Pan Zasel pisze:b) jeśli rondo ma dwa pasy ruchu, to: 1) jadąc w prawo i zajmując (wyłącznie) przykrawężnikowy pas ruchu nie włączamy kierunkowskazu, chyba że podąża za nami inny pojazd lub też na wylocie istnieje potencjalny ruch pieszych, włączamy prawy kierunkowskaz, Panie identyczny zarzut jak w moim poprzednim wpisie. A tak nawiasem mówiąc prawo nie wymaga szukania odbiorców sygnalizowania, prawo wymaga sygnalizowania zawsze, choćby o czwartej nad ranem przy zupełnie pustej drodze - Bo się Panu może wydawać że nikogo nie ma. Panie dla pojazdu podążającemu za skręcającym w prawo z prawego pasa ten kierunkowskaz jest najmniej potrzebny (chyba że mamy ogromne rondo i pomiędzy wjazdami/zjazdami są kilometry trzy) Ten kierunkowskaz jest potrzebny wjeżdżającym na rondo, których Pan nie widzi a nam radzi szukać odbiorców sygnalizowania ...... Panie w tym temacie Pan prezentuje dywersyjne poglądy !!!!!!!!!!! ......

kopan...Objawiło ci się też ruchanie kierownicą. Gościu ja nie ruchałem o kierownicy. To Ty ruchasz kierownicę... nie jest to najlepsze świadectwo o ludziach wykonujących zawód instruktora, dobrze że poprzednie wulgaryzmy moderator wyciął.

kopan. 4. Nigdy nie twierdziłem że wyjazdy z ronda są skrzyżowaniami, to tylko wytwór TWOJEJ łepetyny do którego tak chętnie się odnosisz !!!!!!!Twierdzisz że nie, a twierdzisz,że trzeba jak. "Rzeczywisty kierunek jazdy" , czyli zjazd ze skrzyżowania, to nie zmiana kierunku jazdy. Jak tak dalej pójdzie, to będziesz sygnalizował rzeczywiste i faktyczne zmiany kierunku jazdy na zakrętach. Pozostaje tylko kibicować, aby jak najwięcej powstawało rond turbinowych. Jednak są idiotoodporne.

Cyrylkopan...Objawiło ci się też ruchanie kierownicą. Gościu ja nie ruchałem o kierownicy. To Ty ruchasz kierownicę... nie jest to najlepsze świadectwo o ludziach wykonujących zawód instruktora, dobrze że poprzednie wulgaryzmy moderator wyciął. Ten typ usiłuje zakrzyczeć kontrdyskutanta wulgaryzmami. Przecież na nic innego jego nie stać.Na poziomie PoRD i logiki to dno i 5 metrów mułu.

Robert Prokopiuk Twierdzisz że nie, a twierdzisz,że trzeba jak. "Rzeczywisty kierunek jazdy" , czyli zjazd ze skrzyżowania, to nie zmiana kierunku jazdy. Jak tak dalej pójdzie, to będziesz sygnalizował rzeczywiste i faktyczne zmiany kierunku jazdy na zakrętach. Bełkot trepanowanego. Co ja twierdzę to jest poza zasięgiem twojego spostrzegania. O taka próbka geniuszu trepanowanego - Według prawa obowiązuje sygnalizowanie zamiarów rzeczywistych zmian kierunku jazdy. - Natomiast trepanowany stwierdza że ja "rzeczywisty kierunek jazdy" - i wali wniosek że ja twierdzę że zjazd ze skrzyżowania to nie zmiana kierunku jazdy. Trepanowany nie rozumie co piszą, ale ma nieposkromioną konieczność pisania - no bo on jezd wielgi i wszystkim udowodni swojom wielkość !!! Słuchej zjazd z ronda jest zmianą kierunku jazdy lub nie jest zmianą kierunku jazdy, to zależy jak wykonano te zjazdy, raz sygnalizujesz a innym razem nie - bo tak ........... napisały w prawie.

Prokopiuk to nieuleczalny przypadek. Ze swoim IQ rośliny doniczkowej, nigdy nie zrozumie zasad ruchu okrężnego. Tylko kto temu cymbałowi wydał uprawnienia instruktora? Zresztą i tak nikt z nim nie chce jeździć, bo kto chciałby się uczyć u idioty?

Prokopiuk jak prokopiuk menażeria u nas wielce różnorodna. Ale Moderator hodujący TROLLA to problem o duży problem. Jest też wersja druga Moderatorowi zależy by udowodnić że INSTRUKTORZY to debile, no to przepraszam. Prokopiuk jest LUX. Ta gadzina (Prokopiuk nie Moderator) ni z gruszki ni z pietruszki zaczęła mnie wyzywać od trepów - reakcja modnisia żadna. Co wpis trepowanego to wulgarne chamskie obrażanie np. ostatni wyziew jadu skierowanego w moją stronę: Na poziomie PoRD i logiki to dno i 5 metrów mułu.

To chyba inny PoRD mamy. W twoim jest napisane coś o rzeczywistej zmianie kierunku jazdy. W ogólnodostępnym nie zauważyłem takiego określenia. Przezabawne jest uzależnianie, czy jest zmiana kierunku jazdy w zależności od geometrii.."bo widać". Sygnalizuj na zakrętach, bo widać ,że skręcasz.

Co do czytania ze zrozumieniem. Nie twierdzę,że ty twierdzisz iż zjazd ze skrzyżowania nie jest zmianą kierunku jazdy. Wręcz przeciwnie-to ty chcesz traktować każdy zjazd jak skrzyżowanie i rzekomo zmieniasz kierunek jazdy.Z tego mam bekę.Napisz z jakiego na jaki. Jaki to kierunek jazdy masz na skrzyżowaniu, że go zmieniasz w prawo ? Od czego uzależniasz,że raz jest to zmiana kierunku jazdy, a raz nie jest ? Jakiś promień skrętu ? A ile to jest ?

szkolakrakowskaProkopiuk to nieuleczalny przypadek. Ze swoim IQ rośliny doniczkowej, nigdy nie zrozumie zasad ruchu okrężnego. Tylko kto temu cymbałowi wydał uprawnienia instruktora? Zresztą i tak nikt z nim nie chce jeździć, bo kto chciałby się uczyć u idioty?Na pewno nie tacy egzaminatorzy jak ty. Ci co wydali rozumieją,że nie ma słowa o kierunku jazdy w dyspozycji C-12.

Robert ProkopiukTo chyba inny PoRD mamy. W twoim jest napisane coś o rzeczywistej zmianie kierunku jazdy. W ogólnodostępnym nie zauważyłem takiego określenia. Przezabawne ... dalej tekst pierdołowaty. -------No jak tu zacząć odpowiedź- słuchaj kretynie, no nie kretyn z definicji nie wie co do niego mówią. Zacznę tak: Ludzie widzicie i rozumiecie - ale po co, przecież kretyn a LUDZIE widzą.

kopan...No jak tu zacząć odpowiedź- słuchaj kretynie.... szkolakrakowska...Ze swoim IQ rośliny doniczkowej...bo kto chciałby się uczyć u idioty? nie chcę się wdawać w ocenę merytoryczną, bo forma dyskusji jest poza poziomem. niby pan instruktor, niby pan egzaminator, a co się dzieje jeżeli w pracy trafią na trudniejszego uczącego się/zdającego, którzy potrafią wystawić naszą cierpliwość na próbę. forma wypowiedzi jest równie ważna jak treść, nawet najlepsza potrawa podana na obsranym talerzu nie będzie do skonsumowania. wygląda na to, że są to osoby mające na celu zdyskredytowanie naszego środowiska. podając się za instruktora/egzaminatora tworzą obraz osób o niskiej kulturze, wulgarnym języku, braku poszanowania adwersarza i całkowitym braku cierpliwości oraz poczucia taktu.

No bo to są tacy instruktorzy i egzaminatorzy jak ze mnie chiński...padły pytania, które zdecydowanie przerosły....

Robert ProkopiukNo bo to są tacy instruktorzy i egzaminatorzy jak ze mnie chiński...padły pytania, które zdecydowanie przerosły.... Odpowiedzi już dawno padły w dyskusji. Jedynym problemem jesteś ty i twój brak rozumu. Przez tyle lat dyskusji nadal durniu nie możesz zrozumieć, że na Soro należy jechać w kierunku jaki wskazuje znak C-12.

szkolakrakowska...Przez tyle lat dyskusji nadal durniu nie możesz zrozumieć... jeżeli przez tyle lat dyskusji Pan, Panie egzaminatorze mając czas na przeczytanie wypowiedzi, napisanie swojego tekstu, przeczytanie go (mam tą złudną nadzieję), a potem przyciśnięcie ETNER i ten czas nie jest wystarczający na opanowanie i przypomnienie sobie kim jestem, co się dzieje podczas Pańskich egzaminów? z racji zawodu egzaminator styka się z ludźmi mającymi znacznie uboższą wiedzę, dodatkowo w stresie walą takie babole, że głowa boli, jak wtedy zachowujesz się, dureń, idiota itp., jest na porządku dziennym. na Twoim przypadku zaczynam przychylać się do postawy kolegi Balthier.

mieliśmy na tym forum temat: Autorytet Instruktorów Nauki Jazdy, różne wypowiedzi, ale tego autorytetu poszanowania NIGDY nie będzie jeżeli nie potrafimy się szanować sami podczas dyskusji? no chyba że poszanowania dla instruktorów nie mają nieinstruktorzy i nieegzaminatorzy.

szkolakrakowskana Soro należy jechać w kierunku jaki wskazuje znak C-12.Jest napisane ,że ruch odbywa sie w kierunku...nie tylko można jechjać. Może także iść kolumna pieszych, czy być przepędzane stado baranów. Jaki kierunek jazdy wskazuje C-12 skoro go zmieniasz w prawo zjeżdżając ze skrzyżowania ?

Cyryl no chyba że poszanowania dla instruktorów nie mają nieinstruktorzy i nieegzaminatorzy.To oczywiste.

Robert Prokopiukszkolakrakowskana Soro należy jechać w kierunku jaki wskazuje znak C-12.Jest napisane ,że ruch odbywa sie w kierunku...nie tylko można jechjać. Może także iść kolumna pieszych, czy być przepędzane stado baranów. Jaki kierunek jazdy wskazuje C-12 skoro go zmieniasz w prawo zjeżdżając ze skrzyżowania ? Mam nadzieję, że moderator tym razem pozwoli się wyswietlić mojemu wpisowi. Znak C-12 nie jest znakiem nakazu kierunku jazdy w prawo, w lewo lub na wprost do przeciwległego wylotu z prawej strony wyspy środkowej. Na skrzyżowaniu wlotowym, na którym nie ma prawa być strzałek kierunkowych, gdyż kierujący ma obowiązek kontynuowania dotychczasowej jazdy na wprost tą samą jezdnią drogi dolotowej, która biegnąc dookoła wyspy lub placu zmienia swój kierunek. Często, gdyby nie tablica przeddrogowskazowa, przez wyniesioną wyspę lub zagospodarowany park, kierujący nie ma nawet pojęcia ile jest wlotów, gdzie się znajdują i jaki kształt ma wyspa lub plac. Znak C-12 powiadamia kierującego, że ma on przed sobą centralną, wyłączoną z ruchu przeszkodę którą MOŻE objechać przeciwnie do ruchu wskazówek zegara jednokierunkową jezdnią, która na tym wlocie łączy się sama z sobą. Kierujący wie, nawet gdy pasy ruchu są niewyznaczone lub nieczytelne, że biegną one wyłącznie okrężnie tak jak to wskazuje znak C-12.

Pozwolę sobie zanegować tryb myślenia usera Piter. C-12 nie ma nic wspólnego z wyznaczeniem pasów ruchu. Również nie można pisać o kontynuacji "drogi dolotowej" na skrzyżowaniu, ponieważ tych "dróg dolotowych" może być sztuk cztery. Pogubisz się gościu...zero logiki.