Łódź: związkowcy do Marszałka

/ /

Łódź: związkowcy do Marszałka

W związku z przybierającą na sile falą nieparlamentarnych komentarzy pojawiających się w rozmowach pod artykułami, redakcja podjęła decyzję o zamknięciu forum dyskusyjnego L-instruktora.
Istniejące posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji.
Autor Wiadomość

Konto usunięte

Konto usunięte
18 grudnia 2018, 09:08

Dzisiejszy Dyrektorzy WORD to ludzie polityki. Do wzięcia są duże pieniądze, zarabiają więcej niż Prezydenci, Marszałkowie i wielu innych. Nagrody dostają, za wyniki finansowe, więc zależy im na jednym - na kasie. Zatrudniają "swoich", a ich trzeba utrzymać bo pensje mają niemałe.

Konto usunięte

Konto usunięte
18 grudnia 2018, 09:14

Piękne pismo. Tylko po co. To i tak nic nie da. Mamy robić kasę dla marszałków i tyle. Proces egzaminowania i praca egzaminatorów to patologia!!!! Liczy się przerobiona sztuka. Tak nie przeegzaminowana tylko przerobiona. Ciągłą gonitwa gdyż zaplanowane na egzamitora 10 sztuk. Prosty rachunek 10*60minut bo tyle powinno minimalnie być poświęcone dla zdajacego (tj. Wylosowanie, wypisanie, papierów przegzaminowanie, omówienie, rozliczenie w systemie, a nie raz załatwienie potrzeby fizjologicznej) daje nam 10 godzin pracy. A dajemy radę w 8godzin. Polak potrafi. Wszyscy dyrektorzy, koordynatorzy powinni za ten stan ponieść konsekwencje. Jeśli państwo Polskie ministerstwo nie weźmie się za ten problem czekają nas złe czasy. Nas egzaminatorów jak i zwykłych klientów WORD.

Konto usunięte

Konto usunięte
18 grudnia 2018, 09:26

nie do końca mogę się z tym zgodzić. prawdą jest, że kilka lat temu ilość zdających była bardzo duża i egzaminowano od 7:00 do chyba 20:00. dzisiaj we Wrocławiu i podejrzewam, że w innych miastach jest podobnie - ilość osób szkolnych i w rezultacie egzaminowanych drastycznie spadła. po godzinie 14:00 plac manewrowy jest praktycznie pusty (kat. A, B, B+E, C, C+E, D i T) i w zasadzie nie ma po co zwiększać wydajności. faktem również jest, że rezultatem mniejszego zapotrzebowania było zwolnienie kilku egzaminatorów. częstym jest, że po egzaminie na kat. C+E i D po placu manewrowym, przed jazdą na mieście egzaminator udaje się na posiłek, więc twierdzenie o nawale pracy na dzisiaj jest nieaktualne, co nie znaczy że ten problem może wrócić. dzisiaj na wykłady przychodzą 3-4 osoby, gdy jeszcze rok, dwa lata temu było ich powyżej 10-15 osób.

Konto usunięte

Konto usunięte
18 grudnia 2018, 20:06

Żal mi jak jojczą ci biedni egzaminatorzy. Jak mszczą się po nich wstrętni przełożeni. Mam świetną radę, porzucić tę okropną robotę egzaminatora i pójść do szkółki jazdy uczyć jeździć za 14 zł. na umowę zlecenie. I najlepiej wziąć sobie takie dojrzałe panie koło 50-ątki, delektując się jazdą po 8 godzin łącznie z sobotą. A po zakończonej trzydziestogodzinnej edukacji usłyszeć: "co panią ten instruktor przez cały kurs nauczył?" Ale milutko prawda?

Konto usunięte

Konto usunięte
18 grudnia 2018, 21:55

instruktor z podkarpaciaŻal mi jak jojczą ci biedni egzaminatorzy. Jak mszczą się po nich wstrętni przełożeni. Mam świetną radę, porzucić tę okropną robotę egzaminatora i pójść do szkółki jazdy uczyć jeździć za 14 zł. na umowę zlecenie. I najlepiej wziąć sobie takie dojrzałe panie koło 50-ątki, delektując się jazdą po 8 godzin łącznie z sobotą. A po zakończonej trzydziestogodzinnej edukacji usłyszeć: "co panią ten instruktor przez cały kurs nauczył?" Ale milutko prawda? instruktorze z podkarpacia uprawiasz pan demagogię , nie wypada... panie koło 50 tki po 30h edukacji nie mają po co na egzamin przychodzić. Mylę się?

Konto usunięte

Konto usunięte
19 grudnia 2018, 09:42

Z treści pisma wynika wprost, że oprotestowywany egzamin nie odbył się rzekomo na drogach jedno i dwukierunkowych z jedną jezdnią, nie odbył się także na drodze dwujezdniowej, dwukierunkowej. Czyli musiał odbywać się wyłącznie na drogach trzy i czterojezdniowych lub ...... w powietrzu. Należy domyślać się, że pozostały program egzaminu był zrealizowany, tego Pan nie kwestionuje. Czyli samolot egzaminacyjny na prawo jazdy parkował i zawracał na drogach w locie pikowym, i zatrzymywał się we wskazanym miejscu w powietrzu realizując pozostała część egzaminu. Egzaminatorze - związkowcu Solidarności Panie Banaszkiewicz to jakaś wielka ściema !!! Ta wersja opisana przez Pana nie jest poprostu możliwa. Wystarczy bowiem co najmniej jeden raz przejechać po drodze wymienionej jako osobne zadanie egzaminacyjne, aby uznać formalnie, że zrealizowano to zadanie egzaminacyjne. Przecież czas i długość jazdy po tych drogach nie są w żaden sposób określone w instrukcji egzaminacyjnej. Egzamin trwał 24 minuty, a nie 25 minut. Ciekawe jak uznano jego rozpoczęcienie, z chwilą wydania polecania do własnych cz ęnia się do ruchu publicznego, rozpoczęcia tego włączania czy od chwili włączenia się do ruchu? To samo dotyczy jego zakończenia czyli czy chodzi o chwilę zatrzymania pojazdu, przystąpienia czy zakończenia wystawiania wyniku?Uwaga, uwaga chodzi o jedną minutę, a żaden przepis tego tak szczegółowo nie określa. Po tak "głębokiej analizie" podjęta została decyzja o unieważnieniu egzaminu i cofnięciu prawa jazdy. Życzę tej Pani z zabranym prawem jazdy wygranej w sądzie. A Panu życzę chwilę namysłu na Święta. A oczywiście zapomniałbym . Wzywam Pana również do wyjaśnień, jeśli nadal Pan utrzymuje, że tak mogło być. PS. Nadal publicyści - samorzadowcy nie potrafili w najmniejszym stopniu odnieść się do wątpliwości forumowiczów. DLACZEGO ? Za niskie progi dla nich ? Taki to ma być samorząd? Niskie i wysokie progi ? A Rzecznik już nie Rzecznik ?

Konto usunięte

Konto usunięte
19 grudnia 2018, 14:06

Nadal zainteresowanyZ treści pisma wynika wprost, że oprotestowywany egzamin nie odbył się rzekomo na drogach jedno i dwukierunkowych z jedną jezdnią, nie odbył się także na drodze dwujezdniowej, dwukierunkowej. Czyli musiał odbywać się wyłącznie na drogach trzy i czterojezdniowych lub ...... w powietrzu. Należy domyślać się, że pozostały program egzaminu był zrealizowany, tego Pan nie kwestionuje. Czyli samolot egzaminacyjny na prawo jazdy parkował i zawracał na drogach w locie pikowym, i zatrzymywał się we wskazanym miejscu w powietrzu realizując pozostała część egzaminu. Egzaminatorze - związkowcu Solidarności Panie Banaszkiewicz to jakaś wielka ściema !!! Ta wersja opisana przez Pana nie jest poprostu możliwa. Wystarczy bowiem co najmniej jeden raz przejechać po drodze wymienionej jako osobne zadanie egzaminacyjne, aby uznać formalnie, że zrealizowano to zadanie egzaminacyjne. Przecież czas i długość jazdy po tych drogach nie są w żaden sposób określone w instrukcji egzaminacyjnej. Egzamin trwał 24 minuty, a nie 25 minut. Ciekawe jak uznano jego rozpoczęcienie, z chwilą wydania polecania do własnych cz ęnia się do ruchu publicznego, rozpoczęcia tego włączania czy od chwili włączenia się do ruchu? To samo dotyczy jego zakończenia czyli czy chodzi o chwilę zatrzymania pojazdu, przystąpienia czy zakończenia wystawiania wyniku?Uwaga, uwaga chodzi o jedną minutę, a żaden przepis tego tak szczegółowo nie określa. Po tak "głębokiej analizie" podjęta została decyzja o unieważnieniu egzaminu i cofnięciu prawa jazdy. Życzę tej Pani z zabranym prawem jazdy wygranej w sądzie. A Panu życzę chwilę namysłu na Święta. A oczywiście zapomniałbym . Wzywam Pana również do wyjaśnień, jeśli nadal Pan utrzymuje, że tak mogło być. PS. Nadal publicyści - samorzadowcy nie potrafili w najmniejszym stopniu odnieść się do wątpliwości forumowiczów. DLACZEGO ? Za niskie progi dla nich ? Taki to ma być samorząd? Niskie i wysokie progi ? A Rzecznik już nie Rzecznik ? Proponuje najpierw nauczyc sie na czym polega egzamin, a pozniej komentować. Z tego co Pan wypisuje wynika, że nie ma Pan bladego pojęcia o egzaminowaniu i o ruchu drogowym. Mam tylko nadzieje, że nie jest Pan z branży. A przy okazji to nie związkowcy unieważniają egzaminy, a organ nadzoru czyli konkretny urząd. Pozdrawiam

Konto usunięte

Konto usunięte
19 grudnia 2018, 15:45

Bardzo przykra sytulacja zarówno dla Pani która straci uprawnienia jak również dla Pana egzaminatora przeprowadzajacego egzamin. P. Radoslawie B ja myślę, ze to nie chodzi o to, ze Pan Jarosław nie wykonał wszystkich zadań egzaminacyjnych...rozumiem gdyby nie było parkowania, zawracania z wykorzystaniem infrastruktury czy hamowania do zatrzymania w wyznaczonym miejscu... jeżeli Pan tak do tego podchodzi to z 80proc egz powinno iść do uniewaznienia. Ciekawa jestem czy Pan jak egzaminuje w ośrodku egzaminacyjnym na smutnej czy przerabia Pan wszystko z tabeli nr. 7 ? Ciężko u nas też o skrzyżowanie B20 z tabliczka . Pozatym jeździcie drogami niepublicznymi a parkowania dajecie na drogach wewnętrznych ! I co też mam pisać na każdy egzamin odwołanie ??? Oj............

Konto usunięte

Konto usunięte
19 grudnia 2018, 20:15

Proponuje najpierw nauczyć. sie na czym polega egzamin, a pozniej komentować. DO BARDZO DUŻEGO JA. Bardzo dziękuję za szybki brak wyjaśnień i tak osobiste zwierzenia jakie to ma Pan nadzieje w stosunku do mnie. Na uwagę zasługuje fakt, że z rozpędem odnosi się Pan do mnie, do sprawy odnosi się Pan zalewie jeden raz. Błyskotliwie zauważa Pan, że to nie związek zawodowy unieważnił egzamin. Widać, że jest Pan mocno emocjonalnie związany z tą sprawą. Nietrudno zauważyć, że jest Pan egzaminatorem z Łodzi i jest Pan też stroną konfliktu z Szefem. Proponuje jednak uzupełnić Pana emocjonalny wpis o jakiś wkład intelektualny. Nadal bowiem nie wiadomo jak to stało się, że problematyczny egzamin nie odbywał się po powszechnie istniejących drogach czyli dlaczego nie uznano jako realizację zadań egzaminacyjnych jazdy po drogach jedno i dwukierunkowych, dwujezdniowych i jednojezdniowych? Dllaczego Urząd @arszalkowski nie zastosował w tym przypadku zasady małej szkodliwości społecznej na korzyść osoby zdającej? Także nikt nie wie od jakiej chwili rozpoczęto i kiedy zakończono zliczanie czasu egzaminu. W przypadku zaniedbania czasu egzaminu o 1 minutę może mieć to istotne znaczenie dla oceny jakości tego egzaminu. Nadal jednak podkreślam, że zupełnie zapomina się w tej sprawie o osobie zdającej, ktòra to została całkowicie uprzedmiotowiona w tym sporze. Ja natomiast życzę Panu Egzaminarowi duże JA w ocenach egzaminu mniej odniesień osobistych, a więcej merytorycznych treści. Odpoczynku na Święta.

Konto usunięte

Konto usunięte
20 grudnia 2018, 12:58

InstruktorBardzo przykra sytulacja zarówno dla Pani która straci uprawnienia jak również dla Pana egzaminatora przeprowadzajacego egzamin. P. Radoslawie B ja myślę, ze to nie chodzi o to, ze Pan Jarosław nie wykonał wszystkich zadań egzaminacyjnych...rozumiem gdyby nie było parkowania, zawracania z wykorzystaniem infrastruktury czy hamowania do zatrzymania w wyznaczonym miejscu... jeżeli Pan tak do tego podchodzi to z 80proc egz powinno iść do uniewaznienia. Ciekawa jestem czy Pan jak egzaminuje w ośrodku egzaminacyjnym na smutnej czy przerabia Pan wszystko z tabeli nr. 7 ? Ciężko u nas też o skrzyżowanie B20 z tabliczka . Pozatym jeździcie drogami niepublicznymi a parkowania dajecie na drogach wewnętrznych ! I co też mam pisać na każdy egzamin odwołanie ??? Oj............ Popieram, popieram. Nie należało wciągać osoby zdającej w wewnętrzne problemy firmy. Niczemu nie ona jest winna. Niewykonanie tych zadań jest mocno naciągane, podobnie jak ta 1 minuta. Jeśli jedna minuta to faktycznie o sekundy rozbił się to. Faktycznie ten stan rzeczy i wykorzystywanie egzaminatorów niezgodne z przepisami odpowiedzialność spoczywa na Dyrektorze Word i osobach spawaujacych nadzór nad Wordem, nie na osobie przystępującej do egzaminu. Z treści artykułu wynika, że egzamin nie był przeprowadzany na drogach dwukierunkowych jedno i dwujezdniowych. To gdzie Wy tam jeździcie ??? Wokół Word same drogi trzy i więcej jezdniowe.

Konto usunięte

Konto usunięte
20 grudnia 2018, 13:16

Gutek Prosty rachunek 10*60minut bo tyle powinno minimalnie być poświęcone dla zdajacego Naprawdę... co to za ściema. Wystarczy wziąć zdawalność w danym word (placyk/miasto) i przemnożyć przez średnią długość egzaminu...ile jest egzaminów trwających 60 minut... a ile jest takich które trwają po 5-10... jakoś egzaminatorzy którzy mają te nie realne 10 osób są w stanie siedzieć na sieci,urządzać długie pogaduchy, spiskować, prowadzić związki zawodowe... 8 osób na dzień to średnio 5-6h pracy w zależności ilu padnie na placu albo będzie miało szybkie przerwanie na mieście. W małych miastach to już w ogóle 60 minut jazdy to totalna fikcja bo nie ma nawet gdzie... WORDy to publiczne pieniądze... dyrektorzy robiąc sztywne 8/8h muszą zwiększyć zatrudnienie i udawać że nie widzą snujących się z nudy egzaminatorów między egzaminami... później będzie zarzut że nadmiar zatrudnienia za pieniądze podatnika pewnie po znajmości... to klasyczny kij na psa który zawsze się znajdzie...

Konto usunięte

Konto usunięte
20 grudnia 2018, 21:47

PANIE DUŻE JA. Czy przeprowadza Pan każdy egzamin uwzlędniając w zadaniu "Jazda drogami dwukierunkowymi, jednojezdniowymi ..." liczbę przejechanych łukòw, po czym odcinkòw prostych, wzniesienia i spadki drogi / oznakowane czy nieznakowane?/, ròżną liczbę pasòw ruchu / i jak w praktyce stosuje Pan określenie "ròżna liczba", / wystarczy jeden i dwa czy jeden, dwa i trzy pasy ruchu? /, notuje Pan w tym zadaniu egzaminacyjnym na każdym egzaminie czy były niewyznaczone i wyznaczone pasy ruchu /wyznaczone liniami krawędziowymi czy znakami wyznającymi kierunek jazdy ? / i czy były na trasie egzaminu obniżone i podwyższone dopuszczalne prędkości ? Przypominam Panu, że te i szereg innych okoliczności trzeba uwzględnić zaledwie w jednym spośròd dwudziestu kilku zadań egzaminacyjnych w ruchu drogowym. A jak z natężeniem ruchu co najmniej 400 pojazdòw na godzinę? Co z nieoznaczonymi drogami wewnętrzymi ? Czy ma Pan mapę dròg publicznych pobliżu Word z uwzględnieniem zmieniającego się w ciągu doby natężenia ruchu? Bardzo Pana proszę nie bez popisòw werbalnych i tej hipokryzji. Brd, poszanowanie dla prawa, etyka zawodu i takie tam. NIECH PAN PRZEPROWADZI JEDEN EGZAMIN Z UWZGLĘDNIENIEM WSZYSTKICH, ALE TO WSZYSTKICH WSKAZAŃ W ZADANIACH EGZAMINACYJNYCH. Trzy godziny Panu wystarczy? Na ciężkie kategorie ile czasu będzie Panu potrzeba? W ten "dęty" sposòb, analizując egzamin, unieważnię Panu każdy wyjazd do ruchu drogowego bez względu czy jest Pan związkowcem czy nie, czy egzamin będzie w Barlinku czy Warszawie. Twierdzę, że ten egzamin mògł być tak samo unieważniony jak każdy inny. Jednak podkreślam, że unieważnienie tego egzaminu oparte na opisanych przesłankach jest nieuzasadnione. Nijak się jednak to ma do tego jak traktuje egzaminatoròw dyrektor z Łodzi. Niech Pan poprosi opinię osobę której cofnięto prawo jazdy i to po trzech miesiącach, bo przejechała, bądź nie, przez nieoznakowany spadek drogi dwujezdniowej, dwukierunkowej o zbyt małym natężeniu ruchu po nieoznakowanej drodze wewnętrznej? Kibicuje Panom w tym sporze z pracodawcą. NAPRAWDĘ, tylko nie kosztem zdających.

Konto usunięte

Konto usunięte
21 grudnia 2018, 08:55

Ten bez bladego pojęciaProponuje najpierw nauczyć. sie na czym polega egzamin, a pozniej komentować. DO BARDZO DUŻEGO JA. Bardzo dziękuję za szybki brak wyjaśnień i tak osobiste zwierzenia jakie to ma Pan nadzieje w stosunku do mnie. Na uwagę zasługuje fakt, że z rozpędem odnosi się Pan do mnie, do sprawy odnosi się Pan zalewie jeden raz. Błyskotliwie zauważa Pan, że to nie związek zawodowy unieważnił egzamin. Widać, że jest Pan mocno emocjonalnie związany z tą sprawą. Nietrudno zauważyć, że jest Pan egzaminatorem z Łodzi i jest Pan też stroną konfliktu z Szefem. Proponuje jednak uzupełnić Pana emocjonalny wpis o jakiś wkład intelektualny. Nadal bowiem nie wiadomo jak to stało się, że problematyczny egzamin nie odbywał się po powszechnie istniejących drogach czyli dlaczego nie uznano jako realizację zadań egzaminacyjnych jazdy po drogach jedno i dwukierunkowych, dwujezdniowych i jednojezdniowych? Dllaczego Urząd @arszalkowski nie zastosował w tym przypadku zasady małej szkodliwości społecznej na korzyść osoby zdającej? Także nikt nie wie od jakiej chwili rozpoczęto i kiedy zakończono zliczanie czasu egzaminu. W przypadku zaniedbania czasu egzaminu o 1 minutę może mieć to istotne znaczenie dla oceny jakości tego egzaminu. Nadal jednak podkreślam, że zupełnie zapomina się w tej sprawie o osobie zdającej, ktòra to została całkowicie uprzedmiotowiona w tym sporze. Ja natomiast życzę Panu Egzaminarowi duże JA w ocenach egzaminu mniej odniesień osobistych, a więcej merytorycznych treści. Odpoczynku na Święta. Nie bardzo mam o czym dyskutowac z osoba ktora nie zna lub nie rozumie podstaw naszej pracy. Stad brak ustosunkowania sie do Pana absurdalnych wniosków. Interesuje Pana szczegolowo ta historia to prosze sobie poczytac. Co do merytoryki uniewaznienia egzaminu, to po raz kolejny podkreslam ze decyzje podjal marszalek a nie zwiazek zawidowy wiec tam prosze kierowac pytania. https://www.l-instruktor.pl/aktualnosci/historia-uniewaznionego-egzaminu.html#komentarze Wesolych świat

Konto usunięte

Konto usunięte
21 grudnia 2018, 09:15

zdziwionyGutek Prosty rachunek 10*60minut bo tyle powinno minimalnie być poświęcone dla zdajacego Naprawdę... co to za ściema. Wystarczy wziąć zdawalność w danym word (placyk/miasto) i przemnożyć przez średnią długość egzaminu...ile jest egzaminów trwających 60 minut... a ile jest takich które trwają po 5-10... jakoś egzaminatorzy którzy mają te nie realne 10 osób są w stanie siedzieć na sieci,urządzać długie pogaduchy, spiskować, prowadzić związki zawodowe... 8 osób na dzień to średnio 5-6h pracy w zależności ilu padnie na placu albo będzie miało szybkie przerwanie na mieście. W małych miastach to już w ogóle 60 minut jazdy to totalna fikcja bo nie ma nawet gdzie... WORDy to publiczne pieniądze... dyrektorzy robiąc sztywne 8/8h muszą zwiększyć zatrudnienie i udawać że nie widzą snujących się z nudy egzaminatorów między egzaminami... później będzie zarzut że nadmiar zatrudnienia za pieniądze podatnika pewnie po znajmości... to klasyczny kij na psa który zawsze się znajdzie... A nie pomyslales ze moze mala zdawalnosc i szybkie egzaminy moga byc zwiazane z tym ze egzaminatorzy sie spiesza zeby zdazyc na kolejny egzamin? Gdybysmy chcieli pracowac na tasmie to pracowalibysmy w fabryce srubek a nie z ludzmi.

Konto usunięte

Konto usunięte
21 grudnia 2018, 13:32

[Nie bardzo mam o czym dyskutowac z osoba ktora nie zna lub nie rozumie podstaw naszej pracy. Stad brak ustosunkowania sie do Pana absurdalnych wniosków. Panie DUŻE JA. Jak to kulą w płot? Forum jest właśnie po to, że tłumaczy się tu sprawy i dyskutuje o nich. Błędem jest zakładanie, że wie się najwięcej od nieznajomego. Nie rozumie Pan uwikłania liczbę przepisów, które mogą spowodować unieważnienie egzaminu. Trzeba zrozumieć, że zgłaszanie unieważnienia egzaminu może dotyczyć drobnostek, spraw które nie są w ogóle wartościowe do ustalenia wyniku, takie zagrożenie dotyczy każdego egzaminatora i że może być to broń obosieczna. Proponuje też szanować ludzi, bo wygląda na to, że z tytułu uprawianego zawodu patrzy Pan na innych z góry, nie dyskutuje, bo inny niby mnie wie. Inny powiedział by, że odpisuje tu Pan jak skończony bufon. Ja powiem, że potwierdza się Pański podpis "JA".

Konto usunięte

Konto usunięte
24 grudnia 2018, 12:41

Zastanawiam się co by powiedział taki nadgorliwy egzaminator, gdyby kazali powtarzać egzamin jego córce czy chrześnicy. W końcu Bogu ducha winnej dziewczynie, na którą spada kara za nadgorliwość skłóconych ze sobą łobuzów pseudo etyków. Widać że z Łodzi nie wylazła jeszcze komuna.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 grudnia 2018, 04:31

Instruktor sama racja...Wokół Word same drogi trzy i więcej jezdniowe. jak wygląda droga trzy jezdniowa, bo rozumiem, że prawa jezdnia jest dla tych jadących tam, lewa jadących tu, a środkowa?

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.