Tragedia w WORD

/ /

Tragedia w WORD

W związku z przybierającą na sile falą nieparlamentarnych komentarzy pojawiających się w rozmowach pod artykułami, redakcja podjęła decyzję o zamknięciu forum dyskusyjnego L-instruktora.
Istniejące posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji.
Autor Wiadomość

Konto usunięte

Konto usunięte
7 listopada 2018, 09:01

Bardzo smutna sytuacja. Kondolencje dla rodziny. Czy ta sytuacja nie powinna nas wreszcie zmusić do refleksji? Dlaczego egzamin na PJ jest społecznie postrzegany jako "najgorszy" w życiu? Dlaczego wielu instruktorów przesadnie "straszy" egzaminem? Wreszcie , dlaczego niektórzy egzaminatorzy wchodząc do auta tracą umiejętność przyzwoitego zachowania? Nie mówię ze tak bylo w tym wypadku, ale często stres "około egzaminacyjny" staje sie przyczyną różnych dolegliwości mniej (najczęściej żołądkowych) lub bardziej poważnych. Czy prawo jazdy jest warte az takiego stresu ?

Konto usunięte

Konto usunięte
7 listopada 2018, 12:28

Tak jest w Polsce. Egzaminator stara się udowodnić kursantowi że nic nie umie i spieszy się bardzo bo czeka na niego jeszcze 12 osób a trzeba zdążyć do godz. 15.oo,. że tak jest naprawdę i tak się dzieje napisał związkowiec egzaminator z Łodzi do ministra PATOLOGIA klasyczna, kto nad nią zapanuje? - Ofiara WORD-u. Pytanie czy umieli udzielić pierwszej pomocy przedlekarskiej przypominam że ważne jest pierwsze 4,5 minut po ustaniu akcji serca - pytanie testowe.

Konto usunięte

Konto usunięte
10 listopada 2018, 21:52

Czy wyście na łby poupadali? Chłop zasłabł z nam nieznanych przyczyn a tu zaraz teksty typu ...czy umieli pomóc, czy aby stres był nie za duży? Normalna sytuacja egzaminacyjna. Na maturze też mdleją. To jest sytuacja losowa, może się zdarzyć każdemu na egzaminie i w piekarni.

Konto usunięte

Konto usunięte
13 listopada 2018, 19:13

nickCzy wyście na łby poupadali? Chłop zasłabł z nam nieznanych przyczyn a tu zaraz teksty typu ...czy umieli pomóc, czy aby stres był nie za duży? Normalna sytuacja egzaminacyjna. Na maturze też mdleją. To jest sytuacja losowa, może się zdarzyć każdemu na egzaminie i w piekarni. Kolegów trochę z jednej strony poniosły emocje, ale z drugiej strony koniec końców mają sporo racji. I też muszę się z Tobą nie za bardzo zgodzić. Gdy ktoś ma problemy/słaby układ krążenia (możliwość zawału, wylewu, udaru) to może tego dostać w każdym czasie i miejscu.... prawda. Ale przed Polskim egzaminem praktycznym na PJ dostanie zawału dla osoby o słabym sercu jest jednak dużo bardziej prawdopodobne niż w kolejce w piekarni. Ja osobiście proponuję formę egzaminu, która byłaby o wiele wiele mniej stresogenna niż forma obecna, i przy okazji sprawiedliwa w przeciwieństwie do stanu obecnego. Czas na zmiany.

Konto usunięte

Konto usunięte
14 listopada 2018, 05:39

o stresie: wczoraj dowiedziałem się o śmierci naszego byłego kursanta kat. D. ten pan nie bardzo chciał się uczyć, a ponieważ ja jestem wymagający, wybrał innych instruktorów. egzamin zdał (mimo słabych umiejętności), przed samym egzaminem miał ze mną jazdę, 4 najechania na krawężnik, 2 wymuszenia i jeszcze parę błędów, ale na egzaminie skoncentrował się maksymalnie i zdał. jednak podczas pracy w MPK w realnym twardym życiu, w pierwszym miesiącu miał 3 komisje wypadkowe. każdy dzień pracy był dla niego bardzo dużym stresem, bo przekraczał jego umiejętności, pracował na granicy lub lekko ponad swojej wytrzymałości. po roku odszedł na zawał. możemy jeżeli ktoś pamięta porównać sobie stres na egzaminie maturalnym, który jest duży dla zdającego, z prawdziwymi kłopotami w pracy dzisiaj. dodam, że z tego naboru, wrocławskie MPK funduje prawo jazdy w zamian za 4 letnią pracę (szkoliliśmy dla nich ponad 150 ludzi), jest to druga osoba, która nie przeżyła roku w tej firmie.

Konto usunięte

Konto usunięte
14 listopada 2018, 05:43

zawał podczas prowadzenia pojazdu, za kierownicą nie jest czymś wyjątkowym, więc może w celu poprawy bezpieczeństwa lepiej zakazać produkcji pojazdów, bo i stres podczas egzaminu, no i ile ofiar tego rodzaju transportu? czas na zmiany.

Konto usunięte

Konto usunięte
14 listopada 2018, 13:12

Twoja logika jest dla mnie doprawdy niezrozumiała. Ja pisze, że powinno się ograniczyć stresogenne sytuacje a Ty zaraz skrajny przykład o likwidacji samochodów. Równie dobrze można zakazać piłki plażowej bo przecież są możliwe kontuzje. Albo w ogóle cały sport. Stresu nie da się oczywiście wyeliminować całkowicie z życia człowieka, ale powinno się starać go ograniczać. Nadmierny stres to przekleństwo dzisiejszych czasów.

Konto usunięte

Konto usunięte
14 listopada 2018, 15:37

we współczesnym świecie nie unikniesz stresu, więc masz dwa wyjścia, albo unikać go, albo próbować go opanować poprzez uodpornienie. ograniczając do minimum podczas szkolenia, uczenia się, egzaminów, musisz mieć świadomość, że stres prawdziwego życia może Cię sparaliżować, uniemożliwiać funkcjonowanie lub w skrajnych wypadkach zabić.

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.