Już od wielu ,wielu lat zwracam uwagę na nie normalność polegającą na zakazie prowadzenia w OSK zajęć -praktycznych-jazd szkoleniowych z osobami posiadającymi uprawnienia kategorii B ,A,A 1 A 2 itp. Można się cieszyć,że redakcja dostrzega ten problem,który powinien być od ręki pilnie załatwiony.

Ja powiem jak ten problem pilnie się rozwiązuje. Idzie się do urzędu i rozszerza działalność gospodarczą i zgłasza dodatkowe PKD 85.59.B. Wszystko :-) Temat do zamknięcia :-)

Moim zdaniem luka leży gdzie indziej i ma charakter sprzeczności z Konstytucją. Art. 49. 1. 1) b): Sprawdzeniu kwalifikacji w formie egzaminu państwowego podlega osoba ubiegająca się o zwrot zatrzymanego prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem, którego była pozbawiona na okres PRZEKRACZAJĄCY ROK. Czy taka osoba ma konstytucyjne prawo do skorzystania z lekcji przygotowującej ją do egzaminu? Przecież osoby, którym nie udało się zdać za 1-szym razem, legalnie wykupują sobie dodatkowe lekcje (bo wciąż są ubiegającymi się). Ustawodawca powinien dać szansę wnioskowania każdej osobie o odbycie egzaminu sprawdzającego. Wystarczy zdefiniować w UoKP "ubiegającego się o uprawnienie..." rozszerzając pojęcie również na osobę, która przystępuje do egzaminu sprawdzającego kwalifikacje dla danej kat. PJ oraz najlepiej przenieść z uPoRD do UoKP przepis mówiący o składaniu tablicy L.

"L" z dachu i w czym problem? U naszych zachodnich sąsiadów nie ma wilekich emblematów z "L"ką na dachu (tylko dyskretny napis fahrschule) a podczas egzaminu państwowego nawet tego na dachu nie ma. Ma być normalnym cywilnym autem. O tak być powinno a nie jak w PL napisy na aucie jak łaty u krowy i wielkie Lki jeszcze podświetalne. Paranoja

Leszek DrugiMoim zdaniem luka leży gdzie indziej i ma charakter sprzeczności z Konstytucją. Art. 49. 1. 1) b): Sprawdzeniu kwalifikacji w formie egzaminu państwowego podlega osoba ubiegająca się o zwrot zatrzymanego prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem, którego była pozbawiona na okres PRZEKRACZAJĄCY ROK. Czy taka osoba ma konstytucyjne prawo do skorzystania z lekcji przygotowującej ją do egzaminu? Przecież osoby, którym nie udało się zdać za 1-szym razem, legalnie wykupują sobie dodatkowe lekcje (bo wciąż są ubiegającymi się). Ustawodawca powinien dać szansę wnioskowania każdej osobie o odbycie egzaminu sprawdzającego. Wystarczy zdefiniować w UoKP "ubiegającego się o uprawnienie..." rozszerzając pojęcie również na osobę, która przystępuje do egzaminu sprawdzającego kwalifikacje dla danej kat. PJ oraz najlepiej przenieść z uPoRD do UoKP przepis mówiący o składaniu tablicy L. To nowy wątek. Sprawa niestety jest zaniedbana przez ustawodawcę od wielu lat. W chwili obecnej instruktor pod " flagą " L nie jest uprawniony do tego typu przeszkolenia. Jednak konstytucja nie odnosi się się w żaden sposób do uprawnień do prowadzenia pojazdów i prawa do stosownego przeszkolenia. Pojechałeś zbyt szeroko, równie dobrze mógłbyś się odnosić do Powszechnej deklaracji praw człowieka ONZ. Nie rozpędzajmy się tak bardzo. Luka w prawie jest, lecz nie jest to prawo konstytucyjne. Leszku przecież tylko Drugi, za szeroko. Złap powietrze przy tym rozpędzeniu myśli jest to trudne ;-) Pozdrawiam

Nieznajomość Konstytucji, najważniejszego aktu prawnego, to żadna argumentacja. Zresztą przedmówca przeczy sam sobie - z jednej strony sugeruje węższe rozpatrywanie problemu a z drugiej trafnie zauważa że instruktor pod "flagą" L nie jest uprawniony do tego typu przeszkolenia. Najwyraźniej nie rozumie co to takiego ograniczenie wolności i swobód obywatelskich, w tym wolnej działalności gospodarczej. Choć w tym ostatnim przypadku, żaden przepis UOKP nie zabrania doszkalać osób w trybie, o jakim tu mowa, bo ustawa, w przedmiotowym zakresie, dotyczy osób ubiegających się uprawnienia. Pozostałych kwestii nie reguluje. Toteż nie będzie nielegalnym prowadzenie takich szkoleń, jeśli tabliczka L będzie schowana. Działalność ta będzie jedynie bardziej ryzykowna dla obu stron - "instruktora" i klienta. ...a końcowe uwagi proszę pozostawić dla siebie, gdyż nie wnoszą nic do wątku a tylko ośmieszają Autora.

Drogi Leszku Drugi, nie denerwuj się już i koniecznie złap powietrze. Prawo do przeszkolenia się do kierowania pojazdem nie jest prawem konstytucyjnym, a na pewno już nie znajduje się w cytowanych przez Ciebie "prawach do wolności i swobód obywatelskich". Brak przepisu umożliwiającego szersze szkolenie kierowców w OSK się nie NIE NARUSZA PRAW OBYWATELSKICH, ponieważ takie prawo nie są one regulowane konstytucją. Jeśli jednak nadal i często analizujesz konstytucję pod kątem szkolenia kierowców na pewno łatwo odnajdziesz, oczywiście tylko w swojej pamięci, zapis Art 22. " Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny" czyli UWAŻAJ TERAZ działalność gospodarcza ma prawo być regulowana, patrz ograniczona ustawami. Ograniczenia te jednak nie mogą naruszać innych praw konstytucyjnych. Teraz PRZYKŁADY, już Nam będzie lżej. Jeśli nie możesz tak po prostu uprawiać zawodu lekarza, jeśli nie możesz swobodnie produkować alkoholu i sprzedawać czegokolwiek, a także jeździć po drogach jak tylko chcesz to nie oznacza, że ustawy to zakazujące ograniczają wolność działalności gospodarczej i łamią Twoje konstytucyjne prawa wolności, swobód obywatelskich i w uniesieniu podnoszone przez Ciebie prawa do swobodnej działalności gospodarczej. Już kończę nie gniewaj się. Skarga konstytucyjna tu nie pomoże, pomóc może po prostu zmiana ustawy. Leszku drugi nadal twierdzę zatem, że jedziesz zbyt szeroko, ale wiem, tak konstytucyjnie na to patrzysz i zacięcie intelektualne masz. Ściskam serdecznie, już się nie będę ośmieszał, żaden ze mnie konstytucjonalista.

ABC proszę :-) Leszek Drugi to ignorant prawny i ekonomiczny. Szkoda klawiatury :-) Sili się, ale jest tylko coraz bardziej śmieszny. Jego dewiza to: Nie znam się, ale wypowiedzieć się mogę :-)

Głupiec myśli, że ma dość rozumu; mędrzec wie, jak wiele mu brakuje. "Jak wam się podoba". Wiliam Shakespeare. Ciągle sobie to powtarzam.

ABC. U jakich podstaw leży prawo dostosowywania potrzeb osób niepełnosprawnych do udziału w szkoleniu i egzaminie (drugie jest na ogół konsekwencją pierwszego)? Konstytucja. Jeżeli ułomnie stanowione instytucje prawne zabierają obywatelowi możliwość legalnego dokupywania lekcji i bezproblemowego doszkalania się, to znaczy że ich prawa są ograniczone. Chodzi o to, że każdy powinien mieć otwartą drogę proceduralną. Nie ważne, czy osoba zakwalifikuje się i osiągnie cel. Istotne, że prawo taką możliwość przewiduje. Nie ma logicznego uzasadnienia różnicowanie kandydatów na PJ i kierowców, biorąc pod uwagę ich chęć do nauki praktycznej, która w skrajnych przypadkach stoi na podobnym poziomie, wywodzi się ze podobnych celów. Nie korzysta z korepetycji ten, kto ich nie potrzebuje. Luka ma charakter nade wszystko konstytucyjny. Każda norma prawna powinna się wywodzić z Konstytucji oraz żadna nie powinna funkcjonować bez systemowej kompatybilności z nią.

jazdy doszkolające osób mające prawko nie praktykujących wiele lat i nietylko są konieczne dla bezpieczeństwa to dla nas społeczeństwa jest to duży problem prawny

Leszek DrugiABC. U jakich podstaw leży prawo dostosowywania potrzeb osób niepełnosprawnych do udziału w szkoleniu i egzaminie (drugie jest na ogół konsekwencją pierwszego)? Konstytucja. Jeżeli ułomnie stanowione instytucje prawne zabierają obywatelowi możliwość legalnego dokupywania lekcji i bezproblemowego doszkalania się, to znaczy że ich prawa są ograniczone. Chodzi o to, że każdy powinien mieć otwartą drogę proceduralną. Nie ważne, czy osoba zakwalifikuje się i osiągnie cel. Istotne, że prawo taką możliwość przewiduje. Nie ma logicznego uzasadnienia różnicowanie kandydatów na PJ i kierowców, biorąc pod uwagę ich chęć do nauki praktycznej, która w skrajnych przypadkach stoi na podobnym poziomie, wywodzi się ze podobnych celów. Nie korzysta z korepetycji ten, kto ich nie potrzebuje. Luka ma charakter nade wszystko konstytucyjny. Każda norma prawna powinna się wywodzić z Konstytucji oraz żadna nie powinna funkcjonować bez systemowej kompatybilności z nią. Nie wiem co odpisać Drogiemu Leszkowi Drugiemu. Może sam Leszku przeczytasz swoje proste, a jakże słuszne pytanie . " U jakich podstaw leży prawo dostosowywania potrzeb osób niepełnosprawnych do udziału w szkoleniu i egzaminie (drugie jest na ogół konsekwencją pierwszego)?" i natychmiast odpowiadasz " Konstytucja". I co dalej .... Zostałeś sam. Cisza. Żadnej polemiki. Może ktoś i kiedyś zrozumie tą myśl egzemplifikowanego tu, na tym forum, nie gdzie indziej Twojego "funkcjonowania bez systemowej kompatybilności". Albo nie. Pozwól, że wycofam się z tego dialogu. Nie miej mi za złe. Robię to w Twoim interesie. Czytałem inne Twoje wpisy. Życzę zdrowia.

Osoba pisząca takie prawo powinna po prostu pójść siedzieć do pudła, ewentualnie do zakładu psychiatrycznego zamkniętego.

Leszek Drugi... Najwyraźniej nie rozumie co to takiego ograniczenie wolności i swobód obywatelskich, w tym wolnej działalności gospodarczej. Ciesze się, że chociaż tutaj to dostrzegasz. Niestety szkoda, że nie w wielu innych rzeczach.