Przez 30 lat szkolenia takich najechań na moje auto miałem minimum z 50 i jakoś nikt o mnie nie pisze.

Właśnie dla tego i w wielu innych powodów udało mi się wprowadzić do UoKP zapis :art.55 ust.3 mówiący o szczególnej ostrożności wobec pojazdów nauki jazdy.

"(...)zatrzymał się, by przed skrętem w ulicę Kiepury, przepuścić rowerzystkę jadącą drogą dla rowerów". To błąd wynikający z zakazu zatrzymania się w odległości mniejszej niż 10 metrów przed przejazdem dla rowerzystów. Należało zmniejszyć prędkość a nie zatrzymywać się.

Co miesiąc nam ktoś ładuje w d..pę... cóż za sensacja

Leszek Drugi"(...)zatrzymał się, by przed skrętem w ulicę Kiepury, przepuścić rowerzystkę jadącą drogą dla rowerów". To błąd wynikający z zakazu zatrzymania się w odległości mniejszej niż 10 metrów przed przejazdem dla rowerzystów. Należało zmniejszyć prędkość a nie zatrzymywać się. A gdyby jechało więcej rowerów? też nie mogę się zatrzymać?

Szczególna ostrożność opiera się na czasie reakcji człowieka. Nawet człowiek "z refleksem układów scalonych" nie jest w stanie uniknąć potrącenia pieszego, który wejdzie bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd. Przez ten kazus powinno się definiować odległość "bezpośrednio przed PdP". Zachowując sz.o. też można potrącić pieszego na PdP bez przesądzania o winie kierującego (o nie zachowaniu należytej ostrożności). Zmniejszenie prędkości (jako cel nienarażania pieszego na niebezpieczeństwo) daje pieszemu szansę na bezpieczne wejście na PdP bez narażania go na zarzut, że wszedł nań bezpośrednio przed pojazd. Im bliżej pojazd, tym rośnie ryzyko wejścia bezpośrednio przed niego. Czas jest więc ograniczony a zjawisko dynamiczne.

lukA gdyby jechało więcej rowerów? też nie mogę się zatrzymać?Zatrzymanie pojazdu nauki jazdy przez instruktora jest usprawiedliwione, bo lepiej nie ryzykować zdrowia pieszego w sytuacji gdy kursant nie ma jeszcze odpowiedniego doświadczenia a pojazd ten jest przecież chroniony przepisem z art. 55 ust. 3 PoRD. Powyższe rozważania nie są bez związku z problemem przejechania za sygnalizator - warunkowo na żółtym sygnale. Drogą analogii: przejechanie na czerwonym = potrącenie z winy kierującego pieszego na PdP.