Czytam i czytam i nic z tego nie rozumiem. Żadnych konkretów.

I co z tego pomysłu. Obecne ministerstwo jest otwarte na wasze pomysły. Ale przed wyborami tego nie jest w stanie zrobić. Po wyborach wygra PO i wszystko wróci do Starego. Co najwyżej będą bez zająkniecia wprowadzać dyrektywy UE tak jak reforma z 2013r.

zgodzę się z kolegą. próbowałem przeczytać fragment "O czym rozmawiali, nad czym pracowali" i znalazłem: "czas, aby na problemy nurtujące branżę spojrzeć z innej perspektywy", "Chcę, aby nasz zawód nabrał szacunku, ale żeby naprawdę tak się stało, to my musimy sobie pomóc, a pomóc możemy tylko my sami", "To, co stworzymy - mam nadzieję - będzie nam służyło bardzo długie lata. Kierunek, jaki obieramy, zależy od nas", "Musimy z wszystkimi budować szeroką jedność", "Tak jak wszyscy, odpowiadamy za jakość życia obywateli. Cel powstania samorządu jest społeczny", "Przez wiele lat nie było na to pomysłu, dzisiaj jest ten pomysł. Samorząd faktycznie może tę sytuację zmienić", "Pracy jest bardzo dużo i cieszę się bardzo, że jest tyle osób, które mają chęci pomagać. Nie bójmy się, piszcie otwarcie". z tych merytorycznych wypowiedzi nie można nawet się domyśleć, że chodzi o nasze środowisko. mi to przypomina fragmenty przemówień z dawnej akademii pierwszomajowej.

Cyrylzgodzę się z kolegą. próbowałem przeczytać fragment "O czym rozmawiali, nad czym pracowali" i znalazłem: "czas, aby na problemy nurtujące branżę spojrzeć z innej perspektywy", "Chcę, aby nasz zawód nabrał szacunku, ale żeby naprawdę tak się stało, to my musimy sobie pomóc, a pomóc możemy tylko my sami", "To, co stworzymy - mam nadzieję - będzie nam służyło bardzo długie lata. Kierunek, jaki obieramy, zależy od nas", "Musimy z wszystkimi budować szeroką jedność", "Tak jak wszyscy, odpowiadamy za jakość życia obywateli. Cel powstania samorządu jest społeczny", "Przez wiele lat nie było na to pomysłu, dzisiaj jest ten pomysł. Samorząd faktycznie może tę sytuację zmienić", "Pracy jest bardzo dużo i cieszę się bardzo, że jest tyle osób, które mają chęci pomagać. Nie bójmy się, piszcie otwarcie". z tych merytorycznych wypowiedzi nie można nawet się domyśleć, że chodzi o nasze środowisko. mi to przypomina fragmenty przemówień z dawnej akademii pierwszomajowej. Zaangażuj się, jedź na spotkanie, poznaj ludzi i ich pomysły, Przedstaw swoje koncepcje. To Twój czas!

Z powyższej relacji wynika wprost, że w tym gronie inicjującym samorząd instruktorsko - egzaminatorski nie znajduje się ani jeden czynny egzaminator. Jest na to jakieś wyjaśnienie? Może ktoś ma tu jakąś teorię? Jest Dyrektor WORD, jest były egzaminator nadzorujący, jest zastępca dyrektora WORD, są osoby posiadające uprawnienia egzaminatora. Gdzie jest choć Dlaczego nie ma w tym gronie z Torunia ani jednego czynnego egzaminatora ? Nie ma go nawet nawet w jednym stworzonym zespole. A ja sobie myślę, że powinien być w każdym. Egzaminatorzy są tylko obojętni ? Trudno dać temu wiarę. Proszę Państwa to poważny błąd tworzyć izbę lekarską bez lekarzy. "Instruktorze" z poprzedniego wpisu. Piszesz Cyrylowi o zaangażowaniu. Zaangażowanie w tej sprawie jest. Piszesz o pomysłach. Jest ich brak Brak ich od przeszło pół roku, od powstania tej kampanii. Oby nie okazało się, że więcej Nas dzieli niż łączy. Już tak bywało. Instruktorze przeczytaj ten artykuł i następnie wpis Cyryla. Cyryl ma znów 100 procent racji. Nawiasem mówiąc wszyscy, nawet Ci co dopytują, krytykują są "nieobojętni", naprawdę nieobojętni. Spróbujmy mojego hasła. JEŚLI NIE TERAZ – TO KIEDY! JEŚLI NIE MY – TO KTO? Instruktorze ALE CO, DLA KOGO I DLACZEGO LICZY SIĘ CZY NIE ?

ale są sprawozdania z tych spotkań i pomysły ograniczają się do: stworzenia stowarzyszenia, spowodowania, że zawód instruktora/egzaminatora będzie zawodem zaufania publicznego i dalej same puste hasła. ja takie rzeczy już wielokrotnie słyszałem i są to same deklaracje lub propozycje dziwnych zmian, bo jeżeli instruktor będzie kieski lub słaby egzaminator, to co mu pomoże, że jego zawód będzie miał na papierze publiczne zaufanie?