"Ronda" da się lubić…

/ /

"Ronda" da się lubić…

W związku z przybierającą na sile falą nieparlamentarnych komentarzy pojawiających się w rozmowach pod artykułami, redakcja podjęła decyzję o zamknięciu forum dyskusyjnego L-instruktora.
Istniejące posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji.
Autor Wiadomość

Konto usunięte

Konto usunięte
4 czerwca 2014, 23:36

Panie Kazimierski. Pisze Pan tak:(((Teraz jest rondo odśrodkowe projektu Pana Santowskiego i sprawdza się świetnie.))) Nie może być inaczej , bo to jest najlepsza z możliwy organizacji ruchu dla ronda , lepszj nie ma i nigdy nie powstanie. U nas w Tarnowie powstało rondo takie kilka lat temu i nie ma żadnych problemów. Panie MrErdek Proszę doprecyzować skąd Pan bierze rozróżnienie na ruch okrężny i kierunkowa organizacja ruchu ?? Panie o co to chodzi ?? Pan wyjaśni. Panie Prokopiuk, biorąc pod rozwagę symptomy Pańskiego zachowania ....... się załatwi że do weterynarza niech Pana doprowadzą.

Konto usunięte

Konto usunięte
4 czerwca 2014, 23:55

Jestem zdumiony pana przemiana panie kopan. Wzór cnót...jeszcze tylko PoRd sie nauczy i gra...juz wie czym sie różni kierunek ruchu od kierunku jazdy ? Nie dopatrzyłem sie odpowiedzi

Konto usunięte

Konto usunięte
5 czerwca 2014, 10:14

MrErdekZnak C-1 to nie jest nakaz skrętu w prawo lecz nakaz jazdy w prawo, a to nie to samoDoprawdy? Służę stosownym fragmentem rozporządzenia (poniższy link) http://s27.postimg.org/v6u70oob5/zmieniajac_kierunek_skrecamy.jpg Analogiczną formułkę wprowadzono dla wytycznych umieszczania znaku C-1 (żeby nie zarzucano mi manipulacji) - proszę samemu sprawdzić! Zresztą Pan raczył napisać 04.06.2014 o godzinie 00:18, że cytuję: "Zmiana kierunku jazdy (ruchu) jest związana ze skrętem w lewo lub w prawo na skrzyżowaniach dróg". Pan zdefiniuje i poda podstawę prawną, że skręcanie nie jest tożsame (synonimiczne) ze zmianą kierunku jazdy? Pan wytłumaczy, dlaczego akurat w temacie rond pisze Pan, że -cytuję- "Znak C-1 to nie jest nakaz skrętu w prawo lecz nakaz jazdy w prawo". Oczywiście Pan zapomniał, że dyspozycją tego znaku jest coś innego niż powyższy cytat.

Konto usunięte

Konto usunięte
5 czerwca 2014, 14:59

Do Pana Prokopiuka. Już mi Pan podziękował, ale wywołuje znów do tablicy, by dalej toczyć bezsensowny spór. Przepraszam za ton wypowiedzi, ale musi taki być, by Pan Prokopiuk zrozumiał. § 35.1. Znak:C-1 "nakaz jazdy w prawo przed znakiem", zobowiązuje kierującego do ruchu w kierunku zgodnym ze strzałką; znak ten może być umieszczony na przedłużeniu osi drogi (jezdni) lub na samej jezdni. 2. Znak obowiązuje na najbliższym skrzyżowaniu lub w miejscu, gdzie występuje możliwość zmiany kierunku jazdy. TAK BRZMI PRZEPIS w oryginale, a nie wg jakaś książkowej interpretacji. Tak oznacza się wjazd na ronda z kierunkową organizacją ruchu, czyli taką z wyborem kierunku jazdy lub kierunkiem jazdy wymuszonym oznakowaniem. Gdyby nie było tam znaku C-1 to mógł by jakiś kierowca, np. o ptasim mózgu, wjechać na wyspę, bo jak przy wjeździe, z zamiarem jazdy na wprost, nie włącza się kierunkowskazów tzn, że się jedzie prosto, więc nie skręca.

Konto usunięte

Konto usunięte
5 czerwca 2014, 15:23

Trudno się tu dyskutuje, gdyż moje komentarze pojawiają się z dużym opóźnieniem. Poza tym poziom merytorycznej dyskusji czwórki dyskutantów, w tym i mojej osoby, nie pozwala mi na dalsze uczestnictwo w tym "Klubie dyskusyjnym". Tym razem kończę definitywnie obecność na tej stronie i życzę Panom dobrego samopoczucia i wiary we własną nieomylność, szczególnie gdy Panów wiedza jest bezmyślnym cytowaniem innych, a nie wynikiem własnych przemyśleń i dążenia do obiektywnej prawdy. Osobno dziękuję Panu Kaźmierskiemu, który jako jedyny, próbował zastanowić się nad sensem moich wypowiedzi. Mam nadzieję, że sam poszpera i zweryfikuje to co pisałem o złym rozumieniu zasad "okrężnej organizacji ruchu", a co za tym idzie złym szkoleniu i egzaminowaniu na skrzyżowaniach z wyspą oraz niewłaściwym znakowaniu naszych rond.

Konto usunięte

Konto usunięte
5 czerwca 2014, 15:29

Panie Erdek Pisanie ,że obwiednia jest drogą jest szczytem szalonych interpretacji. I proszę mi wybaczyć propozycję, która padła jest dalej aktualna. Ale jak mi ktoś wypisuje takie oryginalne teorie, to nie pozostaje nic innego, tylko pobudzić do refleksji. Najlepiej w szokowy sposób. Proszę mi pokazać , gdzie jest o tarczy skrzyżowania, bo o tarczy znaku cos mi się obiło o uszy. Dlatego z niecierpliwością czekam, aż pan uwolni od teorii prostowaczy rond i zniknie przynajmniej w tym temacie. Na odchodne polecam jeszcze definicję skrzyżowania. Bo poza wątpliwą kulturą nic pan nie prezentuje. a do takich osób , które klepią głupoty z punktu "profesorskiego" nie mam szacunku. I prosze mi się nie powoływać na ełropę..na terenie naszego kraju obowiazuje PoRD !

Konto usunięte

Konto usunięte
5 czerwca 2014, 19:01

Skoro my się zastanawiamy co oznacza znak C1 lub czy zmiana kierunku ruchu jest zmianą kierunku jazdy lub czy skrzyżowanie o ruchu okrężnym jest skrzyżowaniem z ruchem okrężnym, co ma powiedzieć przeciętny kierowca. Wydaje mi się to mało istotne, ważne są standardy jakie powinny być przyjęte podczas szkolenia. Z moich obserwacji wynika, że mamy w Polsce 4 szkoły z odmiennym poruszaniem się po rondach. Moim zdaniem najlepsza i zapewniająca bezpieczeństwo na wszystkich rondach jest szkoła Radomska czyli Pana Leśniewskiego, tego nie muszę opisywać bo cały czas ją promuje, świetnie mi się to sprawdza zadowala nawet zatwardziałych prostowaczy (bez obrazy).

Konto usunięte

Konto usunięte
5 czerwca 2014, 19:10

Druga szkoła to szkoła Warszawska, której świadectwem jest ten artykuł jak i opracowania Pana Próchniewicza w Dzienniku Gazecie Prawnej. Tutaj promuje się nie zmieniania pasa na rondzie klasycznym przy zjeździe i możliwość nie sygnalizowania zjazdu, prawdę mówiąc z mojego punktu widzenia (podkreślam z mojego i nie mam zamiaru o tym dyskutować) takie zachowanie nie stanowi naruszenia i nie jest powodem do nałożenia mandatu czy oblania kursanta, jednak jest dość niebezpieczna i nie koleżeńska. Zjeżdżając przecinamy pas zewnętrzny i możemy (nie musimy) być sprawcami kolizji. Natomiast nie sygnalizowanie zjazdu jest niegrzeczne i utrudnia wjazd pojazdom oczekującym.

Konto usunięte

Konto usunięte
5 czerwca 2014, 19:24

Trzecia szkoła prostowaczy rond. Główni wyznawcy to województwa Zachodnio Pomorskie i Dolnośląskie, której też nie muszę opisywać. Uważam jednak, że ta szkoła jest najbardziej niebezpieczna, lewe pasy praktycznie zarastają trawą i nawet zamiatarki boją się wjeżdżać na lewy pas, żeby to obmieść. Nawet Pan Erdek przyznał, że rozwiązania wielo-pasowe się nie sprawdzają, co prawda Pan Erdek chciałby rewolucji i dopasowania rozwiązań do Francuskich, jednak uważam, że taka rewolucja jest zbędna. Uważam, że sposób oznaczenia to kwestia umowna, pewnie można było by to zrobić tylko po co? Ważne, że kierujący wiedzą o co chodzi rondo to rondo. Moim zdaniem ta szkoła jest przestarzała, kiedyś jak w mieście było 10 samochodów i kilka furmanek miała ona sens teraz to już tylko przywiązanie do starego i bezzasadne upieranie się w źle pojmowanym bezpieczeństwie ruchu przez "specjalistów" chodzi mi o tych z 2005 r.

Konto usunięte

Konto usunięte
5 czerwca 2014, 19:35

Czwarta szkoła nazywam ją Krakowską, właściwie jest taką mieszaniną nie będę na głos mówił przez kogo, ale ci w temacie wiedzą o kogo chodzi. Można zjechać tylko z prawego pasa na rondzie klasycznym, na innych już można z lewego. Przed wjazdem jest zalecane zajmowanie pasa lewego przed skrętem w lewo, ale można tez z prawego tylko, że się na zaleca. Właściwie tej szkoły do końca nie ogarnąłem jest dla mnie niezrozumiała. Najbardziej irytują mnie linie jednostronnie przekraczalne na rondach klasycznych, ciężko powiedzieć czemu one mają służyć, podobno, żeby nie zjeżdżali z pasa wewnętrznego. Moim zdaniem najbardziej skomplikowana szkoła ale do zreformowania.

Konto usunięte

Konto usunięte
5 czerwca 2014, 19:52

Na pewno istnieją jakieś inne nurty mniej lub bardziej egzotyczne. Uważam, że nie da się wprowadzić jakiejś definicji ronda jak domagają się niektórzy specjaliści, było by to trudne i mogło by być przyczyna niezgodności z prawem międzynarodowym, jednak można wprowadzić odpowiednie standardy szkoleniowe i uważam, że powinno to się odbyć na poziomie Ministerstwa, takich warsztatów jak było w 2005 trzeba przeprowadzić kilka lub nawet kilkadziesiąt, aż do osiągnięcia konsensusu. Przydały by się również zmiany w rozporządzeniu o wymaganiach dla znaków i sygnałów. Gdzie sklasyfikowano by ronda ze względu na ich oznaczenie. Moim zdaniem da się to zrobić tylko trzeba trochę charyzmy i odwagi urzędników wysokiego szczebla.

Konto usunięte

Konto usunięte
5 czerwca 2014, 20:15

Jeszcze nie dotarło moje pożegnanie a tu znów coś do pogadania. Pozdrawiam Pana Roberta z ełropy. Czy Pan skończył podstawówkę? Z Europy miły Panie i to pisanej z dużej litery! Jednak ptasi, cóż to nie Pana wina. Wypada tylko współczuć rodzinie, bo Panu to i tak w niczym nie przeszkadza. Panie Jacku, czy nie zastanowiło Pana dlaczego mamy jedno prawo, jeden znak i cztery (oby tylko) szkoły wg których uczy się zasad ruchu i egzaminuje? Czy to jest normalne, ze Policja i Sądy rozumieją to samo prawo inaczej niż Panowie? Czy tak powinno być, że Polska będąc sygnatariuszem Konwencji wiedeńskich nie stosuje się do jej zapisów? Ja uważam, że nie i znalazłem powód takiego stanu rzeczy, który starałem się przedstawić na forum. Uznałem, że trafiłem na ludzi, którym na sercu powinno leżeć szkolenie w zgodzie z obowiązującym prawem, a nie powielaczowym prawem rodem z WORD-ów. Pomyliłem się. Trudno.

Konto usunięte

Konto usunięte
5 czerwca 2014, 20:28

Jest jeszcze jedna szkoła - nie pamiętam jakie miasto :( (może Sieradzka?) - nakazująca lewy kierunkowskaz tylko wtedy, gdy ma się zamiar zawracać na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym z koncentryczną, owalną obwiednią. Tutaj nie chodzi o patenty szkoleniowe tylko o przekazywanie kursantom praktycznego zastosowania obowiązujących w Polsce przepisów PoRD odnośnie rond. Czyli te przepisy dotyczą: 1. kierunku poruszania się względem wyspy/placu; 2. pierwszeństwa jeśli wraz z C-12 umieszczono A-7; 3. wyprzedzania; 4. pierwszeństwa tramwaju. KONIEC. Jeszcze raz podkreślam, że zmiana pasa ruchu z zewnętrznego na wewnętrzny na średnich rondach jest niemal równie trudna (niebezpieczna z uwagi na możliwość występowania "martwego pola") jak cofanie zza przeszkody. A dlaczego? Foruje się często bowiem skręcających w lewo/zawracających z pasa zewnętrznego albo wjeżdżających nieustępujących pierwszeństwa w związku z ich statusem wjeżdżających na skrzyżowanie.

Konto usunięte

Konto usunięte
5 czerwca 2014, 20:33

Rondo jest skrzyżowaniem dróg, ale jako obiekt infrastruktury drogowej. Nie jest w całość zdefiniowanym skrzyżowaniem. W 1959 roku, kiedy wprowadzono znak "ruch okrężny” wtedy (II B-3), nie było w ustawie sformułowania "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", a definicja brzmiała: Znak „ruch okrężny” (II B-3) wskazuje kierującym pojazdami, że wjeżdżają oni na skrzyżowanie dróg (plac), na którym powinni się poruszać dookoła wysepki, zieleńca lub innego obiektu w kierunku pokazanym na znaku. Tak proszę Panów, użyto słowa skrzyżowanie jako placu, a rondo jest placem. W Konwencji w ogóle nie użyto słowa skrzyżowanie i słusznie. Znak D,3 "Nakazany ruch okrężny" nie ma innego znaczenia, oprócz oznajmienia obowiązującego dla pojazdów okrężnego kierunku ruchu. Definicja skrzyżowania nie jest tu do niczego potrzebna. "Ruch okrężny" nakazany znakiem C-12 to nakaz jazdy okrężnie w okół wyspy i tyle.

Konto usunięte

Konto usunięte
5 czerwca 2014, 20:47

To nieuzasadnione wymysły Leśniewskich, Drexlerów i Próchniewiczów kazały doszukiwać się definicji "skrzyżowania o ruchu okrężnym", gdy takie sformułowanie pojawiło się w ustawie. Po co nie wiadomo, skoro znak C-12 już dawno funkcjonował w naszym prawie. No i wymyślili, że skoro nie ma definicji to użyte sformułowanie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" to nie opisowa forma skrzyżowania dróg, jako obiektu drogowego, na którym znakami C-12 nakazano okrężną organizację ruchu, lecz zwykłe zdefiniowane skrzyżowanie. A jak tak, to w lewo z lewego, w prawo z prawego a na wprost z każdego. Tylko się pytam, gdzie w polskim prawie o ruchu drogowym jest napisane, że na ustawowym skrzyżowaniu skręcając w lewo należy W TRAKCIE SKRĘTU ZMIENIĆ PAS RUCHU I WŁĄCZYĆ PRAWY KIERUNKOWSKAZ?

Konto usunięte

Konto usunięte
5 czerwca 2014, 21:17

Po raz kolejny zgadzam się Panie Leszku, że zmiana pasa na obwiedni na prawy jest manewrem trudnym i najlepiej by było wprowadzić taką organizację, aby zmiana psa była zbędna lub nawet wykluczona. Jedak przy rondach oznaczonych klasycznie zmiana pasa na zewnętrzny jest mimo wszystko bezpieczniejsza niż opuszczanie ronda z pasa wewnętrznego. Szkole ludzi na C CE i wiem co znaczy martwe pole, ale przy dobrej obserwacji prawego pasa już przed wjazdem na rondo, zmianę pasa można zrobić w miarę bezpiecznie, nie jestem również zwolennikiem jeżdżenia w kółko tak długo, aż będzie luka to jest niebezpieczne bo tracimy obraz sytuacji, lepiej jest się zatrzymać i poczekać, zawsze znajdzie się ktoś życzliwy. Uważam, że wbrew temu co się mówi, życzliwych kierowców mamy bardzo bardzo dużo i z roku na rok sytuacja się poprawia.

Konto usunięte

Konto usunięte
6 czerwca 2014, 16:03

Panie Erdku również żałuje, że Pana wpisy pojawiają się po jakimś czasie jest to dość kłopotliwe. Jak Pan zapewne zauważył, już się powtarzamy. Pewnie można by zapisać kolejne 13 stron co oznacza znak C1 i jaka należy interpretować par 35 ust 2. Można by też przywołać zapisy z rozporządzenia o wymaganiach dla znaków, gdzie natknie się Pan na przykłady skrzyżowań oznaczonych C12 ZZZZ ruchem okrężnym. Z całą pewnościa nikt nikogo nie przekona. Panie Erdku bardzo proszę konkretnie odpowiedzieć na pytanie, czy skręcając w lewo na rondzie wielopasmowym z oznaczeniem klasycznym, czyli w Pana rozumieniu 3 zjazdem, wjeżdżając na rondo lewym pasem, zmiana pasa na obwiedni i zjazd z prawgo, popełniam wykroczenie?

Konto usunięte

Konto usunięte
6 czerwca 2014, 16:22

Panie Erdku wspominał Pan też, coś o tym, ze dobrze, że takie rondo wielo-pasowe o klasycznej organizacji mamy w Słupsku, że możemy tam szkolić Policjantów i kierowców. Po czym sam Pan przyznał, że ronda klasyczne o dwóch pasach ruchu się nie sprawdzają, dostrzegam więc pewną niekonsekwencje. Odnalazłem tez Pański wpis na forum GP24 który jest obroną rond klasycznych w moim mieście. Osobiście uważam, że droga to nie poligon i nie służy do ćwiczeń. Zmiany w oznaczeniu które zostały wprowadzone, spowodowały, że kierowcy przestali się rozbijać a łowcy blach stracili szanse zarobku i wydaje mi się, że o to chodzi. Chwała Marszałkowi Pomorskiemu. Równie dobrze można by było odcinki dróg polać olejem, żeby nauczyć kierowców jeździć po śliskim. Proszę wybaczyć, ale po co promować niebezpieczne rozwiązania, skoro mamy bezpieczne? Po co na siłę robić rewolucję w oznakowaniu, skoro przygniatająca większość dobrze się z tym czuje a przekaz C12 jest przejrzysty? O co chodzi?

Konto usunięte

Konto usunięte
7 czerwca 2014, 20:56

Nie chcem, ale muszem! Sam Pan stwierdził, że zmiany pasów ruchu na małych rondach są niebezpieczne. Właśnie dla tego, by to wyeliminować i aby wszystko było jasne i jednoznaczne, wymyślono "ruch okrężny" w rozumieniu znaku C-12. Wjazd i jazda prawym pasem i zjazdy tylko w prawo z prawego pasa. Bezpieczniej się już nie da. Czy to wina ronda, że źle wyszkoleni kierowcy wjeżdżają lewym pasem ruchu i zjeżdżają z ronda z pasa wewnętrznego na lewy pas drogi zjazdowej? Jedyną wadą tych skrzyżowań jest ich mała przepustowość. Większe i wielopasowe trzeba organizować kierunkowo.

Konto usunięte

Konto usunięte
7 czerwca 2014, 22:04

MrErdekTo nieuzasadnione wymysły Leśniewskich, Drexlerów i Próchniewiczów kazały doszukiwać się definicji "skrzyżowania o ruchu okrężnym"....., lecz zwykłe zdefiniowane skrzyżowanie. A jak tak, to w lewo z lewego, w prawo z prawego a na wprost z każdego. Tylko się pytam, gdzie w polskim prawie o ruchu drogowym jest napisane, że na ustawowym skrzyżowaniu skręcając w lewo należy W TRAKCIE SKRĘTU ZMIENIĆ PAS RUCHU I WŁĄCZYĆ PRAWY KIERUNKOWSKAZ? Słuszna uwaga.

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.