Kodeks instruktora

/ /

Kodeks instruktora

W związku z przybierającą na sile falą nieparlamentarnych komentarzy pojawiających się w rozmowach pod artykułami, redakcja podjęła decyzję o zamknięciu forum dyskusyjnego L-instruktora.
Istniejące posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji.
Autor Wiadomość

Konto usunięte

Konto usunięte
27 lutego 2012, 19:59

Ładnie to pan wszystko ujął Panie Marku swoja drogą ja też takie kodeksy tworzyłem przed przyjęciem instruktora do pracy ale Pana jest bardzo precyzyjny z pewnością wykorzystam go zatrudniając nowych.Jeszcze tylko życzyłbym sobie ażebym mógł im więcej płacić bo to nie lekka praca.

Konto usunięte

Konto usunięte
4 marca 2012, 14:45

Przyznaję,że również podoba mi się taki kodeks,ale..jak to się ma do praktyki? Proponuję do tego dodać jeszcze wyrywkową kontrolę instruktora podczas jazdy z kursantem,jak również sprawdzanie znajomości przepisów ruchu drogowego przez instruktorów(szczególnie nowo przyjętych),którzy często wpajają uczniom złe nawyki nabyte podczas jazdy, przed pójściem na kurs instruktora.

Konto usunięte

Konto usunięte
6 marca 2012, 00:12

Prawie utopijne podejście do sprawy. Prowadzę OSK od 6 lat. "przeżyłem" już 47 instruktorów. Przychodzą, robię dobre wrażenie i... odchodzą lub są "wyrzucani". Właśnie dlatego, że wymagam od nich postaw takich, jakie opisuje Pan w swoim opracowaniu. A przecież to powinna być norma! Zgadzam się jednak z kolegą SB W-wa... Bez stosownej gratyfikacji trudno wymagać od ludzi rzetelności jaką Pan opisuje.. Niestety.

Konto usunięte

Konto usunięte
12 marca 2012, 12:24

Witam i dziękuję za miłe słowa odnoszące się do mojego tekstu. Pan "Kierownik OSK" napisał, że prezentuję prawie utopijne podejście... Może to i prawda, ale jeśli tak, to prawda szczególnie przykra. Dlaczego coś, co powinno być oczywistą normą, w naszym kraju bywa nieosiągalnym marzeniem? Zdaję sobie oczywiście sprawę z kiepskich wynagrodzeń instruktorów, z braku środków finansowych w OSK na zatrudnianie najlepszych. Pozostaje jeszcze pytanie, czy młody człowiek, który sam ma prawo jazdy od 2-3 lat, powinien być w ogóle instruktorem? Ile kilometrów przejeździł w tym czasie? Co sam potrafi? Niestety profesjonalizm w naszym kraju nie jest w cenie. Ja np. nie znam się na szydełkowaniu i robieniu na drutach, więc nie podejmuję takich czynności. I nie mogę sobie wyobrazić, że mógłbym prowadzić kursy w tej dziedzinie. Pieniądze to nie wszystko, być może wielu instruktorów nie ma do tego predyspozycji i powołania? Może traktują tę pracę jako względnie łatwą i wygodną dla siebie, bo nie udało im się znaleźć żadnej innej? Mimo wszystko myślę, że OSK powinny wykazywać większe zainteresowanie pracą swoich instruktorów i eliminować tych, którzy nie potrafią spełnić swoich obowiązków w sposób należyty. A o gratyfikacjach, finansach i sprawach z tym związanych napiszę wkrótce. Pozdrawiam Panów!

Konto usunięte

Konto usunięte
18 marca 2012, 22:15

Witam pana Marka!!..Pozdrawiam Panów! a panie?? może mały kodeks dla kierowników OSK

Konto usunięte

Konto usunięte
18 marca 2012, 22:37

Redakcja w zastepstwie pana Marka pozdrawia serdecznie wszystkie Panie obecne na naszym portalu!

Konto usunięte

Konto usunięte
19 marca 2012, 08:20

Ha ha..dziękuję bardzo i również pozdrawiam!

Konto usunięte

Konto usunięte
19 marca 2012, 13:43

A ja przepraszam Panią Tolę "Cool" i też oczywiście osobiście bardzo serdecznie pozdrawiam!

Konto usunięte

Konto usunięte
21 kwietnia 2012, 23:05

witam. proszę was-trochę realizmu. Który spełnia wszystkie te punkty????

Konto usunięte

Konto usunięte
22 maja 2012, 22:23

niestety kilka punktow tego "kodeksu" jest nierealna a odpowiedzialnosc za to ponosza wlasciciele OSK. np. 1) jak instruktor ma nie spozywac napoi i posilkow lub nie uzywac tel i kalendarza podczas szkolenia gdy czesto pracuje bez przerw duuuzo wiecej niz ustawowe 8 godz bo OSK strzelaja sobie same w kolano i robia kursy po 700-1000 zl gdzie litr lpg kosztuje 3 pln nie mowiac o pb95 co odbija sie na wynagrodzeniu instruktora i takowy ma 9-11 zl na godzine gdzie za zachecanie ludzi do sprobowania jugurtu w supermarkecie hostessa ma sporo wiecej. srednio pracujeimy 20-22 dni w miesiacu. policzmy 22 dni x8 godz x10 zl = 1760 zl. KTO JEST W STANIE UTRZYMAC RODZINE, DOM ZA TAKIE WYNAGRODZENIE? instruktorzy mieszkaja w samochodach po 10-14 godz zeby godnie zarobic co oczywiscie przeklada sie na jokosc szkolenia bo ZMECZONY INSTRUKTOR TO ZLY INSTRUKTOR! 2) to ze instruktor ma rece za SWOIM zaglowkiem lub jest rozlozony na siedzeniu WCALE NIE ZNACZY ZE JEST GOTOWY DA NATYCHMIASTOWEJ REAKCJI. wiekszosc ludzi po 4-5 godz podrozy z przerwami na kawe i siku i rozprostowanie nog jest poteznie zmeczona i wszystko ich boli a taki instruktor spedza w aucie do kilkunastu godz dziennie codziennie wiec nie dziwmy sie ze sie przeciaga czy zmienia poldupek. 3 ) jak nie przewozic innych kursantow w aucie skoro wiekszosc OSK oferuje dojazd i odwoz kursantow pod dom, prace itp zeby tylko zechcieli wybrac akurat ich osrodek? wlasciciele OSK wymuszaja od nas robienie z elki taksowki! 4) pojazd sprawny technicznie. ok, jak najbardziej tylko ze to wlasciele OSK oszczedzaja na naprawach, oponach itp bo nie ma kasy. skad ma ta kasa byc skoro kurs jest smiesznie tani? a w przypadku instruktorow pracujacych na wlasnym pojezdzie skad ma on utrzymac dom, rodzine, samochod zaplacic zus, kupic paliwo, wycieraczki itp jesli zarabia 20-25 zl na godz? 5) na ktorym placu sa warunki zeby kursant rozpedzil sie do 35 km/h i wlaczyl trzeci bieg nie mowiac o bardziej ambitnych manewrach ? owszem ruszac, zmieniac bieg na 2 i zatrzymywac sie tak. wiekszosc placow ma niewymiarowe luki bo sie regulaminowa prosta nie miesci. 6) wlasciciele OSK sami wystawiaja zaswiadczenia o przebyciu kursu czesto przed wyjezdzeniem wszystkich jazd, badz zmuszaja instruktorow do podbicia karty egz wewn- bo "nikt do nas nie przyjdzie na kurs jesli bedziemy go wstrzymywac" TAKZE DRODZY WLASCICELE OSK APELUJE ABYSCIE SIE DOGADALI PODNIESLI CENY DO 2000 ZL , DALI ZAROBIC INSTRUKTOROWI TAK ZEBY MOGL PO 8 GODZ PRACY ISC DO RODZINY I ZAPEWNIC JEJ UTRZYMANIE A NAPEWNO POLEPSZY SIE JAKOSC SZKOLEN I PRZESTANA JEZDZIC " NA POCZTE" W GODZ PRACY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Konto usunięte

Konto usunięte
24 maja 2012, 10:50

Urocze, ja już drukuję i wieszam u siebie w biurze :) Nie nazwałabym tego utopijnym podejściem do sprawy, nie jest też to wcale nierealne, to właściciel OSK odpowiada za jakość pracy osób przez siebie zatrudnionych i, choć nie jest to takie łatwe, naprawdę są instruktorzy, którzy przestrzegają wyznaczonych zasad. Wszystkim właścicielom i kierownikom życzę takiej kadry jaką sama posiadam:)

Konto usunięte

Konto usunięte
25 sierpnia 2015, 17:00

witam. Tych punktów nikt nie będzie chciał sobie wywiesić w OSK ponieważ nawet mój instruktor wypełnia góra 2 punkty z wypisanych na samej górze:\

Konto usunięte

Konto usunięte
8 stycznia 2017, 18:47

Świetny kodeks, powinien być stosowany przez każdego instruktora. Co prawda mogę wypowiedzieć się tylko jako kursantka ale muszę przyznać, że zostałam nieźle oszukana. Czy u wszystkich "godzina jazdy" trwa 40 minut ? Bo tyle właśnie jeździłam za każdym razem :( z 30 godzin zrobiło się nagle 20, w ttym jeździłam z instruktorem nieraz do warsztatu lub coś załatwić. Po wyjezdzeniu wszystkich jazd (co zajęło 4 miesiące) nie byłam przygotowana do egzaminu, pod górkę ruszalam 2 razy (nieudolnie) a prosząc instruktora o dodatkowe jazdy zażyczył sobie... 80 zł za godzinę :/ co prawda zdałam za drugim razem ale obawiam się, że do dzisiaj sprawiam zagrożenie na drodze przez złe nawyki które otrzymałam w prezencie od instruktora w okolicach Rzeszowa.

Konto usunięte

Konto usunięte
1 lutego 2017, 09:47

przeczytałem i częścią się zgadzam, a częścią nie: 1. dlaczego nie mam krytykować złych poczynań lub błędów popełnianych przez uczącego się? uczciwie chyba jest przedstawić rzeczywiste szanse kursanta na egzaminie, niż chwalić go. miałem ostatnio gościa, który zapytał mnie dlaczego nie chwalę tego co robi dobrze, ja odpowiedziałem: fantastycznie ustawił pan fotel, ale egzamin składa się również z innych elementów. poza tym jak nie reagować na brak chęci do nauki? 2. picie napojów. wydaje mi się, że autor wypowiadał się mając na względzie tylko swoją sytuację, jeżeli prowadziłby szkolenie autobusem nie posiadającym klimatyzacji w lecie, gdzie temperatura wewnątrz przekracza 55st.C to nie wzbraniałby kursantom picia podczas oczekiwania na światłach.

Konto usunięte

Konto usunięte
1 lutego 2017, 09:52

3. ta gotowość do interwencji trochę mnie śmieszy. użycie hamulca (oprócz zagrożenia zewnętrznego) jest porażką instruktora. jest świadectwem, że zadanie postawione przed uczącym się przekracza jego możliwości, czyli brak rozeznania instruktora co do umiejętności i możliwości kursanta. 4. pogawędki, w swoim szkoleniu mam dwa etapy - ja przekazuje wiedzę, - ja egzekwuję nabyte umiejętności, czyli w pierwszym okresie jest dużo rozmowy, tłumaczenia, pogawędek rozładowujących stres, aby uczący czuł się jak podczas przejażdżki z kolegę. w drugim etapie zmieniam się we wroga czyhającego na błąd, zero kontaktu - tylko polecenia. takie przygotowanie do tego co będzie na egzaminie.

Konto usunięte

Konto usunięte
1 lutego 2017, 10:01

5. plac manewrowy, tu wygląda trochę inaczej, są zajęcia gdzie ja dokładnie tłumaczę, a potem szlifowanie, czyli kursant wjeżdża na plac, ja wysiadam, a on wykonuje każdy manewr po dwa razy (bezbłędnie). zrozumienie manewru powoduje, że jeżeli nawet kursant popełni błąd, wie z czego ten błąd wynika i w jaki sposób go naprawić - to jest na pierwszych zajęciach na placu, ale na plac wjeżdżam dopiero wtedy gdy uczący się już dobrze jeździ i ma opanowany pojazd, wtedy nauka wszystkich manewrów (5) zabiera mi 1h 30min. jeżeli sam uczący się czuje, że dobrze byłoby poćwiczyć dodatkowo jakiś manewr, OK ale nie może jednego manewru robić więcej niż dwa razy pod rząd, bo zacznie prostować proste, lepiej jak przeplecie te ćwiczenia innym manewrem, ale to już doskonale wie po pierwszych zajęciach, więc jest całkowicie samodzielny na palcu, co nie świadczy o tym, że możemy go spuścić z oka.

Konto usunięte

Konto usunięte
1 lutego 2017, 21:33

Chyba dawno Pan nie uczyl na kategorie B odnosnie uzywania hamulca i porazki instruktora, panie Cyrylu :) Wyniki mam calkiem niezle, hamulca uzywam praktycznie codziennie i nie jest mi z tym zle i nie czuje, zebym popelnial przy tym blad dydaktyczny. Ten caly kodeks nijak ma sie do rzeczywistosci. Jest on piekny i jednoczesnie utopijny, w wiekszosci niemozliwy do zrealizowania. Sa granice i jestem za rzetelnym i kulturalnym nauczaniem, oczywiscie. Ktos, kto go pisal powinien sam pojezdzic po 8-10 h 6 dni w tygodniu przez chociaz 5 lat, mowie wciaz o kat. B, gdzie osoba, ktora uczymy nie ma czesto bladego pojecia, gdzie jest i w zasadzie dlaczego w ogole tu jest. Moze taka osoba by napisala nieco inny kodeks.. Pozdrawiam.

Konto usunięte

Konto usunięte
2 lutego 2017, 15:48

powiem krótko do Autora tych wypocin...... ODSTAW NARKOTYKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Konto usunięte

Konto usunięte
2 lutego 2017, 19:28

Facet, zrob kodeks dla KURSANTÓW: 1) płacą tak wysoką kwotę jak wysokiej jakości oczekują po szkoleniu 2) jeżdzą tak długo aż sie nauczą - bez fantazji, proszenie, grozenie itd o papiery po 30h jak sie nie nadaja 3) ucza sie pilnie teorii a potem sam fantazjuj o kodeksach przy zarobkach na smiecowce za 186 godzin ponizej 2500 zejdz na ziemie

Konto usunięte

Konto usunięte
26 sierpnia 2017, 18:28

a ja mam pytanie czy jak mam wyjezdzone godziny a nie bylam na placu bo nikt mnie nie wziol to normalne

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.