Obecnie ceny kursów na prawo jazdy są dalekie od rentowności. Lawirowanie pomiędzy przychodami a kosztami przyprawia o ból niejednego przedsiębiorcę. Działalność naszą należy zaliczyć do sezonowych.
https://www.l-instruktor.pl/punkty-widzenia/b-sarna-koszty-prowadzenia-osk.html
Nic dodać nic ująć chyba że mniejsze miejscowości jeszcze dają rade za 1300zł to czekam na komentarz
Daję lajka
Ale trzeba będzie poczekać aż PIS będzie miał większość konstytucyjną :-) A na to się nie zanosi :-)
Panie i Panowie właściciele OSK, Panie i Panowie Instruktorzy NIE CENIMY SIĘ, NIE cenimy NASZEGO ZAWODU, NIE cenimy NASZEGO WYKSZTAŁCENIA, DOŚWIADCZENIA, NIE CENIMY SIĘ JAKO LUDZIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1. Instruktor nauki jazdy na nartach - 1 godz. = 100 zł - a jaki ma wkład własny, śnieg, mróz, górka. 2. Korepetytor w szkole średniej np. od matematyki - 1 godz. = 60-80 zł - a jaki ma wkład własny, bilet ZTM, książka. 3. Instruktor nauki pływania - 1 godz. 100 zł - a jaki wkład własny, kąpielówki, klapki. 4. instruktor nauki tańca przedślubnego - 1 godz. 170 zł - a jaki wkład własny, muzyka piracka 5. instruktor ............ 6. instruktor ............ 7. Instruktor NAUKI JAZDY - 1 godz. 35-50 zł, wkład własny, samochód, paliwo ubezpieczenie, placyk, biuro, itp. Może nadszedł czas abyśmy zaczęli myśleć o godziwych zarobkach, co się równa cenie kursu i godzin dodatkowych. Wg mnie cena kursu JUŻ DZIŚ powinna wynosić 2.000 zł, a w 2018r. 2.500 zł. NIESTETY niektórzy z nas się nie cenią i sprzedają kurs kat. "B" za 999zł, a godzina jazdy 35 zł. - ABY WIĘCEJ KLIENTÓW I WIĘCEJ I WIĘCEJ. Cena kursu w Słowenii to 800 euro x 4,40 zł. = 3.500 zł, w innych krajach EU to 1.000-3.000 euro. x 4,40 zł - policzcie sami. Cena Hyundai, benzyny, ubezpieczenia, energii, gazu takie same. TO ZAMIAST OBNIŻAĆ CENY, MOŻE WRESZCIE CENY W GÓRĘ
OSK GocławPanie i Panowie właściciele OSK, Panie i Panowie Instruktorzy NIE CENINYM SIĘ, NIE cenimy NASZEGO ZAWODU, NIE cenimy NASZEGO WYKSZTAŁCENIA, DOŚWIADCZENIA, NIE CENIMY SIE JAKO LUDZIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TO ZAMIAST OBNIŻAĆ CENY, MOŻE WREŚCIE CENY W GÓRĘ Instruktorka z A7? Dziewczyna z dyskoteki? Prawo rynku... a dlaczego Pan nie podniesie? Boi się Pan konkurencji?
Nie biadolcie ,tylko wycofajcie się z rynku i będzie spokój!
NicolasNie biadolcie ,tylko wycofajcie się z rynku i będzie spokój! I to jest chyba najmądrzejszy wpis do tego tematu.
Kurs za 2500 zł ?? Godzina jazdy- 80 zł ? Jak najbardziej i wręcz jestem za tym, ALE tylko w wypadku dostosowania aut i podstawiania na egzaminy. W tym pierwszy egzamin- podstawienie za darmo. . Jeśli miałbym płacić już konkretne pieniądze to ja bym nie chciał aby egzamin był loterią tylko czystym sprawdzeniem umiejętności. Nie, nie jest to podejście w stylu płacę więcej to mi się prawko należy. Ale podejście, że płacę poważne pieniądze i chcę być poważnie traktowany.
BalthierKurs za 2500 zł ?? Godzina jazdy- 80 zł ? Jak najbardziej i wręcz jestem za tym, ALE tylko w wypadku dostosowania aut i podstawiania na egzaminy. W tym pierwszy egzamin- podstawienie za darmo. . . A niby dlaczego podstawienie w cenie kursu? Dlaczego Ci, którzy podstawienia samochodu na egzamin nie chcą mają Ci się zrzucać na jego podstawienie? Cena za kurs to cena za kurs, za podstawienie to za podstawienie. Ludzie uczą się w jednym mieście, zdają w innym. Nie każdy jest przywiązany do wyuczonej na pamięć tzw. strefy egzaminacyjnej i jedynego auta, którym jako tako jeździ. To, że auta byłyby podstawiane jest bardzo prawdopodobne, bo wreszcie byłyby pieniądze na utrzymanie ich w odpowiednim stanie technicznym pozwalającym na podstawienie na egzamin.
Kalkulacja ceny kursu może być oparta o procent w stosunku do średniej płacy. Możliwości porównawcze z ościennymi państwami z uwzględnieniem oczywiście kosztów prowadzenia OSK. Różnica w cenie samochodu w Polsce w stosunku do innych krajów nie jest jakoś oszałamiająca. Tak samo jak cena paliwa.
Nick- Twierdzisz, że były by osoby co w wypadku masowego podstawiania aut przez każde OSK wybierałyby te w WORD? Myślę, że gdyby w ogóle to byłyby to śladowe ilości. Pisałem o pierwszym egzaminie, kolejne byłyby już płatne. Można by zrobić tak, że egzamin praktyczny kosztuje 100 zł (WORD już nie ma na utrzymaniu własnej floty aut) a kolejne 100 zł płaci się OSK za podstawienie auta. Poza tym powinno się cały system gruntownie zmienić aby wilk był syty i owca cała. W Niemczech ten system jakoś funkcjonuje i nikt nie narzeka.
Balthier, są ludzie mobilni, którzy zanim przystąpią do egzamin, to mieszkają już w innej części kraju. Ludzie zmieniają miejsce zamieszkania coraz częściej, zaczynają szkolenie w jednym mieście, kończą kurs lub przystępują do egzaminu w innym. Skoro uważasz, że WORD ma nie mieć samochodów, to dlaczego taka osoba ma raz zapłacić za podstawienie samochodu w cenie kursu, a potem drugi raz obcemu OSK w innym mieście? Nie rozumiem również dlaczego podstawienie samochodu ma być kwotą stałą. To musi wynikać z rachunku ekonomicznego. Inne koszty podstawienia ponosi OSK, które ma do najbliższego WORD 100 km, inne takie, które ma go za płotem. Odnoszę wrażenie, że snujesz jakieś utopijne historie w dziedzinie, o której masz blade pojęcie, podobnie jak o ekonomii. Uważam, że wystartowanie z zasadą, że cena minimalna kursu kategorii B równa się płacy minimalnej, w tym pierwszy egzamin wewnętrzy teoretyczny i praktyczny w cenie, kolejne płatne, nie mniej niż godzina nauki, to mógłby być dobry początek zmian we właściwym kierunku. Rachunek też prosty. Jednocześnie jazda bez uprawnień powinna kosztować tyle samo.
Tak 3-maj Bogdan! Pozdro z Pomorza!
Wy wszędzie widzicie problemy. Kurcze, w Niemczech jakoś to funkcjonuje bardzo dobrze i nikt nie narzeka. Zdaje się zawsze na autach OSK. W konkretny dzień zdający ze swoim instruktorem podjeżdżają pod ośrodek po egzaminatora, który wsiada do tyłu i zaczyna się egzamin od razu na mieście bez tego na psu budę potrzebnego łuku. Można to zrobić przyjaźnie i z szacunkiem dla człowieka? Można. Tylko u nas musi być wszystko przeciwko człowiekowi a nie dla człowieka.
Cena za kurs w Niemczech ?
W przedziale 900-1200€ (od razu w tym jest egzamin teor. i prak.) Tylko, że tam inne pieniądze się zarabia. U nas spokojnie można by taki system jak u nich wprowadzić. Tylko oczywiście tutaj już dobre chęci OSK by nie wystarczyły. Zmiany musiałyby się dokonać na poziomie Ministerstwa, itp.
Trochę inne wartości znalazłem...https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwj0sIe9vIXSAhVFCZoKHTW6BO8QFgg3MAA&url=https%3A%2F%2Fdojczland.info%2Fprawo-jazdy-w-niemczech%2F&usg=AFQjCNF_pFLFoIe7abVCJkv1TWj0Uq1XpQ
1400 najtaniej a dochodzi do dwóch
Tak. Ale to ze WSZYSTKIM co z prawem jazdy związane. Bierz pod uwagę, że u nas głupie 5 minutowe badanie lekarskie aktualnie już kosztuje 200 zł.
Czyli u nas...200 lekarz, kurs tak pi razy 1300 egzamin 170 zdjęcie czyli ok 1700 zł niecałe 400 euro