"Ronda" da się lubić…

/ /

"Ronda" da się lubić…

W związku z przybierającą na sile falą nieparlamentarnych komentarzy pojawiających się w rozmowach pod artykułami, redakcja podjęła decyzję o zamknięciu forum dyskusyjnego L-instruktora.
Istniejące posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji.
Autor Wiadomość

Konto usunięte

Konto usunięte
29 maja 2014, 15:15

Myślę sobie Panie Gonzo, że raczej wiem co to takiego wymuszenie pierwszeństwa. Jednak wydaje mi się, że nie do końca się rozumiemy, pozwolę sobie skorzystać z grafiki, mam nadzieje, że nikt mnie nie pozwie z tego powodu. https://lh6.googleusercontent.com/-uZhcvPyEM18/U4chHnNZM3I/AAAAAAAABkM/TypPxxM9ypU/w737-h553-no/DSC_0012.JPG oraz https://lh6.googleusercontent.com/-FMjYeAr_dPI/U4chl2XsqII/AAAAAAAABkk/kS7w9MxzbTc/w737-h553-no/DSC_0014.JPG . Proszę zauważyć, że kierujący na pasie wewnętrznym, nie zmienił odpowiednio wcześniej pasa ruchu na pas zewnętrzny, tak, żeby odciąć możliwość wjazdu na skrzyżowanie. Powodując w ten sposób sytuację kolizyjną przy zjeździe, przecinając pas zewnętrzny. Moim zdaniem w tej sytuacji ewidentną winę za spowodowanie kolizji ponosi pojazd opuszczający skrzyżowanie z pasa wewnętrznego. A jakie jest Pańskie zdanie?

Konto usunięte

Konto usunięte
29 maja 2014, 19:44

Tu widać jak na dłoni, że na małe ronda oznakowane znakami C-12 (czyste, bez strzałek kierunkowych i innych oznaczeń) należy wjeżdżać prawym pasem, a lewego używać tylko w ostateczności. Ma Pan dwie sytuacje i dwa różne rozwiązania. Próchniewicz (drugi szkic) jedzie z lewego na lewy, w odróżnieniu od pierwszego rysunku (zjazd na prawy). Próchniewicz nie oznakował skrzyżowania, ale z tekstu wynika, że jest to skrzyżowanie o ruchu okrężnym. Namalował zaś zachowanie kierujących na zwykłym równorzędnym skrzyżowaniu z wyspą, czyli jazda na wprost na ten sam pas co na wjeździe i bez włączania kierunkowskazów. Skoro skrzyżowanie o ruchu okrężnym było dla tego Pana tym samym co zwykłe skrzyżowanie, to dla niego mogło by nie być wcale znaku C-12, co pokazał na rysunku. I tak się uczy zasad "okrężnej organizacji ruchu"!!!!

Konto usunięte

Konto usunięte
29 maja 2014, 20:13

Odnośnie pisma. Czytałem i podziwiałem ich cwaniactwo, nie głupotę miły Panie. 1. Ani razu nie użyli sformułowania "skrzyżowanie o ruchu okrężnym". 2. Mówili o ruchu na skrzyżowaniach z wyspą, albo skrzyżowaniach z ruchem okrężnym. 3.Oba sformułowania dotyczą skrzyżowań jako obiektów infrastruktury drogowej (np. rond), a nie "okrężnej organizacji ruchu".4. Na skrzyżowaniu z wyspą, albo jak kto woli z ruchem okrężnym wokół tej wyspy, może obowiązywać klasyczna kierunkowa organizacja ruchu, lub "kierunkowo neutralna" okrężna organizacja ruchu, jeśli nakażemy ją znakami C-12 . 5. Skrzyżowanie z ruchem okrężnym dopiero po oznakowaniu znakami C-12, staje się "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym". 6. A na koniec napisali, że kierujący pojazdem wjeżdżając na skrzyżowanie, na którym ruch odbywa się dookoła wyspy, ma się poruszać zgodnie z wymaganiami oznakowania zastosowanego w organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu. Tyle Panu powiedzieli !!!

Konto usunięte

Konto usunięte
29 maja 2014, 21:09

MrErdekOdnośnie zatrzymania. Pan nikomu nie ustępuje. Pan jedzie pasem wewnętrznym i zamierza zmienić pas ruchu na zewnętrzny. Może Pan to zrobić pod warunkiem, że jest on wolny, a skoro jest zajęty, to nie może Pan tego manewru wykonać. Dowie się Pan o tym w ostatniej chwili i być może stanie Pan za zjazdem lub ktoś Panu zaparkuje w bagażniku. Przy większym ruchu i braku kogoś życzliwego nie ma Pan szans na wjazd z zatrzymania. Prościej jest zrobić kółko i wjechać w lukę między pojazdami z ruchu. Jeżeli chcę zmienić pas to muszę ustąpić pierwszeństwa tym którzy na tym pasie się znajdują lub wjeżdżają na niego z prawej, nie chcę cytować co to takiego ustąpienie pierwszeństwa, ale wydaje mi się, że było coś tam o powstrzymaniu się od ruchu, jeżeli .... . Twierdzenie, że na rondzie nie mogę się powstrzymać od ruchu w związku z ustąpieniem pierwszeństwa, wydaje się być blednę.

Konto usunięte

Konto usunięte
29 maja 2014, 21:09

Panie Erdku oprócz pojazdów osobowych, (którymi można by było objechać rondo w koło kilka razy, chociaż nie widzę, żeby było to jakoś uzasadnione i wyglądało by raczej komediowo) są inni uczestnicy ruchu, proszę sobie wyobrazić zestaw 18 metrowy lub rowerzystę lub pojazd zaprzęgowy. Chabeta mogła by popuścić latając wkoło wyspy. Co do tych co najadą mi na tył, to proszę wybaczyć ale wydaje mi się, że uzasadnianie tego na tym forum jest zupełnie nie na miejscu.

Konto usunięte

Konto usunięte
29 maja 2014, 21:35

Panie Jacku, obrazki Pana nic nie mówią bo ważna jest dynamika pojazdów, na drugim jeżeli samochód po lewej jeszcze nie wjechał na rondo to nie ma mowy o wymuszeniu pierwszeństwa bo tylko ten będący już na rondzie ma pierwszeństwo. Jeżeli byłby już na rondzie to wjeżdżający na nie kierowca następnym wjazdem musi się upewnić czy nie wymusi pierwszeństwa wjeżdżając na rondo. Ja osobiście w takiej sytuacji nawet jeżeli ten z lewej jeszcze nie wjechał na rondo ale jedzie znacznie szybciej ode mnie to się zatrzymuję i zanim wjadę na rondo upewniam się czy nie doprowadzę do kolizji. Gdyby do takiej kolizji doszło to policja uzna winę wjeżdżającego z prawej i przed sądem ciężko będzie udowodnić swoje racje bo istnieje zasada "ograniczonego zaufania" według której ważne jest to jak samochód jedzie a nie to co sygnalizuje lub nie sygnalizuje. Pozdrawiam

Konto usunięte

Konto usunięte
29 maja 2014, 21:49

We wtorek jechałem z Milicza w stronę Sycowa i na stosunkowo małym rondzie zestaw 18-sto metrowy zrobił co najmniej 2 kółka wokół wyspy (może miał taki kaprys a może zabłądził). Wracając do tematu często na jazdach kursanci oburzają się że ktoś wjeżdżający na rondo zajechał im drogę, ja się tylko pytam wtedy czy coś mu się stało? czy musiał hamować? albo odbijać kierownicą żeby nie doszło do kolizji? Następnym razem już wie, że nic się nie dzieje, jazda jest dynamiczna nie ma zagrożenia. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja gdy jedzie się po rondzie a tu ktoś wjeżdża ruszając z miejsca i wlokąc się zmusza nas do hamowania. Ruch drogowy to nie matematyka, za każdym razem sytuacja wygląda inaczej i nie można jechać schematami, to samo skrzyżowanie tak na prawdę za każdym razem wygląda inaczej i nie ma dwóch identycznych sytuacji na drodze. Pozdrawiam

Konto usunięte

Konto usunięte
29 maja 2014, 23:02

Panie Gonzo to bardzo szlachetne z Pana strony, że tak Pan postępuje, jednak takie sytuacje nie są takie oczywiste. W Słupsku na rondach klasycznych, których już całe szczęście już nie ma, łowcy blach robili następująco: zbliżali się do ronda dość wolno czekając na tych którzy poruszają się pasem wewnętrznym, i wjeżdżali na wolny pas zewnętrzny, do kolizji dochodziło na rondzie i sprawcami byli ci co zjeżdżali z pasa zewnętrznego przecinając pas zewnętrzny. Dlatego uważam, że najlepsza taktyką jest zmiana pasa na zewnętrzny, (chociaż moim zdaniem nie ma takiego obowiązku) zmianę pasa najlepiej wykonać przed wjazdem poprzedzającym nasz zjazd. Takie zachowanie uchroni nas przed sytuacjami wątpliwymi, proszę się nad tym zastanowić, dobrze by było, żeby kursanci znali różne podejścia do rond.

Konto usunięte

Konto usunięte
29 maja 2014, 23:04

Znowu się pomyliłem: zamiast zewnętrznego powinno być WEWNĘTRZNEGO Panie Gonzo to bardzo szlachetne z Pana strony, że tak Pan postępuje, jednak takie sytuacje nie są takie oczywiste. W Słupsku na rondach klasycznych, których już całe szczęście już nie ma, łowcy blach robili następująco: zbliżali się do ronda dość wolno czekając na tych którzy poruszają się pasem wewnętrznym, i wjeżdżali na wolny pas zewnętrzny, do kolizji dochodziło na rondzie i sprawcami byli ci co zjeżdżali z pasa WEWNĘTRZNEGO przecinając pas zewnętrzny. Dlatego uważam, że najlepsza taktyką jest zmiana pasa na zewnętrzny, (chociaż moim zdaniem nie ma takiego obowiązku) zmianę pasa najlepiej wykonać przed wjazdem poprzedzającym nasz zjazd. Takie zachowanie uchroni nas przed sytuacjami wątpliwymi, proszę się nad tym zastanowić, dobrze by było, żeby kursanci znali różne podejścia do rond.

Konto usunięte

Konto usunięte
29 maja 2014, 23:41

Szanowny Gonzo.. obwiednia to droga dwupasmowa ???

Konto usunięte

Konto usunięte
30 maja 2014, 09:56

Panie Jacku. Cały czas mówimy o małych i średnich rondach i max. dwóch pasach ruchu na wlotach których stoją znaki C-12, a na jezdni nikt nie namalował żadnych bohomazów, no ew. za wyjątkiem wyznaczenia pasów ruchu, choć wg rozporządzenia nawet tego nie powinno tam być. Kiedy zmieniam pas wewnętrzny to nikt z prawej nie wjedzie na zewnętrzny, bo oprócz wjazdów nic tam nie ma. Zatrzymanie na rondzie jest możliwe, ale z wielu względów niepotrzebne, niepraktyczne i można być posądzonym o tamowanie ruchu. Przecież, gdy się Pan zorientuje, że nie da się zmienić pasa, to będzie Pan już na wysokości zjazdu, a skręt z wewnętrznego bezpośrednio w drogę zjazdową jest niedopuszczalny (art. 22.2.1). Wygodniej zrobić kółeczko, zmienić pas o jeden zjazd szybciej i w drogę.

Konto usunięte

Konto usunięte
30 maja 2014, 10:13

Pan(i) Gonzo ma rację. W zagranicznych podręcznikach do nauki jazdy wprost piszą, że na jezdnię ronda należy wjechać z ruchu w lukę między pojazdami, a gdy to jest niemożliwe lub nakazuje tego znak STOP, zatrzymać pojazd przed wjazdem. Prędkość poruszania się na małych rondach, to ok. 25 - 30 km/h, więc z dynamicznym wjazdem nie powinno być kłopotu. A zestaw jak już wjedzie to i tak zajmie całą jezdnię, a inni i tak będą musieli umożliwić mu manewr, więc bym się o nich nie bał.

Konto usunięte

Konto usunięte
30 maja 2014, 11:23

Do Pana Jacka. W nawiązaniu do pisma z Ministerstwa,Tu zobaczy Pan, że skrzyżowanie z ruchem okrężnym to jeszcze nie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" oraz, że rondo zawsze jest skrzyżowaniem z ruchem okrężnym, ale nie zawsze "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym". Pism nie należy czytać tylko wg własnych oczekiwań. Tu rysunek z mojego opracowania https://docs.google.com/drawings/d/1NAmYqfCW3GFav2TBntMMh6CaEP0n2d8aPUVit5GpOg0/edit . Niczego nie wymyślam, żeby była jasność. Pierwszy projekt ronda (nazwa obowiązuje dopiero od 1926 roku) powstał w Nowym Jorku w 1903 i po 2 latach je zbudowano. W 1906 roku powstało pierwsze rondo w Paryżu. Na jego projekcie jest zaznaczona strzałkami OKRĘŻNA organizacja ruchu. Teraz rond we Francji jest ponad 30.000.

Konto usunięte

Konto usunięte
30 maja 2014, 12:35

Ja tylko napisałem, że podobnie wygląda sytuacja na drogach dwupasmowych przy zmianie pasa ruchu na wysokości wjazdu lub tuż za nim.

Konto usunięte

Konto usunięte
30 maja 2014, 12:44

Ja osobiście preferuję zmianę pasa ruchu pomiędzy zjazdem ostatnim z którego nie korzystam a wjazdem, chyba że jest to w tym samym miejscu ale wtedy nie ma czego zmieniać bo rondo jest zbyt małe żeby wokół wyspy były 2 pasy ruchu. W ciągu 25 lat jazdy nie zdarzyło mi się żebym tak jeżdżąc doprowadził do sytuacji niebezpiecznej. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że różnie kierowcy przejeżdżają przez rondo i swoich kursantów uczulam, że samochód wjeżdżający na rondo z prawym kierunkowskazem niekoniecznie opuści rondo pierwszym zjazdem (o czym przeważnie przekonują się podczas naszych jazd). Nie zmienia to faktu, że ronda są najbezpieczniejszymi skrzyżowaniami bo nawet jeżeli dochodzi do wypadku to jest on na małej prędkości a oszołomów jak wszędzie nie brakuje. Pozdrawiam

Konto usunięte

Konto usunięte
30 maja 2014, 19:16

Gonzo, gratuluję Ci że nigdy nie spotkała Cię przykra i niebezpieczna sytuacja, która właśnie na małych i średnich rondach występuje ze względu na duży promień krzywizny obwiedni. Chodzi o tzw. martwe pole. Im mniejsze pierścieniowe rondo "klasyczne", tym większe ryzyko kolizji w związku z utrudnionym polem widzenia pojazdów na sąsiednim pasie ruchu. Wyprzedzanie na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym z prawej strony jest dozwolone na zasadach ogólnych tego manewru. Zatem prezentowanie opinii, jakoby zmiana pasa ruchu na tak małym rondzie - z wewnętrznego na zewnętrzny - była bezpiecznym i pożądanym rozwiązaniem jest delikatnie mówiąc FAŁSZEM. Taka praktyka rodzi bowiem równie groźne sytuacje jak kolizje pomiędzy pojazdem skręcającym w lewo z zewnętrznego pasa na obwiedni z pojazdem opuszczającym skrzyżowanie pasem wewnętrznym. Ja bym jednak nie propagował jazdy w ciemno - czyli zmiany pasa ruchu "na czuja". Pozdrawiam.

Konto usunięte

Konto usunięte
30 maja 2014, 19:18

oczywiście chodziło mi o MAŁY promień krzywizny na małych i średnich rondach :-) duży występuje na rondach dużych i... WIELKICH, na których martwy punkt się niweluje z oczywistych względów.

Konto usunięte

Konto usunięte
30 maja 2014, 19:49

Zapomniałem dodać, że obecnie we Francji ani jedno rondo nie ma okrężnej organizacji ruchu, podobnie jak w Wielkiej Brytanii, gdzie nasz znak C-12 "ruch okrężny" nazywa się "mini rondo" i dotyczy tylko tych maluchów z namalowaną przejezdną (dla samochodów ciężarowych u autobusów) wyspą.

Konto usunięte

Konto usunięte
31 maja 2014, 09:24

Drogi Leszku nigdzie nie napisałem, że nie spotkała mnie przykra sytuacja na rondzie, przeciwnie bardzo często musiałem reagować na złe zachowanie innych uczestników ruchu, napisałem że tak jeżdżąc nie spowodowałem zagrożenia na rondzie. Miło by było gdybyś nawiązując do napisanego tekstu przeczytał go ze zrozumieniem. Co do małych rond, jeżeli ma ono 2 pasy ruchu wokół wyspy to już nie jest małym rondem, jest to praktycznie niemożliwe żeby coś takiego zaprojektować a jeżeli już by się to udało zrobić to kosztem pomniejszenia wyspy. Dodatkowy pas na rondzie to przynajmniej 2 dodatkowe metry do promienia i automatycznie rondo się powiększa. Nie wiem gdzie uczą jeździć w ciemno, ja osobiście (i tego uczę swoich kursantów) nie tylko nie zmienię pasa ale nawet nie włączę kierunkowskazu jeżeli wcześniej nie upewnię się, że mogę to zrobić. Pozdrawiam

Konto usunięte

Konto usunięte
31 maja 2014, 10:39

GonzoCo do małych rond, jeżeli ma ono 2 pasy ruchu wokół wyspy to już nie jest małym rondem, jest to praktycznie niemożliwe żeby coś takiego zaprojektować a jeżeli już by się to udało zrobić to kosztem pomniejszenia wyspy.Miałem na myśli średnie ronda, które określiłem - cytat - "tak małe". Na przykład takie rondo http://goo.gl/maps/mXyZR o średnicy zewnętrznej 45m, co daje promień krzywizny wewnętrznych pasów ruchu około 12m. Jeśli tak mały promień nie powoduje martwego pola... przy zmianie pasa ruchu na zewnętrzny, to wybaczysz pozostawię to bez komentarza. Na tym rondzie opuszczenie skrzyżowania to nie jest żaden prawoskręt - chyba że mówimy o kręceniu kierownicą, co również ma miejsce na drogach krętych :-)

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.