"Ronda" da się lubić…

/ /

"Ronda" da się lubić…

W związku z przybierającą na sile falą nieparlamentarnych komentarzy pojawiających się w rozmowach pod artykułami, redakcja podjęła decyzję o zamknięciu forum dyskusyjnego L-instruktora.
Istniejące posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji.
Autor Wiadomość

Konto usunięte

Konto usunięte
25 maja 2014, 10:08

Wielkość ronda nie ma znaczenia, rodzaj pojazdu również (chyba że o czym nie wiem są inne przepisy dla pojazdów różnej wielkości), zasada jest prosta - wjeżdżam na rondo ustępuję pierwszeństwa jadącemu po rondzie a on ma prawo w każdej chwili zmienić pas, skoro wjechałem na rondo i utrudniłem tym komuś zmianę pasa ruchu na rondzie to wymusiłem pierwszeństwo. Na polskich drogach jest pełno "chamów" wpychających się bezczelnie a później są pretensje, że tamten nie hamował i dla tego doszło do stłuczki, uda mu się 100 razy to myśli, że tak się powinno jeździć, że tylko frajerzy tak nie robią. Wjeżdżając na rondo muszę brać pod uwagę wiele czynników, odstęp od jadącego po rondzie pojazdu, jego prędkość, moją prędkość, którym pasem się porusza i czy nie chce tego pasa zmienić co jest bardzo prawdopodobne bo skoro już po tym rondzie jedzie to powinien je opuścić, gdyby wszyscy jeździli jak czerwony to rondo szybko by się zapc

Konto usunięte

Konto usunięte
25 maja 2014, 10:22

Oczywiście mówimy tu o sytuacji gdy mijając zjazd, z którego nie korzystam zmieniam pas na prawy żeby na następnym opuścić rondo, jeżeli miałbym zamiar opuścić rondo z lewego pasa to muszę przepuścić tych jadących prawym pasem, chyba że jest to sytuacja jak na pierwszym rysunku gdzie niebieski jednocześnie zmienia pas i opuszcza rondo bo inaczej nie da się tego zrobić a prawym pasem mogą się poruszać w tym momencie tylko wjeżdżający na rondo. Pozdrawiam

Konto usunięte

Konto usunięte
25 maja 2014, 18:17

Do Gonzo. Jest tylko jeden mały problem ze zjazdem z pasa wewnętrznego. Skrzyżowanie jest oznakowane znakami C-12 "ruch okrężny", czyli "neutralnie kierunkowo", a znaki poziome namalowane są wg "kierunkowej" organizacji ruchu. Takie polskie dwa w jednym. Przy okrężnej organizacji ruchu zjazd jest dopuszczalny tylko z prawego zewnętrznego pasa. Nawet przy kierunkowej organizacji ruchu (zignorowanie znaku C-12) nie wolno zjechać z ronda z innego pasa niż prawy, chyba, że znaki poziome przed tym zjazdem na to pozwalają (np. prawy pas przed zjazdem jest tylko do skrętu w prawo, a lewy też do skrętu w prawo i ew. jazdy prosto). Art. 22.3 ustawy.

Konto usunięte

Konto usunięte
25 maja 2014, 20:38

Zgodzę się z Panem Gonzem, co do kwestii rozmiaru skrzyżowania i rodzaju pojazdu, to absolutnie nie ma znaczenia. Jeszcze kilka miesięcy temu zgodził bym się również co do pozostałych kwestii, czyli kto wjeżdża ten ustępuje. Jednak dzięki temu, że w Słupsku oddano do użytku ronda klasyczne o dwóch pasach ruchu, które całe szczęście są już historią, uzupełniłem swoją wiedzę i doświadczenia i uważam, że tak nie jest. Na rondzie klasycznym przed zjazdem zmienia się pas przede wszystkim po to aby odciąć możliwość zjazdu tym którzy chcą wjechać wjazdem poprzedzającym nasz wjazd, jeżeli decydujemy się opuścić rondo z pasa wewnętrznego musimy ustąpić pierwszeństwa tym, którzy już na tym pasie się znajdują czyli którzy już zdążyli wjechać lub tym co jeżdżą nieprawidłowo i samolubnie cały czas przy prawej.

Konto usunięte

Konto usunięte
25 maja 2014, 20:39

Tutaj mamy taką sytuację, że wjeżdżający mają osłonięta swoją lewą stronę szrafurą, dzięki temu mogą zupełnie bezpiecznie wjechać na skrzyżowanie i wtedy zaczyna się problem czy zjeżdżający z pasa wewnętrznego przecinając pas zewnętrzny nie jest zmieniającym pas ruchu? Czy nie powinien ustąpić pierwszeństwa tym którzy już na tym pasie się znajdują?

Konto usunięte

Konto usunięte
25 maja 2014, 20:40

Do takich kolizji jak przedstawiłem na schemacie 2 dochodziło właśnie na rondach klasycznych, Słupszczanie przyzwyczajeni do rond odśrodkowych i skośnych próbowali zjeżdżać z tego pasa którym wjechali, czyli zewnętrznym, tą naiwność bezwzględnie wykorzystywali tzw łowcy blach powodując czasami kilka kolizji dziennie. I MOŻE ADMINISTRATOR COŚ ZROBI!!!! BO POSTY MUSZĘ DZIELIĆ NA KILKA CZĘŚCI!!!!! FORUM SZWANKUJE!!!!!!!

Konto usunięte

Konto usunięte
25 maja 2014, 22:40

Do Pana Jacka K. Nie bardzo rozumiem. Na rysunku 2, zjeżdżający z ronda z pasa środkowego (niedopuszczalne ani na rondach o okrężnej ani kierunkowej organizacji ruchu) , zajeżdża drogę jadącemu pasem zewnętrznym. Jeden nie zna przepisów, a drugi jadąc zewnętrznym pasem jest łowcą? Chyba nie chce Pan powiedzieć, że łowcami byli ci zjeżdżający z wewnętrznego pasa! Po pierwsze zmieniali pas ruchu, jeśli był wyznaczony okrężnie. Po drugie, jeśli ich drogi się krzyżowały, bo każdy z nich podążał na wprost (kierunkowa organizacja ruchu i pasy się krzyżowały) to jadący pasem wewnętrznym miał tego na pasie zewnętrznym po prawej! Chyba nie byli łowcami wymuszający pierwszeństwo? Kto tu jest głupi, a kto oszust? (Zjazd tylko z prawego pasa - Pana guru - Z. Drexler)

Konto usunięte

Konto usunięte
25 maja 2014, 23:11

Do Pana Jacka. Myślę, że się Pan pomylił i zamiast wewnętrznego napisał Pan zewnętrznego. Ci z rozwalonymi brykami powinni Pana podać do sądu, bo ich pan nie nauczył prawidłowego rozumienia "ruchu okrężnego" nakazanego znakami C-12. Jak Pan, Pan Sztal i inni, uczycie jeździć? Jak mogą dobrze rozumieć prawo uczniowie, skoro nie rozumieją go nauczyciele? Pana guru Z. Drexler tłumaczy zasady poruszania się na rondach z nakazanym ruchem okrężnym, dokładnie tak jak departament ruchu drogowego we Francji. Zjazd tylko z prawego pasa. Pan Drexler nie wie jednak, że Francja w 1984 roku wycofała znak "ruch okrężny" ze swojego kodeksu i, że wszystkie skrzyżowania typu rondo są u nich kierunkowe, a nie okrężne. Żenada. Zobaczyłem co chciałem i żegnam Panów.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 maja 2014, 09:53

Forumowiczom daję spokój, bo będąc instruktorami muszą stosować "powielaczowe prawo" stworzone przez wszechmocnych egzaminatorów z WORD-ów. Więc pytam Pana inż. M. Sztala. 1. Czy Pan wie, że nie można zamiennie stosować sformułowań "skrzyżowanie z ruchem okrężnym" i "skrzyżowanie o ruchu okrężnym"? Pierwsze znaczy: skrzyżowanie o ruchu odbywającym się wokół wyspy lub innej przeszkody. Takim skrzyżowaniem jest każde rondo. Jeśli nie ma na wlotach znaków C-12, to obowiązują ogólne zasady ruchu, więc takie skrzyżowanie jest zorganizowane kierunkowo. Jeśli na wlotach stoją znaki C-12, to "skrzyżowanie z ruchem okrężnym" staje się "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" nakazanym tym znakiem. Obowiązuje na nim specjalna, kierunkowo obojętna, "okrężna organizacja ruchu".

Konto usunięte

Konto usunięte
26 maja 2014, 10:15

Forumowiczom daję spokój, bo będąc instruktorami muszą stosować "powielaczowe prawo" stworzone przez wszechmocnych egzaminatorów z WORD-ów. Więc pytam Pana inż. M. Sztala. 2. Czy Pan wie czym się różni klasyczna kierunkowa organizacja ruchu od specjalnej, nakazanej znakami C-12 "ruch okrężny"? Czy się mylę uważając, że Pan nie wie, albo uznaje je za tożsame, a znak C-12 jest dla Pana jedynie znakiem nakazu kierunku? Otóż takimi znakami są znaki C-1 do C-11, a znak C-12 do nich nie należy. Znak nakazu C-12 jest nakazem "okrężnej organizacji ruchu", a więc poruszania się na tak oznakowanym skrzyżowaniu pasami ruchu biegnącymi okrężnie wokół wyspy, nawet wtedy gdy nie są wyznaczone.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 maja 2014, 10:32

Forumowiczom daję spokój, bo będąc instruktorami muszą stosować "powielaczowe prawo" stworzone przez wszechmocnych egzaminatorów z WORD-ów. Więc pytam Pana inż. M. Sztala. 3. Czy, aby zdefiniować pojęcie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" potrzebna jest w ustawie definicja skrzyżowania? Wg Pana, skoro w ustawie nie ma definicji "skrzyżowania o ruchu okrężnym", to takie skrzyżowanie jest zdefiniowanym w ust.2.10 "skrzyżowaniem". Wg takiego rozumowania, jeżeli ktoś zdefiniuje "zamek" jako "obiekt architektoniczny służący do obrony .....", to znaczy, że "zamek błyskawiczny" jest takim zamkiem, tyko błyskawicznie zbudowanym. Otóż sformułowanie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" nie wymaga definicji, bo jest potocznym opisem skrzyżowania, jako obiektu infrastruktury drogowej, na którym obowiązuje "okrężna organizacja ruchu" nakazana znakami C-12.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 maja 2014, 11:00

Forumowiczom daję spokój, bo będąc instruktorami muszą stosować "powielaczowe prawo" stworzone przez wszechmocnych egzaminatorów z WORD-ów. Więc pytam Pana inż. M. Sztala. 4. Czy nadal uważa Pan, że aby określić ideę, ducha i sens, czyli specyfikę "okrężnej organizacji ruchu" na skrzyżowaniu oznakowanym znakami C-12, należy posłużyć się ustawową definicją "skrzyżowania", traktując całe "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" jako zdefiniowane skrzyżowanie? Sądząc po Pana wypowiedziach, takie rozumienie prawa jest dla Pana oczywiste i uprawnione, co przedstawił Pan w artykule. Może zmienił Pan zdanie? Opisałem przecież specyfikę "okrężnej organizacji ruchu" bez potrzeby uciekania się do zdefiniowanego w ustawie określenia "skrzyżowanie". Ta specyfika to okrężny przebieg pasów ruchu na jezdni, najczęściej, ronda.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 maja 2014, 11:17

Forumowiczom daję spokój, bo będąc instruktorami muszą stosować "powielaczowe prawo" stworzone przez wszechmocnych egzaminatorów z WORD-ów. Więc pytam Pana inż. M. Sztala. 5. Czy nadal Pan twierdzi, że skrzyżowanie typu rondo, to w całości zdefiniowane w ustawie jedno "skrzyżowanie", a nie skrzyżowanie będące w całości obiektem infrastruktury drogowej, złożonym z, przejezdnej lub nie, centralnej wyspy, jezdni drogi biegnącej po obwiedni i jezdni dróg wlotowych, na którym to obiekcie może, ale nie musi obowiązywać "okrężna organizacja ruchu" ? Przecież jezdnie dróg wlotowych nie przecinają się ze sobą i nie mają wspólnych powierzchni. Takie przecięcia (rozwidlenia i połączenia) tworzą jedynie z jezdnią drogi biegnącej wokół wyspy.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 maja 2014, 11:18

Forumowiczom daję spokój, bo będąc instruktorami muszą stosować "powielaczowe prawo" stworzone przez wszechmocnych egzaminatorów z WORD-ów. Więc pytam Pana inż. M. Sztala. 6. Czy wystarczy, czy coś jeszcze?

Konto usunięte

Konto usunięte
26 maja 2014, 15:56

Oczywiście Panie Erdku powinno być: Słupszczanie przyzwyczajeni do rond odśrodkowych i skośnych próbowali zjeżdżać z tego pasa którym wjechali, czyli wewnętrznym. Co do obowiązku zjazdu z ronda tylko z prawego pasa, to niestety nie mogę się zgodzić, zjazdu z ronda można dokonać z dowolnego pasa, na rondach klasycznych oczywiście najbezpieczniej zjeżdżać z zewnętrznego, natomiast jeżeli ktoś zjeżdża z wewnętrznego musi uważać na tych, którzy już na przecinanym pasie się znajdują. Jeżeli chodzi o guru, to ja natknąłem się na coś innego: https://drive.google.com/file/d/0B5bY9a0gf8EQaGNWZmxSMVFRMkk/edit?usp=sharing to jest link do wniosku który wysłałem do Marszałka, znajdzie Pan tam w załączniku fragment z kodeksu Pana Drexlera, z którego wynika całkiem coś innego.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 maja 2014, 16:12

Również w poradniku wydanym przez Dziennik Gazetę Prawną, którego autorem był Pan Próchniewicz, przy udziale WORD Warszawa, również wynika co innego, Pan Próchniewicz wręcz zaleca, żeby nie zmieniać pasa ruchu na obwiedni skrzyżowania, co prawda osobiście uważam, że bezpieczniej jest zmienić pas. Co do podawania mnie do sądu, to uważam, że nie ma Pan Erdek racji, żaden z moich kursantów się nie rozbił, ponieważ uświadamiam im, że są różne podejścia do rond i przygotowani są nawet na najazd prostowaczy rond z zachodniopomorskiego i dolnośląskiego. Dołączam również link z materiałami korespondencją do rożnych instytucji: https://drive.google.com/folderview?id=0B5bY9a0gf8EQWFgxb0ZXeEhRVk0&usp=sharing

Konto usunięte

Konto usunięte
26 maja 2014, 16:12

Osobiście uważam, że najlepsza technikę prezentuje Pan Leśniewski w lewo z lewego w prawo z prawego, na obwiedni zjeżdżamy do prawego, taka taktyka jazdy po rondzie zabezpiecza mnie przed prostowaczami rond i myślę, że zadowoli również Pana Erdka? obojętnie czy będzie to rondo czy skrzyżowanie z ruchem okrężnym, czy inna Franca oznaczona C12 i A7, chociaż ja osobiście specjalnej różnicy nie widzę, jestem tylko prostym instruktorem.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 maja 2014, 16:13

Forumowiczom daję spokój, bo będąc instruktorami muszą stosować "powielaczowe prawo" stworzone przez wszechmocnych egzaminatorów z WORD-ów. Więc pytam Pana inż. M. Sztala. 7. Nadal Pan twierdzi, że z formalno-prawnego punktu widzenia nie ma bezwzględnego obowiązku sygnalizowania zjazdu z ronda, gdyż nie jest to zmiana kierunku jazdy a jedynie zmiana kierunku ruchu? Jest Pan ignorantem który nie rozumie specyfiki "okrężnej organizacji ruchu" oraz pojęcia ronda. Jeżeli jedzie się wokół wyspy, zgodnie z nakazem "ruch okrężny", czyli po okrężnie biegnącym pasie ruchu, to taka jazda jest jazdą na wprost, a zmiana kierunku ruchu wynika tylko z geometrii drogi. Jeżeli chce się opuścić skrzyżowanie, to trzeba zmienić pas ruchu na zewnętrzny i skręcić w prawo, czyli zmienić kierunek jazdy i to zgodnie z art. 22.2.1 ustawy.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 maja 2014, 17:09

Forumowiczom daję spokój, bo będąc instruktorami muszą stosować "powielaczowe prawo" stworzone przez wszechmocnych egzaminatorów z WORD-ów. Więc pytam Pana inż. M. Sztala. 8. Dlaczego przed wjazdem na "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", każe Pan wybierać kierunek jazdy, skoro taki wjazd jest kontynuacją jazdy droga dojazdowa na wprost, a jazda okrężna, na tak zorganizowanym skrzyżowaniu, jest też taką jazdą (neutralność kierunkowa "okrężnej organizacji ruchu")? Każe Pan zmieniać pasy ruchu przed wjazdem, a następnie w czasie jazdy na obwiedni skrzyżowania, twierdząc równocześnie, że należy unikać zmiany pasa na płaszczyźnie skrzyżowania. Właśnie dla tego, by ograniczyć zmiany pasów ruchu do niezbędnego minimum, szczególnie przy niewielkich odległościach między wlotami, małe i średnie ronda są organizowane okrężnie i to bez wyznaczania pasów ruchu.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 maja 2014, 19:33

Pana troska o to, by wszystkich obowiÄ…zywaÅ‚y te same zasady, jest godna pochwaÅ‚y i też jest moim dążeniem. Ja jeszcze pragnÄ™ tego, by byÅ‚y one zgodne z prawem, a nie z wymysÅ‚ami nieżyjÄ…cego już Próchniewicza, które publikowaÅ‚ też w dodatku do Gazety Prawnej, czy Pana LeÅ›niewskiego, który wierzy, że to co pisze na temat "ruchu okrężnego" nakazanego znakami C-12, to objawienie nie podlegajÄ…ce dyskusji. Każdy ma prawo wierzyć w co chce, ale nie ma prawa swej wiary narzucać innym, lub wodzić ich na pokuszenie. O satanistach nie wspomnÄ™. Pan Drexler, którego naprawdÄ™ ceniÄ™, na temat "okrężnej organizacji ruchu" też wypowiada siÄ™ w sposób nieuprawniony, gdyż twierdzi, że jest to kierunkowa organizacja ruchu. Przynajmniej dobrze, że każe z ronda zjeżdżać prawym pasem ruchu. Ja niczego nie wymyÅ›lam i niczego nie zakÅ‚adam. Tak po prostu jest. Może moje pytania do autora felietonu pozwolÄ… Panu, w oparciu o nasze prawo, na zweryfikowanie swoich poglÄ

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji zwiÄ…zanych z korzystaniem z serwisu, uÅ‚atwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treÅ›ci wyÅ›wietlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglÄ…dalnoÅ›ci czy efektywnoÅ›ci publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawieÅ„ cookies za pomocÄ… ustawieÅ„ swojej przeglÄ…darki internetowej. Użytkownik wyraża zgodÄ™ na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyÅ‚Ä…czenia cookies za pomocÄ… ustawieÅ„ swojej przeglÄ…darki internetowej.