Za krótki egzamin unieważniony

/ /

Za krótki egzamin unieważniony

W związku z przybierającą na sile falą nieparlamentarnych komentarzy pojawiających się w rozmowach pod artykułami, redakcja podjęła decyzję o zamknięciu forum dyskusyjnego L-instruktora.
Istniejące posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji.
Autor Wiadomość

Konto usunięte

Konto usunięte
24 listopada 2018, 07:00

Jeden egzaminator wraca wcześniej z egzaminu a reszta siedzi w oknie z zegarkiem w ręku :) Co tam się wyrabia? Kierownik musiał mocno zadrzeć ze zwiazkowcami .

Konto usunięte

Konto usunięte
24 listopada 2018, 13:25

W tej Łodzi to się ciągle istne cuda dzieją: - a to łowcy skór szprycują pavilonkiem - a to afera z budową WORD-u - a to związki żrą się z dyrekcją - teraz kolejna afera z kierownikiem Można śmiało stwierdzić, że wszyscy wszystkich doją i lubią podkładać świnię. Jeśli nie wiadomo o co chodzi to na pewno o stołki i kasę.

Konto usunięte

Konto usunięte
24 listopada 2018, 16:22

Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie- to był sponsoring czy wy moi najlepsi koledzy tego nie robicie?

Konto usunięte

Konto usunięte
24 listopada 2018, 18:49

To jest o tyle ciekawe, że starosta wydający PJ będzie zmuszony unieważnić ex post swoją decyzję administracyjną ws. wydania tego dokumentu. Co ciekawe, decyzja o wydaniu PJ jest sprzężona ze stanem prawnym przyznania uprawnienia do kierowania pojazdem. Sam dokument PJ potwierdza bowiem nadanie tego uprawnienia. Stąd same przyznanie uprawnień jest czynnością materialną (w pewnym sensie też techniczną). Zupełnie inaczej przedstawia się sprawa administracyjnego (w odróżnieniu od faktycznego) zatrzymania PJ lub sprawa cofnięcia uprawnień (stricte administracyjny akt podlegający procesowi KPA).

Konto usunięte

Konto usunięte
24 listopada 2018, 20:26

instruktor z podkarpaciaW tej Łodzi to się ciągle istne cuda dzieją: - a to łowcy skór szprycują pavilonkiem - a to afera z budową WORD-u - a to związki żrą się z dyrekcją - teraz kolejna afera z kierownikiem Można śmiało stwierdzić, że wszyscy wszystkich doją i lubią podkładać świnię. Jeśli nie wiadomo o co chodzi to na pewno o stołki i kasę. A związkowcy to egzaminują czy siedzą w oknie z zegarkiem w ręku?

Konto usunięte

Konto usunięte
25 listopada 2018, 10:11

Rozgrywki czysto personalne. Ty nas, to my ciebie, co nie znaczy, ze ci z Solidarności, to aniołki, skoro też nie przestrzegali czasy trwania egzaminu i pozwalali sobie na trasy egzaminacyjne "na skróty". Ale żadnemu nie przyjdzie do głowy uczciwie pochylić się nad tym, czy sami mają właściwa wiedzę, czy trasy egzaminacyjne są właściwie oznakowane, a oni sami właściwie formułują polecenia wydawane egzaminowanemu. Poza tym egzaminowana powinna wystąpić na drogę sadową przeciwko WORD-owi, chyba że działała w zmowie z życzliwym egzaminatorem.

Konto usunięte

Konto usunięte
25 listopada 2018, 18:04

Aż szkoda słów na skomentowanie tej sytuacji. Mam tylko nadzieję, że owo kolegium odwoławcze cofnie decyzję Marszałka o odebraniu PJ tej kobiecie. Mam też nadzieję, że kobieta pójdzie do sądu i uzyska solidne odszkodowanie za stratę czasu, pieniędzy, sił i nerwów.

Konto usunięte

Konto usunięte
25 listopada 2018, 21:57

Dokładnie. Solenne odszkodowanie się jej należy. Balthier, Marszałek nie wydaje PJ. Starosta dzierży takę kompetencję, ale może uchylić własną decyzję o wydaniu PJ, z urzędu. Więc teraz już wiadomo, od którego organu możliwe będzie odszkodowanie.

Konto usunięte

Konto usunięte
25 listopada 2018, 21:59

Żeby byś ścisłym, starosta nie jest organem :D

Konto usunięte

Konto usunięte
26 listopada 2018, 05:50

możemy się zastanawiać: po co egzaminatorowi wiedza, umiejętności i doświadczenie, które nie pozwala ocenić właściwie zdającego jeżeli egzamin trwa krócej niż powinien, ale jeżeli warunki formalne egzaminu nie zostały spełnione, to można odwołać się z równym skutkiem do składu desek lub makulatury. podobny przypadek był we Wrocławiu, kiedy to ślubów udzielał urzędnik nie posiadający uprawnień - wszystkie śluby z tego okresu unieważniono. jedni byli zadowoleni, inni mniej.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 listopada 2018, 10:25

Ta kobieta z pewnością zapamięta słowo "Solidarność", na pewno nie będzie się jej kojarzyć z rozgrywkami personalnymi wewnątrz państwowego zakładu pracy. Na pewno związek zawodowy ma teraz pozytywny PR. Na pewno Radosław Banaszkiewicz pogratuluje tej Pani odebranego PJ.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 listopada 2018, 14:26

W kwestii tego o co walczymy i dlaczego podjęliśmy tak radykalna decyzję zapraszam na naszą stronę. https://m.facebook.com/solidarnoscword/?tsid=0.5600943881731895&source=result Polecam w szczególności listy do ministra infrastruktury.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 listopada 2018, 18:28

Cyrylmożemy się zastanawiać: po co egzaminatorowi wiedza, umiejętności i doświadczenie, które nie pozwala ocenić właściwie zdającego jeżeli egzamin trwa krócej niż powinien (...)Nie przeceniałbym tej wiedzy egzaminatora. Wiadome, że podczas egzaminu umysł egzaminatora powinien zamienić się w inteligentny komputer z doskonałym czasem reakcji na bodźce. Ale czy przepisy ruchu drogowego są aż tak skomplikowane? Nie sądzę. Same przepisy o ruchu drogowym stricte stanowią, tak na moje oko, 4% wszelkiej informacji dotyczącej obsługi prawnej ruchu drogowego. Tym zajmuje się prawnik, w dodatku danej specjalizacji (prawo karne, administracyjne, cywilne, ustrojowe). Decyzja egzaminatora nie jest uznaniowa, podobnie jak proces egzaminu.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 listopada 2018, 19:15

Z tym, że decyzja egzaminatora nie jest uznaniowa bym się w niektórych przypadkach kłócił. Uznaniowość na pewno istnieje w sytuacjach gdy egzaminator może uznać wymuszenie pierwszeństwa.

Konto usunięte

Konto usunięte
27 listopada 2018, 09:51

Pan Banaszkiewicz podkreśla konieczności rzetelności i obiektywizm, niestety gołym okiem i na odległość widać, że nie o to chodzi. Egzaminatorzy złapali swojego szefa na tym, że "skrócił" egzamin o jedna minutę i zaczęło się. Jakimś sposobem sprawdził ktoś nagranie z egzaminu i wyszła bomba, to jest niezrealizowany cały program egzaminu. Bomba tykała przede wszystkim dla osoby, która to zdała ten egzamin. Ofiarą konfliktu w Word została osoba ciesząca się prawem jazdy już od paru miesięcy. Konflikt z Łodzi został rozreklamowany w całej Polsce, związek zawodowy w innych Word, dramatyczne listy do instytucji państwowych, odezwy do egzaminatorów i tak dalej. Zatem dwie moje refleksje. Za konflikt w firmie lub instytucji odpowiada szef, dyrektor, prezes, tu także organ nadzoru czyli marszałek województwa. Konflikt przenosi się na inne Word-y, bo tam też związkowcy z Łodzi szukają sojuszników swojej sprawy. Zwykle tak to bywa. Tak było z lekarzami, bo zaczęło się Zielonej Górze. W służbie zdrowia z resztą wszyscy i zawsze podkreślali, że konflikt nie kosztem '"pacjentów", w Wordzie to nie udało się. W Wordzie Łódź konflikt trwa dostatecznie długo, jest głęboki i widać bardzo osobisty, walka trwa do wypalonej ziemi. Wnioski. Ktoś musi ustąpić, na to jednak nie zanosi się. Trzeba zastanowić się nad kierownictwem tego Word-u, jeśli wewnętrzny konflikt odbywa się kosztem zdających. Będzie zatem ciężko. Dla kogo? Jeszcze nie wiadomo. Wszyscy są już poobijani. Ktoś powinien to przeciąć. Chyba wybory samorządowe to wyjaśnią szybko.

Konto usunięte

Konto usunięte
27 listopada 2018, 19:05

Zaciekawiony nadalEgzaminatorzy złapali swojego szefa na tym, że "skrócił" egzamin o jedna minutę i zaczęło się.Wiem, czemu Ciebie to dziwi. Najwyraźniej nie rozumiesz czym zasadniczo różni się postępowanie administracyjne (pisząc w uproszczeniu, bo egzaminowanie nie podlega KPA) od procesu karnego lub sprawy cywilnej. W pierwszym przypadku nie ma czegoś takiego jak szkodliwość społeczna, wina lub inne czynniki "łagodzące" stosunek administracyjnoprawny między podmiotem a organem. Jedna minuta której, jeden złoty mniej, jeden km/h więcej, dziesiąta część promila więcej w wydychanym powietrzu. Każde z powyższych można rozpatrywać w różnych kategoriach prawnych.

Konto usunięte

Konto usunięte
30 listopada 2018, 09:41

Leszku Drugi. Nie trzeba mieć jakiegoś zadęcia prawniczego, aby w łatwy sposób zauważyć, że każde wydawanie wadliwych decyzji administracyjnych czy też wydawanie innych decyzji wynikających z przepisów branżowych przynosi negatywne skutki społeczne. Negatywne skutki społeczne błędów opartych na postępowaniu opisanym w KPA są łatwe do wykazania np. zarejestrowanie skradzionego samochodu, wydanie wadliwego dowodu tożsamości itp. Także w decyzjach opartych na przepisach branżowych można popełnić błędy brzemienne społecznie np. wydać fałszywe zaświadczenie o ukończeniu kursu kierowców, zaliczyć nieprawidłowo egzamin na prawo jazdy, wadliwie zaliczyć badanie techniczne pojazdu czy wydać niezgodne ze stan faktycznym orzeczenie lekarskie. To bardzo proste przykłady, dotyczące przecież tylko naszej branży. Naprawdę ciężko domyślać się skąd żródło tych Twoich rozważań o podziale na decyzje szkodliwe i nieszkodliwe społecznie. Inna rzeczą jest, że wszystkie błędne decyzje wydawane przez osoby czy organy do tego uprawnione są obciążone innym stopniem szkodliwości społecznej. W każdym odwoływaniu od decyzji opartych lub nieopartych na przepisach KPA lub KPK organ odwoławczy rozpatruje sprawy pod dwoma kątami. Po pierwsze naruszenia prawa, po drugie szkodliwości społecznej jego naruszenia. Zatem już krótko. W tej sprawie Marszałek województwa mógł odstąpić od unieważnienia egzaminu opierając się na prostej tezie, iż stopień naruszenia prawa przy procedurze egzaminu był niewspółmierny do szkody, którą to poniesie obywatel, któremu to prawo jazdy zostanie cofnięte po kilku miesiącach. Decyzja ta jednak byłaby odważniejsza i wymagała oparcia się na kilku przykładach z orzecznictwa i wymagała by odrębnego postępowania wobec egzaminatora. Prościej było poprostu egzamin unieważnić. Leszku Drugi sam podnosiłeś w swoich postach, żeby instruktor myślał "wertykalnie i choryzontalnie" 😊. Od siebie dodam, że w sposób skomplikowany, używając zwrotów trudnych do połączenia próbujesz opisywać naszą branżę , szukasz odniesień do konstytucji i domniemanych przez Ciebie zasad. Pisz, pisz dalej, nie zniechęcaj się, szukaj prostych argumentów, bez ciągłych wtrąceń z "Twojego prawodawstwa".

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.