu. Jeżeli jest dłuższy niż 15 min - jest to WORD nastawiony na zysk, gdzie człowiek jest przedmiotem. Miejmy nadzieje, że ta patologia się w końcu skończy bo to "ludzie ludziom zgotowali ten los"

Konto usunięte

Konto usunięte
14 września 2018, 10:59

Warto zauważyć, że prawodawca nigdzie w przepisach nie zapisał, że realizując ustawowe zadania jednostki takie jak WORD nie podlegają ocenie w zakresie uzyskiwania dodatniego wyniku finansowego. To albo dbamy o wynik, albo realizujemy misję...

Konto usunięte

Konto usunięte
14 września 2018, 11:02

Szanowny Panie, pełnomocniku dyrektorow. WORD-y istnieją tylko i wyłącznie dzięki opłata z egzaminów, do niektórych śmiesznych innych działalności, ktore one prowadzą trzeba dokładać z kasy z egzaminów. Informuje Pana również, że egzamin w ruchu drogowym ma trwać minimum 40 minut plus plac manewrowy plus sprawy administracyjne plus toaleta o której Pan pisze. Egzaminów maksymalnie powinno być 8, w którym Wordzie tak jest?

Konto usunięte

Konto usunięte
14 września 2018, 11:11

Leszku Drugi... Jeśli Ci się nie chce uwierzyć, to zrób uprawnienia, zatrudnij się i się przekonaj, że przy 9 osobach na kat B nie ma czasu na rzetelne egzaminowanie, więc na toaletę tym bardziej. Przecież można to łatwo policzyć jeśli jazda w ruchu drogowym ma trwać tylo ile mówi rozporządzenie. Pracowałem cztery lata w zawodzie egzaminatora po czym wróciłem do szkolenia na własną rękę i wiem, że to co jest opisane w artykule jest wypisz wymaluj prawdą. Liczą się tylko pieniądze a nie ofiary na drogach.

Konto usunięte

Konto usunięte
14 września 2018, 13:39

Leszek DrugiGłową tej ryby jest zarząd województwa a nie marszałek. To on pełni nadzór nad WORDem. Przy czym jest to nadzór "administracyjno-finansowy". Marszałek pełni nadzór "egzaminowania". Z kolei dyrektor WORD jest zarządcą osoby prawnej , kierownikiem zakładu pracy - czyli organizuje ośrodek. Jeżeli chodzi o te miliony na kontach, to co w tym dziwnego? Po pierwsze, te kwoty nie powstają wyłącznie z opłat z egzaminów. Po drugie zaś, czy dla dużego WORDu to są rzeczywiście duże pieniądze? Nie sądzę. Ponadto trudno mi uwierzyć, że rozkład pracy jest do tego stopnia napięty, że egzaminator nie ma czasu na toaletę. Oczywiście wystarczy ustalać grupy co 30 min albo i 40 min i szansa na toaletę drastycznie maleje . No chyba że wszyscy padną na placu, wtedy jest czas nawet na zjedzenie kanapki :)

Konto usunięte

Konto usunięte
14 września 2018, 17:36

Wow. Gratulacje za prawdziwy i odważny artykuł.

Konto usunięte

Konto usunięte
14 września 2018, 18:05

Egzaminowanie, to nie skladanie długopisów czy praca przy tasmie (bez urazy dla tych, którzy tak pracują). Często miedzy egzaminami trzeba odpocząć psychicznie np bo sytuacji zagrozenia życia kiedy egzaminator musi hamować aby uniknąć wypadku. Wszędzie kamery i mikrofony, to naprawdę potrafi zmeczyc psychicznie. A do tego społeczeństwo co raz bardziej bezmuślne. W WORDach jest wiele nieprawidłowości zwuazanych z oszczędzaniem pieniędzy. To, że WORDy od początku nie zostały wciagniete do budzetowki wypaczylo idee ich powstania...

Konto usunięte

Konto usunięte
14 września 2018, 22:17

Myślę że wprowadzenie czasu na egzamin bez możliwości rozpoczęcia następnego przed czasem zakończenia poprzedniego zamknęło by problem współczynników 1.2 -1.7, zawsze było by 1 i nie byłoby możliwości zwiększenia tej liczby, no chyba że kandydat nie przyjdzie na egzamin to współczynnik spadnie... Nie może ekonomia wymuszać większej wydajności od urzędnika, oczywiście kto nie zda przyjdzie znów... więc i tak będą naciski na oblewanie ale zysk będzie mniejszy tylko popyt sztucznie wykreowany Ale monopol zawsze będzie kreował takie postawy na swoim terenie! Podobny problem występował w SKP niektóre robiły przegląd w 5min, ale nie jeden tylko całą zmianę czyli większość przeglądów musiała być wirtualnie wykonana bo takiej kolejki nikt nie widział przed SKP, żeby całą zmianę robić przeglądy jeden za drugim co 5 min (nie da się rzetelnie sprawdzić pojazdu w 5min nawet 3-latka z małym przebiegiem...

Konto usunięte

Konto usunięte
15 września 2018, 19:31

Nie zarzad tylko marszalek. Chyba w tresci artykulu wyraznie jest mowa o nadzorze nad egzaminami.

Konto usunięte

Konto usunięte
16 września 2018, 21:19

Nic dodać nic ująć. Pierwszy komentarz jak zwykle od osoby, która nie ma pojęcia jak to wygląda od środka. Egzaminator

Konto usunięte

Konto usunięte
17 września 2018, 10:45

LampoPrzyznam szczerze, że nie brakuje Panu odwagi żeby pod imieniem i nazwiskiem formułować takie zarzuty. Zarzuty, zresztą, jak najbardziej słuszne! LAMPO to jest Twoje nazwisko i imię, bo na pewno nie zauważyłeś biblijnej beli w swoim oku, a widzisz źdźbło w cudzym. Gdzie zatem Twoje imię i nazwisko ? Odwagi forumowiczu !!!

Konto usunięte

Konto usunięte
17 września 2018, 17:35

InstruktorLeszku Drugi... Jeśli Ci się nie chce uwierzyć, to zrób uprawnienia, zatrudnij się i się przekonaj, że przy 9 osobach na kat B nie ma czasu na rzetelne egzaminowanieTo przy założeniu, że każdego dnia pracy zdawalność wynosi 100%, więc egzaminator nie ulewa nikogo. Wszystko jest do uzgodnienia - w ramach godzin nadliczbowych, ewentualnie zatrudnienie nowego egzaminatora. Egzaminatorów aż tak wielu nie ma, więc to oni mogą stawiać warunki. Nota bene, jak sądzicie, czy egzaminator może egzaminować w WORD w trybie świadczenia ma rzecz WORDu usługi egzaminowania pracując na własny rachunek a nie w oparciu o umowę o pracę? Miałoby to swoje zalety: jasne reguły dostawy usług w oparciu o analogię do wynagrodzenia w ramach umowy o pracę (stosowne rozporządzenie), większa niezależność i elastyczność egzaminatora, ochrona umowy na zasadach cywilnoprawnych, możliwość korzystania z ulg i odliczeń od VAT należnego - w ramach prowadzonej działalności.

Konto usunięte

Konto usunięte
18 września 2018, 10:09

Bardzo proszę! Nawet sam egzaminator w jednym komentarzu brutalnie wyznał jak to często jest z tymi egzaminami i że potrzebne są zmiany. A mi się przypisuje gadanie głupot, itd. Mam wrażenie, że piszą tak ludzie którzy z tego niecnego procederu (niska zdawalność poprzez chęć oblewania) czerpią po prostu zysk i robią w porcięta przed wizją zmian.

Konto usunięte

Konto usunięte
19 września 2018, 22:12

Zmiany sa potrzebne. Egzaminatorzy powinni byc u Wojewody. Wtedy z budzetu dostana najnizsza stawke wynagrodzenia z rozporzadzenia 8 egzaminow na dzien a jak sie nie spodoba, to kolejny z ewidencji, chetnych do pracy nie zabraknie. I bardzo dobrze

Konto usunięte

Konto usunięte
20 września 2018, 15:22

JanuszZmiany sa potrzebne. Egzaminatorzy powinni byc u Wojewody. Wtedy z budzetu dostana najnizsza stawke wynagrodzenia z rozporzadzenia 8 egzaminow na dzien a jak sie nie spodoba, to kolejny z ewidencji, chetnych do pracy nie zabraknie. I bardzo dobrze A gdzie rozum Juanuszuuuuuuuuuu? Zabrakło. Gdybyś nasz, polski, przaśny Januszu wiedział trochę więcej, może coś przeżył, to może zaświtał by Ci błysk uzdrawiającej myśli. JANUSZUUUUUUU NIE TAK BUDUJE SIĘ JAKOŚĆ ZAWODU. UWAGA !!! KAŻDEGO ZAWODU. Zwolnić wszystkich, płacić jak najmniej, W KOŃCU KIEDYŚ NAWET TYCH ZABRAKNIE I ile będzie przy tym będzie pięknych pożarów. LENIN by lepiej nie wymyślił. no może Kaligula z tymi pożarami. Pokieruj instytucją, przedsiębiorstwem czy też jakimś warzywnikiem lub np.skupem złomu. Zwolnij wszystkich, zatrudnij nowych i powiedź im będą zarabiać najmniej, ile możesz dać i jak nie spodobają się to won. Wiwat rewolucja. Januszuuuuuu, pozdrawiania dla Grażyny same nasuwają się ....

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.