"Uzasadnienie" jak i wiedza sondu to jedna wielka porażka. Jak widać toga nie chroni przed promieniowaniem kosmicznym.

W tekście jest coś nielogicznego. "Stwierdził (egzaminator- przyp. Balthier), że podczas wjazdu na skrzyżowanie o ruchu okrężnym, trzeba włączyć lewy kierunkowskaz..." a dalej "Sprawa trafiła więc do sądu, gdzie niedawno przyznano rację egzaminatorowi. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach uznał, że podczas wjazdu na skrzyżowanie o ruchu okrężnym, nie można sygnalizować zmiany kierunku ruchu lewym kierunkowskazem"

Czas umierać...

Sam Prokopiuk jesteś jedną wielką porażką.

Przecież jest to skrzyżowanie, tyle że z ruchem okrężnym. Lewy kierunkowskaz przy zmianie kierunku w lewo bądź zawracaniu obowiązkowo !!!

Może wreszcie zacznie być w Polsce przestrzegane prawo ustawowe i Polska zacznie stosować umowy międzynarodowe dotyczące ZASAD RUCHU DROGOWEGO. W Polsce jedna grupa ignorantów (stołeczni inżynierowie ruchu z czasów PRL - KLIR, MIiB) WYMYŚLIŁA sobie zasady ruchu na rondach w oparciu o prawo federalne USA, a druga WORD-owska (KRA) w oparciu o zasady stosowane jedynie w Wielkiej Brytanii. Jedne i drugie nie maja nic wspólnego z zasadami ruchu stosowanymi Porozumieniami europejskimi i Konwencja wiedeńską o ruchu drogowym obowiązującymi na kontynencie europejskim. Po pierwsze w tym prawie nie ma określeń RONDO i NOWOCZESNE RONDO, a skoro tak to nie ma też dla takich obiektów infrastruktury drogowej żadnych specjalnych zasad ruchu oraz traktowania takiego obiektu w całości jako jedno klasyczne skrzyżowanie, tak jak to jest w USA i Wielkiej Brytanii. Omawiany wyrok dotyczy TYLKO i WYŁĄCZNIE obiektów o dowolnym kształcie i wielkości zorganizowanych wg zasad RUCHU OKRĘŻNEGO, to znaczy takich oznaczonych na wlotach znakami C-12 ze znakiem A-7 lub bez tego znaku i bez strzałek kierunkowych na wlotach oraz z jedynie okrężnie biegnącą jezdnią. I może to będzie trudno zrozumieć po 25 latach pisania bzdur, ale "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" jest każdy wlot tak zorganizowanego OBIEKTU BUDOWNICTWA DROGOWEGO, którym może ale wcale nie musi być obiekt typu RONDO.

Oto jakim prawem posługują się EGZAMINATORZY WORD. W omawianej sprawie egzaminator odwołał się do treści dwóch poradników do nauki jazdy autorstwa Bogumiła Leśniewskiego oraz Henryka Próchniewicza. W obu tych opracowaniach wbrew obowiązującemu prawu wskazuje się, iż podczas wjeżdżania na "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" należy zasygnalizować zmianę kierunku jazdy "w lewo". Tak Ignoranci uznawani za ekspertów, którzy nie rozumieją czym jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" wg art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym przed którym ostrzega znak A-8 wymuszają na instruktorach OSK uczenia bezprawia.

AntygłupekSam Prokopiuk jesteś jedną wielką porażką.Literówka ci się przytrafiła i to dość duża.

OBSERWATOREX z zasadami ruchu stosowanymi Porozumieniami europejskimi i Konwencja wiedeńską o ruchu drogowym obowiązującymi na kontynencie europejskim I gdzieś jest napisane, że na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym jest coś innego niż w PoRD ?

." W uzasadnieniu jest, że rondo w myśl przepisów jest normalnym skrzyżowaniem, więc wjeżdżając na skrzyżowanie nie należy używać kierunkowskazu, dopiero je opuszczając. Czyli tzw. "pokazał, że skręcił". To się zupełnie nie trzyma kupy, kierunkowskazu używa się do sygnalizacji ZAMIARU, a nie tego, że już się skręca, albo - jeszcze lepiej - już się skręciło." Jako że zwykłe skrzyżowanie to takie same zasady stosować na innych zwykłych skrzyżowaniach.

Nie trzyma się kupy, gdyż błędem powielanym za prof. R.A. Stefańskim jest e uzasadnieniu stwierdzenie, że w rozumieniu zasad ruchu "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" jest całe RONDO (brak jakichkolwiek podstaw do takiej konkluzji tym bardziej, że nie zdefiniowano nigdzie określenia rondo którego nie ma w zasadach ruchu). "Skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" jest każde ze skrzyżowań w rozumieniu art. 2.10 ustawy PoRD drogi dolotowej z okrężnie biegnącą jezdnią dookoła wyspy lub placu OBIEKTU zorganizowanego wg zasad ruchu okrężnego. Wjazd na tak zorganizowany obiekt jest możliwy tylko w jednym kierunku i jest kontynuacją dotychczasowej jazdy na wprost dlatego nie włącza się co do zasady kierunkowskazów. Zmiana kierunku jazdy poza zjazdami odbywa się bez opuszczania okrężnie biegnącej jezdni więc nie ma zastosowania art, 22 ustawy PoRD. Na wlocie nie wolno też zmieniać pasów ruchu bo to jest de facto w rozumieniu zasad ruchu SKRZYŻOWANIE. Z okrężnie biegnącej jezdni przy ruchu prawostronnym można skręcić tylko w prawo. Na "Skrzyżowaniu o ruchu okrężnym" czyli tym wlotowym obowiązują ogólne zasady ruchu plus art. 24,7.3 ustawy PoRD.

no tak, wszystko fajnie, ale zadajmy sobie parę pytań: 1. ile razy zmieniał kierunek jazdy ten kierujący skręcając w lewo? jeżeli raz, a chce być zgody z art. 22 ust. 5 to powinien sygnalizować i zaprzestać sygnalizowania tyle samo razy.

Kierunek jazdy zmieniał raz. Tylko problemem jest ile razy machnął kierownicą. Jeśli każdy ruch kierownicą jest zmianą kierunku jazdy to faktycznie może być interesująco. Ale to przypadłość nie tylko merdka i reszty, że nie odróżniają kierunku jazdy od kierunku ruchu.

pytanie 2: po co kierujący sygnalizuje?

Aby poinformować innych o swoich zamiarach na drodze dotyczących zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu.

Cyrylno tak, wszystko fajnie, ale zadajmy sobie parę pytań: 1. ile razy zmieniał kierunek jazdy ten kierujący skręcając w lewo? jeżeli raz, a chce być zgody z art. 22 ust. 5 to powinien sygnalizować i zaprzestać sygnalizowania tyle samo razy. Problem Panie Instruktorze leży w tym, że nie jest istotą zmiana kierunku ruchu (dla jadących jazdy) jako taka, a to kiedy zmieniający kierunek jazdy ma obowiązek zastosować się do wymagań art. 22.2 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Ma obowiązek zająć właściwe miejsce na drodze i sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy TYLKO WTEDY gdy zamierza opuścić drogę którą się porusza (na skrzyżowaniu lub poza nim) lub zawrócić na niej bez jej opuszczania. Jeżeli więc droga biegnie po łuku lub okręgu kierujący zmienia kierunek w stosunku do stron świata ale niczego nie musi sygnalizować, chyba że zamierza zmienić pas ruchu. Tak samo jest w przypadku omijania wysepek lub w innych miejscach oznaczonych tabliczką T-18. Informuje o niebezpiecznej zmianie kierunku ruchu wszystkich użytkowników drogi, a jadący nie musi stosować się do art, 22 pomimo, że zmienia kierunek jazdy gdyż nie czyni tego w celu opuszczenia drogi lub zawracania na niej.

OK, jeżeli więc wjeżdżając na takie skrzyżowanie będzie sygnalizować lewym kierunkowskazem zamiar zjechania trzecim zjazdem, dla których z korzystających z tego ronda będzie to informacja istotna?

OBSERWATOREXProblem Panie Instruktorze leży w tym, że nie jest istotą zmiana kierunku ruchu (dla jadących jazdy) jako taka, a to kiedy zmieniający kierunek jazdy ma obowiązek zastosować się do wymagań art. 22.2 i art. 22.5 ustawy.Przykro mi, ale to brednia T-18 z A-30 stoi w skrajni drogi i dotyczy poruszających się jezdnią, a nie wszystkich uczestników ruchu. Co pieszego obchodzi ? Polecam paragraf 2.1 zanim zaczniesz produkować swoje tfurcze tezy. Pokazywałem nie raz i nie dwa przykład z F-10 na wprost i z T-18. To zmieniam w końcu ten kierunek jazdy czy nie ? W swojej bezmyślności nie odróżniasz tych dwóch pojęć.

CyrylOK, jeżeli więc wjeżdżając na takie skrzyżowanie będzie sygnalizować lewym kierunkowskazem zamiar zjechania trzecim zjazdem, dla których z korzystających z tego ronda będzie to informacja istotna?Z prawej i z przeciwka.Nie będą niecierpliwie oczekiwać tylko zjazdowego, którego wcale nie muszę używać.

Wiadomym jest, że sądy administracyjne bardzo rzadko korzystają z opinii biegłego sądowego. Nie mnie jednak, w tym przypadku sąd powinien zlecić ekspertyzę (a nawet kilka). Pamiętajmy, że przedmiotem sprawy był egzamin(!), więc orzeczenie TEGO sądu jest prawnie obojętne dla postępowań przed sądami powszechnymi.