Jan Zasel o zielonej strzałce

/ /

Jan Zasel o zielonej strzałce

W związku z przybierającą na sile falą nieparlamentarnych komentarzy pojawiających się w rozmowach pod artykułami, redakcja podjęła decyzję o zamknięciu forum dyskusyjnego L-instruktora.
Istniejące posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji.
Autor Wiadomość

Konto usunięte

Konto usunięte
14 października 2014, 12:36 Jan Zasel o zielonej strzałce

Strzałka w postaci sygnału świetlnego występująca w sygnale S-2 funkcjonuje w naszym systemie prawnej regulacji ruchu od wielu lat. Nie było z tym kłopotów. Przeszkadza ona tylko tym genialnym kierowcom, którym zawsze się śpieszy i którym przeszkadzają również inne przepisy, a także inni uczestnicy ruchu.

http://www.l-instruktor.pl/punkty-widzenia/jan-zasel-o-zielonej-strzalce.html

Konto usunięte

Konto usunięte
14 października 2014, 12:36

A czy nie jest tak, że strzałka daje pieszym złudne poczucie bezpieczeństwa? Nie jest przestrzegana i nikt nie robi z nią nic aby była... może Redakcja zapyta policje ile mandatów (poza wypadkami) było wystawionych za niezatrzymanie się? Pamiętam eksperyment ze skrzyżowaniami równorzędnymi, brak jakichkolwiek oznakowań powodował spadek liczby zdarzeń / wypadków...

Konto usunięte

Konto usunięte
4 stycznia 2015, 00:10

Brak zatrzymania przed strzałkami jest totalny i nie sądzę by było to przyczyną wypadków. Kierujący wie, że jest to warunkowe pozwolenie na skręt i nie zachowuje się tak jak przy zielonym świetle na sygnalizatorze. Autor martwi się o bezpieczeństwo ruchu, ale nie zauważa, że w Polsce znak nakazu C-12 nie jest stosowany zgodnie z prawem i dyspozycją znaku D,3 wg konwencji wiedeńskiej. Popiera pozaustawowe teorie ignorantów i niedouczonych egzaminatorów z WORD. Nie zauważa, że neutralny kierunkowo nakazany znakami C-12 ruch okrężny jest traktowany, za sprawą nieodpowiedzialnych publikacji, jako kierunkowy, co zaprzecza wprost normie prawnej jaką jest nakaz jazdy okrężnej. Skrzyżowaniem o ruchu okrężnym nakazanym znakami C-12 może być zarówno skrzyżowanie opisane w art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym, tyle tylko, że z wysepką, ale także skrzyżowanie w formie placu o dowolnym kształcie lub wielkości (stąd w opisie pozwolenia na wyprzedzanie użyto słowa skrzyżowanie) na którym znakami C-12 nakazano ruch okrężny. Nie mają one nic wspólnego z kierunkową organizacja ruchu, gdyż z woli ustawodawcy i dyspozycji znaku nakaz sprowadza się do zobowiązania kierujących by poruszali się pasami ruchu biegnącymi dookoła wyspy lub placu. Ruch okrężny na drogach jest znany od ponad 100 lat a w Polsce od 55. Na rondach z wyznaczonymi jedynie okrężnie biegnącymi pasami ruchu dyspozycja znaku jest już wykonana przez drogowców, więc kierujący, który nie chce wyprzedzać nie musi znać ani definicji znaku ani tego co znaczy skrzyżowanie o ruchu okrężnym. Bez filozofowania i wymyślania idiotyzmów pozostaje mu jedynie poruszać się ta okrężnie biegnącą jezdnią zgodnie z zapisami ustawy. Jadąc okrężnie z woli nakazu nigdzie się nie skręca, więc na wlotach nie ma kierunkowej segregacji ruchu, kierujący nie wybiera kierunku jazdy i nie włącza kierunkowskazów. Widać to jak na dłoni, ale autor tego nie widzi, podobnie jak towarzystwo wzajemnej adoracji pełnych buty urzędników z WORD. I im mamy oddać inicjatywę w przygotowywaniu pytań ? Może jeszcze damy to do konsultacji Panu Zbigniewowi Drexlerowi, który do dziś dnia nie wie co znaczy nakaz znaku C-12 i który manipuluje prawem by dopasować je do swojej jedynej na świecie teorii rodem z powieści Dołęgi - Mostowicza. Z wypowiedzi autora, poddających w wątpliwość znajomość prawa przez Policję wywnioskować można, po publikacjach także, że należy do tego samego zadufanego w sobie towarzystwa nieomylnych ekspertów. Może czas odejść na zasłużony odpoczynek skoro autor nie widzi, że za sprawą Pana Drexlera wszystkie polskie ronda o kierunkowej organizacji ruchu mają znaki C-12 nakazujące na nich neutralny kierunkowo ruch okrężny. Polski znak C-12 jest odpowiednikiem znaku D,3 wg konwencji , tak samo jak niemiecki znak 215 i czeski C01. W ich prawie, po nowelizacji w 2006 roku, zapisano wprost, że przed wjazdem na skrzyżowanie o nakazanym ruchu okrężnym NIE WOLNO WŁĄCZAĆ KIERUNKOWSKAZÓW. Tak samo pisano w latach siedemdziesiątych w polskich podręcznikach dla Techników samochodowych. Trzeba było takich fachowców jak autor i ekspert z mianowania PRL-owskiego Ministerstwa Transportu, by z polskich kierowców zrobić durniów, by w zagranicznych poradnikach pisano, że jak na rondzie zobaczysz obcokrajowca to daj mu priorytet, bo i tak nie zgadniesz co zrobi.

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.