Niestety federacje , stowarzyszenia, izby gospodarcze i inne podmioty społeczne traktowane są przez urzędników nie poważnie. Władza oczywiście rozmawia, bo musi się wykazać w protokołach, stenogramach, że takie spotkania odbyły a potem spuszcza wodę za pociągnięciem magicznego łańcuszka. Traktują nas jak pomiot ptasi. Odnoszę czasami wrażenie że tam pracują ludzie którzy celowo szkodzą branży, zwłaszcza w ministerstwie transportu, którzy pod przykrywką poprawy bezpieczeństwa, podejmują działania prowadzące do jego destabilizacji. Uczestniczyłem w spotkaniu w WORD Warszawa w którym brał udział specjalista z MT Pan Tomasz Piętka i mówił że do końca roku 2014 uregulowane zostaną sprawy szkolenia na kat. A2 i AM i dalej nic? Czy starostwo warszawskie jest wyjęte spod prawa i upoważnione do kreowania własnych wizji? o co w tej zagadce chodzi? może znajdzie się ktoś kto to wyjaśni? może trzeba Sherlocka Holmesa aby rozwiązać tą zagadkę?-ach nie zapomniałem że on już nie żyje.